Kolejne pokolenie które będzie miało wieczny temat do wspomnień przy flaszce. Tak jak moje, wiecznie wspominające różne atrakcje stanu wojennego.

...w Niemczech zamordyzm odnosi się do manifestacji

Myślę że jest gorzej bo przecież kandydat na kanclerza - ten z SPD już całkiem oficjalnie obwieszcza , że do wiosny ma być obowiązek szczepienia. Wszystkie dotychczasowe decyzje w sprawie działań przeciwko Covid zostały podjęte pozaparlamentarnie a więc omijając demokratyczne głosowanie... że wszystko było ok potwierdził ostatni wyrok Verfassungsgericht. Droga od tego momentu wydaje się być otwarta do wszelkich decyzji dotyczących "Vorsorgemaßnahmen". Ostatnie co pozostało do usunięcia to co stoi w Grundgesetz i dotyczy osobistej nietykalności i wolności decyzji... ależ  po ostatnim wyroku można się spodziewać najgorszego.

Tak, bardzo pozytywna notka, mimo że tak na prawdę wszyscy czuja że gdzieś we mgle jest ta góra lodowa, na którą nie da się nie wpłynąć. Prawdopodobnie Gospodarz uzna że takie notki trolują bloga ale jakby nie było rezonują te treści jakie atakują nas z byle kanału.

Z jednej strony niby wszędzie "Staramy się nie denerwować i nie podnosić sobie wzajemnie ciśnienia opowieściami, dotyczącymi różnych akcji na wiadomy temat, ale postępujące zmiany trudno zupełnie ignorować." Można do pewnego momentu żyć w programowym "letargu", że skoro nie mam na to wpływu to się tym nie zajmuję ale za jakiś czas skończy się to tym że każdy znas będzie przeżywał w swoim sumieniu swoją małą Norymbergę i tłumaczył sobie przed lustrem że "tylko wykonywał rozkazy". 

Przykład znajomego Pana przyjaciółki jest modelowy i tak to będzie wyglądało i już wygląda. Na przyczyny kardiologiczno-naczyniowe umiera coraz więcej ludzi - bynajmniej nie na covid - w różnym wieku, 1, 2, 3, i 4 na poczatku lat, tak odchodzących "nagle i niespodziewanie" jest coraz więcej. 

Swoją drogą to mimo iż miało być niewinnie i inteligentnie zabawnie, nawiązująco do ikony, to tytułem notki, podświadomie zachęca Pan do szczepień ale plusa dałem bo też o takich normalnych refleksji potrzebujemy.

Znajoma pochwaliła się, że jej córka (technik radiolog) kupiła z covidowego samochód za 60 tys. zł za gotówkę  i im podarowała. Chciało by się zakrzyknąc pandemio trwaj z takimi procedurami jak najdłużej. Deweloperzy oraz salony samochodowe mają  żniwa a ZUS ostatecznie rozwiąże kwestię powojennego boomu demograficznego.

Przykład z mojego podwórka.Rok temu w pracy u mojej żony koleżanki i szefostwo wprost szalało na punkcie C19.Płyny do dezynfekcji zakupywane we własnym zakresie,maseczki,odkażacz powietrza podłączony do gniazdka w każdym pokoiku biura,klamki czyszczone  co godzinę.Każde kichnięcie i czujesz przenikający do szpiku kości wzrok koleżanek.Potem przeziębienia,choroby,zwolnienia (nie na C19).Wreszcie szcepienia (połowa się kujneła,połowa czekała na efekty).Ja się z tego śmniałem jak mi to opowiadała.

Teraz śmieję się jeszcze bardziej.Niedawno pierwszą zarażoną C19 (lekkie objawy) pani po 2 dawkach.Następnie jedna z niezaszczepionych (wachała się czy iść do lekarza bo ból głowy i mięśni jak to grypa tzn. C19 grypy rzecież już nie ma).

Mamy więc 2 chorych z potwierdzonym C19 a szefostwo jak gdyby nigdy nic nie wzywa Sanepidu, nie wzywa firmy do odkażania pomieszczeń pracownicy nadal przychodzą do pracy.Nawet maseczek w pracy nie noszą.

Cudowna odmiana w świadomości po 1,5 roku straszliwej pandemi.

Samochody,hulajnogi a teraz  święty spokój premiera na święta.Trza się zaszczepić,żeby premier odetchnął.

Paru moich znajomych, bliższych i dalszych, zmarło. Nie uważam jednak, że jest to powód do ogłaszania śmierci jako królowej nauk.

Fakt, że bank chce ze mnie wydusić ostatni grosz nie stanowi przyczyny do braku perspektyw.

Zniewolenie mojej osoby i wszystkich osób żyjących na tej planecie nie mówi nic, prócz tego, że diabeł nie śpi.

Nie mówmy o końcu świata, bo jeśli skończymy temat, to o czym będziem gadać?

Cierpisz na  jakąś  obsesję dotyczącą  Einsteina i jego teorii.
Czy cokolwiek  w ogóle z tej teorii rozumiesz, skoro śmiesz pisać, że to "stek bzdur"?

Czy nie mógłbyś kompromitować się pisząc o jakiejś  innej teorii, a nie akurat takiej, której poprawność  matematyczno-fizyczna została wielokrotnie  potwierdzona?

Najgorzej mają ci, którzy mają swoją rodzinę za granicą, np. w Anglii, bo to kolejne Święta, podczas których, najprawdopodobniej się nie zobaczą. Tak było w zeszłym roku, a w tym, na razie, nie wiadomo.

Nie chce mi się z tobą, niedouku,  gadać.

Jakby  na zamówienie   fale pandemiczne "kulminują" w okolicach  Gwiazdki, no i abarot trzeba wdrażać rygory.

Czy aby nie chodzi głównie o zagłodzenie finansowe KR-K?

Nie popadajmy w czarnowidztwo, nadzieję, że ludziska się zreflektują, jeszcze mam, ale może się łudzę.

Czemu  czarnowidztwo?

To jedynie umiarkowany pesymizm.

A gdzie dawali te hulajnogi? Coś valser ostatnio z tego drwił, ale nie zapytałem wtedy, o co chodzi.

Ponoć one nie są wiarygodne, ale ja lekarzem nie jestem, więc się nie wypowiadam.

Nie mam pojęcia, ale to dość dziwnie im przeszkadza. Pewnie przesilenie zimowe.

Losowali https://www.gov.pl/web/szczepimysie/1-lipca-rusza-loteria-narodowego-programu-szczepien .

Nie oglądanie TV wpływa wprawdzie pozytywnie na zdrowie ,ale człowiek nie wie do jakich absurdów zdolna jest władza.

Od dziś mamy nowe limity np. w kościołach 50% tj ok. 1 os/15m2.Mnie ciekawi jak się teraz politycy pomieszczą w studiach TV wszelakich ,kiedy to pyskują do siebie przy jednym stole.Albo dlaczego marszałkini Witek na sali sejmowej siedzi z maską naciągniętą niemalże na oczy a w czasie wywiadu w TV  ledwie 1,5 m od redaktora z odsłoniętym licem?

Dzięki. A to mnie ominęło, obrabiałem wtedy, w pocie czoła, studzienki telekomunikacyjne. Prawie mistrzem murarstwa zostałem :)

Ten nowy, zmienny i łamiący reguły wirus kolejny raz uczy pokory mędrców, którzy jak Sokrates powinni wiedzieć, że nic nie wiedzą, ale niestety też wbija w pychę głupców, którzy uważają, że wiedzą już wszystko!

A jak  z miejscami na stadionach pilkarskich i na widowni innych obiektów sportowych?

A TRAWMAJE, AUTOBUSY, POCIĄGI I METRO  ( w godzinach szczytu)?

Tu też 15 m kw. na osobę? Czy zapomnieli?

O kościołach nigdy nie zapominają.

Maseczki,aby były skuteczne, muszą być nasączone spirytusem.

Aaa, to zmienia postać rzeczy. Czyli zamiast pić, wchłaniamy i jesteśmy uodpornieni. Może i bym poprarł (żartuję).

Dziękuję. Ja jestem Tomasz a życzyłem Andrzejom, bo jechałem do Andrzeja na imieniny. Ja te fimy musiałby sobie przypomnieć, bo oglądałem je, a tak przynajmniej mi się wydaje, jak byłem bardzo mały.

31 lat, jeśli to efekt NOP, to że rzeczywiście robi wrażenie. Z bliższego sąsiedztwa mojej mamy, taka makabreska: zmarła matka tej sąsiadki, jej mąż i córka. Było ich czworo w mieszkaniu, została sama. Współczuję, bo można chyba dostać do głowy.

Również dużo zdrowia.

No właśnie. Siedzicie ramię w ramię, 4 maseczki na 100 osób, a na szczęście nikt się was nie czepia. I właśnie za to należy władzę pochwalić. Uchwalają coś dla świętego spokoju - opozycja wciąż nawołuje do obostrzeń, a ciemne siły patrzą - ale potem w realu jest to fikcja. Nie ma innego wyjścia.

I jak w stanie wojennym większość nie ma wiedzy o rzeczywistych problemach i żadnych doświadczeń osobistych z rzeczywistą martyrologią - idealnie się nadaje na męczenie wnuków. 

W kapcich albo pod kołderką.To bardzo stara i skuteczna forma protestów.Sam pan prezes tak zaczynał.W proteście przeciw wprowadzeniu stany W spał do południa 13.12.

Dziś jako weteran chętnie by wziął za twarz tych wrednych niezaszczepionych.Prezydent Duda ma zapewne niski stopień empati i wogóle się nie orienuje w sytuacji.Boi się trudnych decyzji albo swojego elektoratu.

"W Polsce, jak na razie, duża część społeczeństwa nie chce się zaszczepić, boi się szczepień. Czy rząd ma pomysł, jak zmienić tę sytuację? Czy szczepienia będą obowiązkowe?
– Odmowa szczepienia to nie jest kwestia wolności jednostki. Osoby, które powołują się na wolność w kontekście szczepień, może nieświadomie, odwołują się do tezy, że człowiek człowiekowi wilkiem. To skrajny egoizm. Granicą wolności są prawa innych ludzi. Nie wolno innych narażać na pozbawienie zdrowia i życia.

Państwo ma obowiązek uczynić wszystko, żeby doprowadzić do najwyższego stopnia zabezpieczenia przed zarazą, jaką jest COVID-19. Uważam, że nie można kierować się w tej sytuacji myśleniem o tym, aby nie narażać się jakiejś grupie wyborców. Trzeba kierować się dobrem ludzi.

Nasilają się nowe warianty koronawirusa. Musimy osiągnąć zbiorową odporność. Trzeba podjąć wszystkie możliwe przedsięwzięcia, zarówno zachęty do szczepień, jak i bardziej rygorystyczne kroki."

O, coś nowego, władza na niby. Na niby też jest brak dostępu do opieki zdrowotnej, i spowodowane tym zgony, lub ciężkie powikłania. Ostatnio słuchając radia, dowiedziałem się, że w porównaniu do ubiegłego roku zwiększyła się o 20 % ilośc cięzkich powikłań u dzieci z cukrzycą w stosunku do roku ubiegłego. I co, wystapi  Kaczyński i powie, że to wina rodziców, bo nie poszli w porę do lekarza. Już raz to zrobił. A pan chce chwalić władzę, bo w innym obozie jest gorzej. Nie, jest tak samo, tyle, że u nas ostateczne  zamknięcie obozu (endlosung) nastąpi z opóźnieniem.

Tak,tak towarzysz Winnicki wiecznie żywy : https://www.youtube.com/watch?v=yLjcZZtR9gM

"Proponujemy amantadynę jako nowy, tani, łatwo dostępny i skuteczny sposób leczenia COVID-19" - stwierdził międzynarodowy zespół naukowców w artykule opublikowanym na łamach "Nature". Praca, która ukazała się w tym prestiżowym czasopiśmie naukowym, przedstawia m.in. badania molekularne na temat wpływu amantadyny na cząsteczkę koronawirusa SARS-CoV-2. Co się okazało?

https://www.medonet.pl/koronawirus-pytania-i-odpowiedzi/leczenie-koronawirusa,amantadyna-w-zwalczaniu-covid-19--jest-nowe-badanie-i-nowe-odkrycie,artykul,56851703.html

Ja będę do znudzenia powtarzać że walka z Covidem jest bezcelowa. To jest grypa i należy traktować ją jak grypę. Nie są potrzebne żadne cuda ale to co ludzie od wieków stosowali w takich wypadkach. Najlepiej wskoczyć do łóżka zagrzać się i dłuższy czas wypoczywać. Jeśli ktoś zna jakieś ziółka czy coś to nie zaszkodzi.

Powtórzę jeszcze raz. Jest ten Covid w końcu czy nie?

Bo przecież wszystko rozeszło się o to że po co się szczepić skoro nie ma choroby? Skoro fałszowane są statystyki? Fałszywie wpisywane przyczyny zgonu? Skoro nikt tak naprawdę epidemii nie obserwuje. Więc. Wierzymy w tego Covida czy nie? Bo jeśli wierzymy to czemu nie brać szczepionki? W końcu jest choroba i rząd chce dobrze?

A jeśli nie ma choroby to po co się miotać za jakimiś lekami?

no troche inaczej potrafi przebiegac ta infekcja niz przy grypie
koronawirusy to inna rodzina niz te wywolujace grype (zajrzyj sobie np. do "Wirusologii lekarskiej" Kantocha i Blaskovica, specjalnie podaje ksiazke wydana dawno temu - to nie jest nowy temat)

OK, przy SARS-CoV-2 pojawia sie pytanie czy nie byl on "podkrecony" w laboratorium ale tego sie szybko (albo nigdy) nie dowiemy

> Bo przecież wszystko rozeszło się o to że po co się szczepić skoro nie ma choroby?
nie o to
choroba jest ale duzo osob uwaza, ze powinno sie isc w kierunku leczenia a nie tylko na chama streczyc szczepienia, ba, straszyc przymusem
Co do falszowania statystyk sie zgodze. Na przyklad obecnie szczepany nie sa testowane na kowida. U mnie w pracy kaszla, kichaja, goraczkuja i twierdza, ze to przeziebienie po delegacji czy integracji. Ale takich nie wysyla sie na test bo jako Ubermensche maja kod QR.

SN nie jest jedynym miejscem w sieci gdzie podważa się OFICJALNĄ naukę. Tutaj robi się to w przypadku historii. I nikt się jakoś nie oburza. Ale są też miejsca takie jak SN gdzie siedzą w fizycy. Nie tylko więc mi możesz zarzucą nieznajomość tych rzeczy. Ale ludziom, którzy po prostu w tym pracują.

Naprawdę jeśli kogoś to interesuje niech się sam dogrzebie. Ja tylko powiem dwie rzeczy. Mogę się mylić w przypadku Covida, mogę się mylić w wielu rzeczach o których tutaj napisałem ale to że Einstein jest stekiem bzdur jestem tak pewny że mogę sobię głowę dać uciąć jeśli się mylę. Tak jest to katastrofalnie idiotyczne i bez sensu.

Fizyka Einstaina jest zwykłą kreacją medialną. A sam jej początek był taki sam jak w przypadku Darwina (w niego też wierzysz?) oparty na fałszerstwie. W przypadku Darwina „znaleziono” lewe brakujące ogniwo w ewolucji człowieka (jeszcze w latach 70tych był ten eksponat na wystawie w British Museum). Tak samo w przypadku Einsteina potrzebowano gwałtownie coś na dowód i znaleziono na takiej samej darwinowskiej zasadzie mierząc ugięcie promieni przechodzących koło Słońca mimo że wiedziano że ówczesna apartura jest zbyt niedoskonała by uniknąc błędów. I tak się zaczęło... Na kłamstwach.

Oczywiście eksperyment ze Słońcem powtórzono wiele lat później. Bodajże w latach 60tych dopiero była odpowiednio dokładnie aparatura. Ale co z tego kiedy są inne dużo bardziej banalne wyjaśnienia tego ugięcia np. refrakcja światła.

Takie to są dowody na tą „teorię”. Taki sam typ jak na Covida. Ta sama metoda. Kłamstwo założycielskie, gnebienie oponentów i przepływ kasy. Ale przecież nie przeczytasz o tym w książkach.

A ja nie zamierzam tracić na to czasu. Jeśli ktoś chce tkwić w kolejnym kłamstwie jakie ma do zaoferowania tzw. nauka to jego wybór. Ja informuję trochę nad tym czasu spędziłem. Reszta nie jest moim problemem.

tzw. nauka to także 2razy2=4 lub prawie 4, i trzeba wiedzięć skąd to się bierze, bez tego ani rusz; moze prawo Newtona nie działa bo to nauka? rzuc jabłkiem do góry i poczekaj czy spadnie powodzenia w bredzeniach

"Ja będę do znudzenia powtarzać że walka z Covidem jest bezcelowa".

To jest wyłącznie twoja perspektywa. Ja wolę spojrzeć na tę kwestię cudzymi oczami i wtedy ta walka staje się jak najbardziej celowa.

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/szef-pfizera-coroczne-szczepienia-przeciw-covid-19-moga-byc-konieczne-przez-wiele-lat/4ve58xs

o tak! :)

Pfizer expects to make nearly as much revenue just from COVID-19 vaccines in 2021 as it earned in all of 2020

Tak, dla nich jest celowa. Ale dla nas?

Zapomniałem dopisać o jednej sprawie. Testy. Nie wiem czy pamiętacie ile było wątpliwości na ten temat. Testy były od samego początku mimo że wtedy sam wirus nie był nawet za bardzo rozpoznany!

Jak namierzono że istnieje Covid? Dzieki testom zastosowanym w Chinach. Potem te testy przeniesono do Europy. Czyli kiedy mamy do czynienia z Covidem? Wtedy kiedy wykażą te testy. A co one naprawdę wykazują? Któż to wie. Znana jest historia prezydenta Tanzani chyba, który przeprowadził pewne proste eksperymenty i któremu się zmarło.

No więc ktoś choruje. Robi test i wtedy dowiaduje się że ma Covida... Idzie za dwa dni i mu wychodzi że nie ma Covida. Albo odwrotnie. A w międzyczase nic u niego się nie zmieniło. Był zdrowy, jest zdrowy. Był chory, nadal czuje się chory...

To odpowiedź bardziej do zkr ale na tym to polega. Po co szukać realnych leków, skoro naprawdę nie można stwierdzić z czym naprawdę mamy do czynienia? Powiedzą ci że masz Covida. Ale co to jest naprawdę? Przecież jedynie wynik testu, który może wyjść pozytywny także u zdrowego człowieka. Czy wtedy potrzebuje leku?

Zwykle choroba ma jakieś objawy i przede wszystkim efekty. Tzn. coś np. atakuje. Jakiś narząd. A co robi Covid? Przeciw czemu ma działać ten lek skoro tak naprawdę nie jest sprecyzowane czym jest Covid? Lek ma sprawiać żeby ci w teście nie wyszło że masz Covida? Saturn-9 podawał jak to zrobić... powdychać sobie trochę benzyny...

No po prostu dla mnie naprawdę bez sensu jest to poszukiwanie leku, który tak naprawdę nie wiadomo co ma robić.

> No po prostu dla mnie naprawdę bez sensu jest to poszukiwanie leku, który tak naprawdę nie wiadomo co ma robić.

Leki sa, trzeba tylko dokonczyc badania kliniczne (a gdyby stosowac podejscie stosowane przy szcze... tzn. terapiach mRNA to mozna by je teraz wpuscic na rynek)

To jest standardowa odpowiedź. Ale nie denerwuję się. Poczytałem choć pewnie nie to co trzeba. Tak bywa. U mnie to chyba wręcz reguła :)

A ogólnie to lubię matematykę i fizykę. Zwłaszcza matematykę, to był mój ulubiony przedmiot w szkole... Choć to już dawno temu było.

nie neguje COVIDa (zmarlo pare osob w moim otoczeniu) ale zgadzam sie z jednym komentarzem, podaje z pamieci: gdyby wczesniej tak traktowano chorych na grype to mielibysmy podobny poziom hospitalizacji i zgonow
a co do statystyk - przed kowidem na grype umieralo rocznie na calym swiecie 1 do 3 mln osob (wartosc zalezna od sposobu liczenia co bylo przyczyna)

qwerty pisałem o czymś innym. O KIERUNKU czy wektorze w jaki jest skierowana ta siła. Ziemię ciągnie do jakiego punktu? Odpowiedz mi? Układ Słoneczny przemieszcza się. Zakładmy że grawitacja ODDZIAŁUJE  z prędkością światła. Załóżmy że istnieje jakiś grawiton, tak jak foton. Z jakiego miejsca on przylatuje? Przecież gdy patrzymy na Słońce to Słońca realnie  nie ma w miejscu na które patrzymy! Widzimy światło, które dotarło z pewnego miejsca ale realnie Słońce przemieściło się przez te 8 min w inne miejsce. To chyba jest jasne? Tak samo jak jasne jest że gwiazdy, które oglądamy na niebie nie są ich bieżącym wyglądem ale tym z przed wielu lat. W isotcie. Niektórych gwiazd może już nie być! 

Tu mamy to samo. Jeśli zrównasz prędkość światła i grwitacji to i patrzysz w miejsce gdzie Słońca już nie ma i tak samo grawitacja „patrzy” w miejsce gdzie Słońca już nie ma. Czyli Ziemię przyciąga nie do Słońca ale w jakiś punkt za nim. Ten błąd musi z czasem narastać a Układ Słoneczny rozpaść się. Nie wiem co w tym dziwnego. Oczywiście Einsteinowcy wymyslili jakieś pokrętne coś związane z przestrzenią, która ma trzymać Ziemię razem ze Słońcem no ale ... tu właśnie zaczyna się świat Einsteinowskiej magii. Przestrzeń jednocześnie jest niczym, pustką a jednocześnie czymś...

Poczytaj Strzeleckiego zrozumiesz 

Dostałem antybiotyki sterydy tlen 24/24 i rehabilitację płuc udało się ale kondycję mam po pół roku 50procent

priv

Voila,...

...  a  ten  caly  "szaman"  Burla  z  Pfeizer'a  jeszcze  pier**li  jak  potluczony  w  BBC,  ze  CZeba  bedzie  LUDZKOSC  szczepic  CO  ROKU  i  to  przez  kilkanascie  lat  !!!

Ja miałem covid 2 razy, raz na początku 2020, dosyć ciężko i ze dwa miesiące się ciągnął, ale 7 lat wcześniej identycznie chorowałem. Zaraził mnie pan Henryk, który do rejonowego szpitala przyszedł z grypą, a do prywatnej placówki, gdzie wtedy pracowałem, przyjechał już z respiratorem, miał 78 lat, nie przeżył. Ale identycznie chorowałem 7 lat wcześniej dokładnie ten sam przebieg i objawy. I drugi raz, wiosną tego roku, lekko, zwykłe przeziębienie, ale testy wyszły pozytywnie. A po pierwszej chorobie, kiedy to covida jeszcze nie wyprodukowano, miałem przeciwciała.

Tak,ale oprócz imigrantów...

W sumie ciekawa uwaga. Gdyby lekarze diagnozowali grypę lub zapalenie płuc to zastosowano by standardowe znane od dawna procedury. Ale skoro diagnozują Covida to te już nie obowiązują. Izolacja, pod repistaror, pacjent umiera i o to chodziło. W końcu to groźną chorobą ma być!

Takie coś właśnie wyczytałem:

Arina Biktimirowa nie żyje. Mistrzyni Europy w karate zmarła nagle. Miała 19 lat

Tuż przed zawodami musiała poddać się dokładnym badaniom medycznym. Dlatego jej bliscy i znajomi są w szoku. "Nic nie zapowiadało tej tragedii. Arina była absolutnie zdrowa. Przed mistrzostwami Europy, które wygrała, Arina przeszła dogłębne badania lekarskie. Nie miała żadnych problemów zdrowotnych. A dziś o 4:00 nad ranem jej nie było"

Pytanie brzmi czy wzięła szczepionkę i w ten sposób dołączyła do bardzo wielu ostatnio młodych i całkiem zdrowych ludzi, sportowców, którzy nagle, bez wyraźnego powodu zmarli.

Czy ktoś kto zna rosyjski może spróbować to jakoś namierzyć? Tzn. czy się zaszczepiła?

Ogólnie można zgadywać że tak gdyż będąc sportowcem i by uczestniczyć w zawodach pewnie zrobiła to. Tak jak nasi skoczkowie przykładowo.

Może jej twarz nie tryska młodością ale chyba nie jest jakaś nadzwyczajna jak na ten wiek. Zdarza się chyba takie „napuchnięcie” podobnie jak pokrycie różnymi pryszczami. Tak niektórzy mają.

Oczywiście nie jest wykluczony udział jakiś używek. Ale te same w sobie zwykle nie dają takich tragicznych efektów. Ta działka jest dobrze dopracowana, zwłaszcza że są różne testy antydopingowe więc trzeba mieć to pod kontrolą.

Ale faktycznie. Kto wie czy w połączeniu ze szczepionką nie są możliwe jakieś dziwne efekty. Dlatego poruszylem temat tej dziewczyny gdyż ostatnio napotykam się na informacje o młodych sportowcach, zdrowych, którzy wręcz padają na oczach innych. Może być jakiś związek ze szprycowaniem. Tak przykładając do mojej teorii można wymyśleć że różne anabole dają kopa ale oczywiście zwykle jakimś kosztem. Ten koszt normalnie nie jest widoczny gdyż organizm szybko przystępuje do naprawy skutków ubocznych i jest ok. Ale w przypadku wadliwie działającego układu odporności, który ani nie reaguje szybko ani właściwie to może w niektórych przypadkach okazać się zabójcze.

Przenosząc to ewentualnie szerzej do świata ludzi zaszczepionych należałoby przyjąć że są oni teraz mocniej narażeni na wszelkie odchyły od spokojnego zdrowego życia. Jakiś nadmiarowy wysiłek, używki itp. mogą się u nich zwielokratniać. Ale to tylko taka sugestia na szybko. Przecież póki co ci ludzie jakoś funkcjonują. Aczkolwiek w moim obecnym otoczeniu mało jest ludzi zaszczepionych więc nie mam wielkiego pola obserwacji.

Z drugiej strony tak jak pisałem. Moja teoria zakłada też że skoro organizm zaszczepionego nie wie o tym że coś nie gra to nie czuje się chory... Nie przystępuje do procesu naprawy, który dla nas jest chorobą a jest też przecież walką z jakąś patologią, błędnie działającą częścią organizmu. Słowem ludzie zaszczepieni powinni generalnie czuć się lepiej niż niezaszczepieni nie zdając sobie sprawy że w ich organizmach coś dzieje się źle. To coś powinno się kumulować i ... ostatecznie, dawać szybki gwałtowny efekt...

>>>Moja teoria zakłada też że skoro organizm zaszczepionego nie wie o tym że coś nie gra to nie czuje się chory... Nie przystępuje do procesu naprawy, który dla nas jest chorobą a jest też przecież walką z jakąś patologią, błędnie działającą częścią organizmu.<<<

Abstract

"Ciężki ostry zespół oddechowy wywołany przez koronawirus 2 (SARS-CoV-2) doprowadził do pandemii choroby koronawirusowej 2019 (COVID-19), poważnie wpływając na zdrowie publiczne i gospodarkę światową. Odporność adaptacyjna odgrywa kluczową rolę w walce z zakażeniem SARS-CoV-2 i bezpośrednio wpływa na wyniki kliniczne pacjentów. Badania kliniczne wykazały, że pacjenci z ciężką postacią COVID-19 wykazują opóźnioną i słabą adaptacyjną odpowiedź immunologiczną; jednak mechanizm, za pomocą którego SARS-CoV-2 hamuje odporność adaptacyjną, pozostaje niejasny. Tutaj, wykorzystując linię komórkową in vitro, donosimy, że białko spike SARS-CoV-2 znacząco hamuje naprawę uszkodzeń DNA, która jest wymagana do skutecznej rekombinacji V(D)J w odporności adaptacyjnej. Mechanistycznie, odkryliśmy, że białko spike lokalizuje się w jądrze i hamuje naprawę uszkodzeń DNA poprzez utrudnianie rekrutacji kluczowych białek naprawy DNA BRCA1 i 53BP1 do miejsca uszkodzenia. Nasze odkrycia ujawniają potencjalny mechanizm molekularny, za pomocą którego białko spike może upośledzać odporność adaptacyjną i podkreślają potencjalne skutki uboczne szczepionek opartych na pełnowymiarowym białku spike."

 

Wydaje mi się że z jednej strony jest  pomieszany skutek z przyczyną. Co jest podstawą tego o czym piszę. Religia Covidowa mówi: Widzimy problemy chorobowe, widzimy problemy z naprawą DNA i widzimy że jest przy tym obecny SARS. Czyli SARS jest winny. Podczas kiedy można uznać że jest odwrotnie: SARS pojawia się PONIEWAŻ są problemy chorobowe czy z DNA.

Właściwie wszystko na tym polega. Albo uznajemy że SARS jest przyczyną i wtedy przyznajemy wszelkim Niedzielskim rację i generalnie szukamy leku. Albo co ja staram się wykazać, uznajemy że SARS jest częścią obrony i dlatego się pojawia. Jako pomoc a nie patogen! A wtedy musimy uznać że Niedzielski i spółka zajmują się jakimś rodzajem masowego ludobójstwa a szukanie leku na SARS jest bezcelowe.

Tekst który prztoczyłeś zdaje się z jednej strony iść z wersją oficjalną a z drugiej uznaje że mimo wszystko szczepionki mogą wadliwie działać. Ale jakby nie było wydaje się że jest jakieś pokrewieństwo z AIDS gdyż ciągle przewija się temat utraty odporności.

Ale ja jeszcze chcę wrócić do tej dziewczyny. Zmarła podczas snu. Zdrowa wysportowana dziewczyna. Przypomniał mi się ten żołnierz z granicy o którym pisałem sugerując powrót Seryjnego. On też zmarł we śnie.  40 latek. Żołnierz. Więc chyba w jakiejś formie człowiek był. I też może po szczepieniu.

No i przed chwilą trafiam na takie coś. Ok może trochę naciągane bo umierają dwie dziewczynki, 11latka też we śnie. Niestety nie wiadomo czy dostały strzała gdyż można się spodziewać że takie info może być ocenzurowane ale stało się po tym jak zezwolono na szczepienie dzieci poniżej 12 lat.

Prawda jest taka że nie wiemy ani czy ten żołnierz ani czy ta Rosjanka, ani czy ta dziewczynka z USA zostały zaszczepione. Ale akurat można się spodziewać że i żołnierz i zawodniczka i w przypadku tej dziewczynki tak było. Żołnierz jak to żołnierz, zawodniczka jak to inni sportowcy no i ta dziewczynka może też była bo akurat uruchomiono program. A skądinąd wydaje mi się że umieranie we śnie młodych zdrowych ludzi nie zdarza się często. Zwłaszcza jeśli kładziesz się spać zupełnie zdrowy a w każdym z tych wypadków wydaje się że tak było.

Może to fałszywy alarm ale po to to właśnie piszę by jeśli ktoś się natknie na coś podobnego to mógł zobaczyć że nie jest to sprawa wyjątkowa.

Po drugie jże być może wyjaśnia się dlaczego zaczęto od szczepienia ludzi starszych. Ci z jakiegoś powodu wyraźnie są mniej podatni gwałtowną reakcję po szczepionkach. Dlatego można było zacząć od nich gdyż te „efekty” nie byłyby szybko widoczne.

Interesujące w tym kontekście są doniesienia o totalnej dewastacji w przypadku szczepień kobiet w ciąży. Badania wykonane w Kanadzie sugerują że w takim wypadku szansa na śmierć płodu zwiększa się ... 29 razy. O 2900% więcej zanotowano takich przypadków wśród zaszczepionych matek. Im wcześniejszy etap ciąży tym gorzej. Słowem... Może chodzi o to że młodsi ludzie mają DNA wciąż w fazie rozwoju. I stąd szybsza reakcja - szybsze przyswojenie patologii jaką niesie szczepionka z mRNA...

Tak czy owak jeśli to wszysto co napisałem faktycznie ma odbicie w rzeczywistości to na efekty nie będziemy już długo czekać. Bo skoro przystąpiono do szczepienia dzieci gdzie realny efekt powinien wydać się szybko to oznacza że nadchodzi chyba też czas na tych starszych.

Programując nasz organizm do produkcji toksyny, co rzekomo ma nas na nią uodpornić, uruchamiamy proces autoagresji, a reakcja jest co do zasady, autoimmunologiczna.To wszystko brzmi niezwykle, hm... mało bezpiecznie. Dodatkowo, jaką mamy kontrolę nad tym procesem i jak możemy przewidzieć indywidualne reakcje poszczególnych osób? Kiedy i czy ten proces się kończy, czy nie ma czynników, które mogą go wzbudzić ponownie? To są bardzo poważne pytania. Każe nam się wierzyć w fachowców i autorytety, oraz bombarduje największą kampanią medialną w historii ludzkości, większą o rzędy wielkości pod każdym względem od każdej innej kampanii w dowolnej branży. Mamy się zgodzić i większość podobno w zachodnim świecie już się zgodziła. Nie dlatego, że boją się umrzeć na katar, tylko żeby móc chodzić do pracy, do knajpy, do kina, jeździć publiczną komunikacją i żeby ogólnie mogło być tak jak kiedyś. Ale nie będzie.

No to może coś pozytywnego...

Według najnowszych danych z Holandii i Belgii, wśród zaszczepionych przeciwko koronawirusowi osób starszych jest prawie tyle samo pozytywnych wyników testów na obecność koronawirusa, co wśród tych, które nie przyjęły preparatu przeciwko COVID-19

Jeśli jest stetryczałym opornym na wszystko starszym człowiekiem czyli twoje DNA utknęło już w jakimś ciemnym zaułku to szczepionka się do ciebie nie dobierze ;) I dalej będziesz uparcie chwytał czy wytwarzał ten SARS jak zawsze bywało. No przynajmniej miejmy nadzieję że tak będzie.

Taaak. Mam podobne odczycia.
W sporej części pasuje to, co napisałem do @śmieciu. :-)

Postawiłem ostatnio podobną tezę, o bublach Billa Gatesa, w rozmowie z bodaj największym w naszym kraju specjalistą od Microsoftu i uslyszałem, że tak, to prawda, Microsoft wypuszcza buble i jest to celowe, bo nawet 1000 testerów przez rok nie da im takiego feedbacku i danych, co przez jeden dzień miliony userów, którzy dobrowolnie wypróbują ten soft. I na tej podstawie się go poprawia. I pomyślałem, że taka metoda jest faktyczne skuteczna, pewnie również przy opracowywaniu takich eksperymentalnych terapii, tyle że w pierwszym przypadku są bluescreeny, a w drugim... Trochę mi sie zrobiło niefajnie.

Sorki, dziś taka noc.... znów miało być do @śmieciu

https://pbs.twimg.com/media/FFO5SKlXsAATjLr?format=png&name=900x900

https://www.bibula.com/?p=129498
” Dominuje nonsensowna narracja o koronawirusie – Dr Thomas Binder, MD
Studiowałem medycynę na Uniwersytecie w Zurychu, uzyskałem doktorat z immunologii i wirusologii, specjalizuję się w medycynie wewnętrznej i kardiologii i mam 33-letnie doświadczenie w diagnostyce i terapii ostrych infekcji dróg oddechowych, w szpitalach, na oddziałach intensywnej terapii i od 23 lat w mojej praktyce lekarskiej.[…]
Epidemia testów PCR w 2006 roku[…]
W 2007 roku The New York Times, praktycznie taka biblia dziennikarzy, którego uczciwości wtedy ufali, opublikowała ważny artykuł zatytułowany: „Wiara w szybki test prowadzi do epidemii, której nie było”. („’Faith in Quick Test Leads to Epidemic That Wasn’t’”)[…]
To początek dziwacznego epizodu: historii epidemii, której nie było
Od miesięcy prawie wszyscy zaangażowani w to uważają, że w centrum medycznym wybuchła wielka epidemia krztuśca, która ma daleko idące konsekwencje. Prawie 1000 pracowników przechodzi szybki test PCR i zostaje zawieszonych w pracy, do czasu uzyskania wyników; 142 osoby, 14,2% przebadanych, w tym dr Herndon, ma pozytywny wynik szybkiego testu PCR i zdiagnozowano krztusiec. Tysiące, w tym wiele dzieci, otrzymują antybiotyki i szczepionki jako ochronę. Łóżka szpitalne są wycofywane z użytku zapobiegawczo, w tym niektóre na oddziale intensywnej terapii.
Miesiące później wszyscy ci, którzy najwyraźniej cierpią na krztusiec, są zszokowani, gdy dowiadują się, że kultury bakterii, złoty standard diagnostyczny dla krztuśca, nie mogą wykryć bakterii wywołującej krztusiec w żadnej pojedynczej próbce. Całe szaleństwo było fałszywym alarmem.
Rzekoma epidemia krztuśca nie miała miejsca w rzeczywistości, ale tylko w umysłach zaangażowanych osób, wywołana ślepą wiarą w bardzo czuły szybki test PCR, który stał się, och, tak nowoczesny.”

Covid częściowo pod względem testów przypomina HIV

Re: AIDS - naukowe oszustwo; to już koniec HIV

https://instytutsprawobywatelskich.pl/tomasz-gabis-mateusz-rolik-raport-o-aids/

https://raypeatforum.com/community/threads/hiv-was-a-test-run-for-covid.37333/

http://jacekskarbek.prv.pl/Aktualnosci/aktualnosci.html

https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Horban
”  W 2007 w tej samej uczelni uzyskał stopień naukowy doktora habilitowanego[1] na podstawie pracy pt. Skuteczność i bezpieczeństwo terapii antyretrowirusowej w wybranych grupach zakażonych HIV i z AIDS[4]. “

https://pubmedinfo.org/hipoteza-hivaids/

Пiszą też o 32 letniej solistce operowej, której śmierć "nie miała związku коронавирусом". B komentarzach ludziska spekulują. 

Za dwa tygodnie nowe obostrzenia,no cóz zbliżają się Święta.Mają spokój na granicach i  patryjotyczne wzmorzenie "narodu",to sobie pozwalają...zobaczymy,ale chyba bez złudzeń. 

A o Barbórce oficjele państwowi  "zapomnieli".

 Górnictwo  jest w UE passé, zatem wygodniej było zapomnieć.

W amerykaskich Media huczy na temat podkręcenia koronki i amerykasko chińskich koneksji z dr. F. W tle. Poczęło się m/w od artykułu w wjs

Ja widzę.
Znaczy "problem" nie jest po stronie DYNAQ

Wszystko zgodnie z planem.

Ta moja koleżanka, którą diagnozowano przez telefon, po tym jak ciężko przeszła C19, zdobyła amantadynę, żeby ją mieć na wszelki wypadek w domu, gdyby ktoś zachorował w rodzinie. A zachorowała jej koleżanka i po jakimś tygodniu kiepskiego stanu, dopiero poprosiła o to lekarstwo ale, ponoć, nie zadziałało jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Wypytam ją o szczegóły jak się spotkamy. 

Za to inny ich kolega był w beznadziejnym stanie i wszyscy byli przekonani, że to już koniec z nim i wtedy amantadyna zadziałała.

Jeśli nie rekomenduje się amantadyny, to są jeszcze ze 2, 3 inne lekarstwa. Nawet naproksen (18 zł) hamuje namnażanie się wirusów, tylko lepiej to zrobić od razu, a nie czekać przez tydzień na rozwój choroby.
 

No tak, epidemia testów PCR, to najlepsze podsumowanie. 14 lat temu. Przetestowane, nomen omen.

Te honoraria są najciekawsze, ciekawe czy zostaną ujęte w zeznaniach podatkowych. Pytanie retoryczne.

Wiadomo, że narracja trzyma się tylko na emocjach. Emocje wyłączają rozum. Na ten moment ludziom ogarniętym paniką trudno wytłumaczyć, że tak samo może zarazić ich osoba zaszczepiona a i oni mogą być roznosicielami wirusa.

Oj, chyba nie. Ta moja kuzynka była przed kowidem normalna, nawet na początku kowida też jakoś normalnie reagowała. A teraz masakra. Widać przestała wychodzić z domu, za to - jak przypuszczam - ma non stop włączony telewizor, który starszej pani zrobił kipisz z mózgu. Ona jest nieinternetowa, więc nie jest w stanie wyszukać innych przeciwstawnych informacji. Jednak propaganda to potęga.

Ile jest takich osób? nie wiem, ale przypuszczam, że jak przy każdym zjawisku społecznym można je opisać rozkładem normalnym prawdopodobieństwa, czyli krzywą Gaussa.

Co wyszło przy pandemii to to, że większość lekarzy poszła na medycynę z powodu godziwych zarobków, a nie po to by być pomocnymi pacjentom, a przy okazji skutecznie chowają się od odpowiedzialności za pomocą zarządzeń i procedur.

W zeszłym roku w maju złapała mnie kolka wątrobowa (?) więc dzwonię do poradni - telefon notorycznie zajęty. Idę pod poradnię, zamknięta i napis NIE PUKAĆ! i podany numer wiecznie zajętego telefonu. Pukam mimo to i nikt się nie pojawia, choć widzę za drzwiami plączącą się obsługę. Jadę do najbliższego szpitala, namiot, żołnierze, ankieta, mierzenie temperatury, dezynfekcja rąk. Wychodzi młody lekarz i na moje zgłaszane objawy stwierdza, że nie mają w ogóle ostrych dyżurów i radzi udać się do sąsiedniego miasta, gdzie szpital ma ostry dyżur, bo oni przyjmują tylko planowych pacjentów. Widzę, że szpital ma przychodnię, więc idę tam i zapisuję się do lekarza internisty. Pech, bo to ten sam lekarz, który mnie odprawił właśnie jest w gabinecie, robi się pyskówa i nie zostałem nawet zbadany. Jadę na ostry dyżur, a tam namiot, żołnierze, dezynfekcja, mierzenie temperatury, ankieta i kilkugodzinne oczekiwanie na SORze. Po kilku godzinach dostaję się do lekarza, badanie palpacyjne brzucha, od ręki USG jamy brzusznej, dodatkowo badanie krwi, RTG i decyzja o położeniu w tym szpitalu z powodu ostrego zapalenia dróg żółciowych. Rozmowa z lekarzem prowadzącym, że właściwie nadaję się do zabiegu, ale z powodu pandemii wykonują tylko zabiegi ratujące życie i spróbują zastosować antybiotyk używany tylko w szpitalach pod kontrolą lekarza. Podczas pierwszej injekcji dostaję ślinotoku i robi mi się słabo o czym mówię pielęgniarce; natychmiast przerywa injekcję woła lekarza. Jest decyzja o zmianie antybiotyku, bo ten właśnie podawany jest najskuteczniejszy, ale pacjenci źle go znoszą. Po tygodniu wypisują mnie, bo stan zapalny opanowano. Zalecenie to usunięcie woreczka żółciowego. Pytam o terminy i lekarz mówi o zarejestrowaniu się w sekretariacie tego oddziału. Wchodzę i pani sekretarka mówi, że na razie nie ma zapisów, bo są wstrzymane, ale proszę się dowiadywać i podaje numer telefonu.

Makabra. Gdyby to sie przytrafilo starszej, samotnej osobie to pozamiatane...
Zaczynam rozumiec dlaczego przy szpitalach byli zolnierze - wsrod lekarzy mogloby dojsc do zejsc "niekowidowych" przy takim podejsciu do ludzi ;)

Mała Norymberga w sumieniu. Ja tylko wykonywałwm rozkazy.

Nikt lepiej tego nie ujął.

W RPA ludzie nie rozumieją dlaczego knajpy są otwarte a plaże zamknięte. Prezydent wyjaśnia:

Naukowcy tłumaczą. Covid nadchodzi falami. Dlatego.

Tak jest na dzisiaj , ale  to dopiero pierwsze "plony".

To  moim zdaniem jest prawidłowa odpowiedz na pytanie, czym jest C-19. Krótko i zwięźle.

Dodam jeszcze, że kryptonim C-19 odnosi się do operacji militarnej. A gadanie durniów w stylu, ja wiem lepiej bo chorowałem na covida i o mało nie umarłem ze strach gdy się o tym dowiedziałem - trzęsę się jeszcze do tej pory, nikogo rozsądnego nie przekona.

Znam większość materiałów na ten temat i chociaż trudno mi samemu uwierzyć, wychodzi , że jest to świadoma czyniona z największą premedytacją depopulacja rasy ludzkiej. Z pewnością istnieje do tego jakiś klucz, jak ma to planowo przebiegać, kogo zostawić i w jakich ilościach,  jednak dostępny jest on wyłącznie sztabowi generalnemu rządu światowego.

A dezinformacje o podrasowaniu wirusa mają dodatkowo wzbudzać strach i skłaniać niezdecydowanych do kucia.

jesli dobrze pamietam, pisales o docelowym czipowaniu/kontroli,

no ale najpierw byla sprzedaz, lub jak kto woli podzial rynku

docelowym , moj koment dotyczyl pieniedzy

Pulmonolog, prof. Kuna z Łodzi twierdzi, że w przypadku infekcji wirusowej płuc, a to mam miejsce w covidzie, jednym ze znanych od dawna środkiem jest podanie wziewnie sterydów w pierwszych godzinach rozwoju choroby. Ogólnie rzecz biorąc ów wywiad jest zupełnie inny od tych udzielanych przez czołowych zakaźników przy premierze, czy eksploatowanych w TVP, a także jest inny od tych z cytowanym dr. Bodnarem, a dlatego, że profesor ujmuje sprawę kompleksowo.

https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,prof--kuna-o-leczeniu-covid-19--trzeba-zrobic-wszystko--by-pacjent-nie-trafil-pod-respirator,artykul,44721380.html

   ...ach ci profesorowie...!!....jak oni umieja zanęcic!!...,

          cos powiedza zgodnie z prawda...,by juz za chwile wcisnac cos zgodnego z linia oficjalnej narracji,czyli na przyklad,ze szczepionki lecza  !!! i to jest powiedziane przez prof.Kune wprost na naszyc oczach..  leki mamy za darmo,bo sa sz czepionki,,tako twierdzi autorytet po wielu,prestizowych stazach zagranicznych,ze Zlotym Krzyzem Zaslugi na piersiach...

..i do tego jeszce mnie dobil,..trzymaniem dwoch metrow dystansu..!!!..i to akurat wtedy gdy ida Swieta i jest tyle okazji do wymiany serdecznych usciskow z co przystojniejszymi kolegami z pracy..!! Tego sie nie wybacza..  i tak na marginesie,czy profesor jest wolny od powiazan z farma...??..tak pytam.. dziekuje..

Tak,tak odrzucić KN.Karę śmierci już przezornie wyeliminowali z kodeksów.Nawet w przypadku wojny ,zdrady stanu.Niestety nawet papież przyklepał te zmiany zaprzeczając dotychczasowej nauce papieży,Kościoła i świętych.

Czyli działają programowo, współpracując ramię w ramię z Pfizerem, nie jest to przypadek. 

Rasistowskie dowcipy.

Może jestem rasistą z nieuświadomioną białą supremacją? Może.

Jednakże mnie rozbawiła gra słów -  skojarzenie fal covida z bezmiarem oceanu. Tu końca nie widać tego procesu. UPS, sorry.... bezkresu. 

BTW

W 2020 "zamknięto" w Polsce lasy... bo na wietrze falowały? 

Dziękuję

Pan profesor Kuna tak kluczy od dluzszego czasu. Raz powie cos tak, innym razem siak. Ale szczepienie ogolnie popiera. Na poczatku tego roku trochego "lustrowalam", bo nie bardz moglam sie rozeznac w tym jego kluczeniu.I wyszlo mi, ze jakis czas temu zrezygnowal z funkcji ordynatora szpitala, gdyz dostal duzy grant europejski na badania. Nawet do tematu tych badan dotarlam, ale teraz nie pamietam.

Dzięki.

Resveratrol - to ekstrakt lub proszek ze skórek czerwonych winogron, bywa też sprzedawany w postaci esencji winnej. Ponoć usprawnia krążenie krwi, zapobiega chorobie Alzheimera, chroni komórki przed destrukcyjnym działaniem utleniaczy i poprawia metabolizm lipidów. Coś mi się widzi, że po ekstrakcie z torfu Tołpy, wilcacorze, jagodzie goji i jeżówce to kolejna nadzieja białych.

Różnie piszą -obaj panowie mają u mnie  wielkie uznanie

https://doctorsaredangerous.com/dont-be-conned-by-the-resveratrol-scam

http://resveratrolcentral.com/ebook/The-Case-For-Resveratrol-by-Bill-Sardi.pdf

https://vitamindwiki.com/Resveratrol+improves+health+%28Vitamin+D+receptor%2C+etc.%29

https://resweratrol.com/czy-francuski-paradoks-jest-wylacznie-zwiazany-z-resweratrolem

http://www.resveratrolnews.com/living-at-the-front-edge-of-molecular-medicine-the-story-of-joyce-h-brown-phd-naturopathic-doctor/335/

https://longevinex.com/

http://billsardiblog.com/resveratrol-quercetin-produce-calorie-burning-brown-fat/

Ostatecznie jednak uważam , że działa. Występuje również w rdestach

https://pl.wikipedia.org/wiki/Rdestowiec_ostroko%C5%84czysty

" Stanowi źródło resweratrolu[7]. Obecnie większość dostępnych suplementów zawierających resweratrol jest uzyskiwanych z tej rośliny[8]."

https://www.spandidos-publications.com/10.3892/etm.2019.8396

Mam obawy co do przyswajalności resweratrolu. W wodzie nierozpuszczalny, w winie prawie wcale. Lepiej w mocnym spirytusie. Czy w postaci pigułek lub roztworów może w ogóle działać. Masa środków dobrze działa we wstępnej fazie badań w sztucznych warunkach, na wyizolowane komórki. Potem jest problem w dotarciu substancji tam gdzie trzeba w żywym organiźmie.

producenci mają sposoby na pokonanie tego problemu, np.

https://bmcpharmacoltoxicol.biomedcentral.com/articles/10.1186/2050-6511-13-S1-A25

"  it has been shown that the efficiency of incorporation of resveratrol in liposomes increases with the amount of added resveratrol during preparation and the presence of vitamin C or E in the formulation, and that these preparations have satisfactory characteristics."

 siarczan transportuje wiele związków np. kurkuminę, tryptofan, tyrozynę, melatoninę , sterdydy, także resweratrol

https://www.tandfonline.com/doi/full/10.4161/auto.27593

"Abstract

Resveratrol has many proposed health benefits, including the prevention of cancers, but its low bioavailability is considered a limiting factor in translating these effects to humans. Based on in vivo and clinical studies we have shown that resveratrol is indeed rapidly metabolized by phase II enzymes, and that resveratrol sulfates are deconjugated by steroid sulfatases to afford free resveratrol in vitro and in vivo and hence act as an intracellular reservoir for resveratrol. Further, we have demonstrated that at clinically achievable concentrations of resveratrol sulfate, parent resveratrol is regenerated within human colorectal cancer, but not normal epithelial cells, and is responsible for inducing autophagy with senescence selectively in cancer cells."

Niestety jestem zajęty innymi sprawami. Proszę sobie poszukać , na pewno się uda znaleźć , to co Pan chce mieć.

Potrzebna tablica Snellena? (żarcik)

No tak tablica Snellena a ja myślałem, że to taki żarcik.

Pamiętam taką o krótkowidzach.

P.S.

Ładnie się nazywa.

Liczby się nie zgadzają, ale jestem zajęty przyziemnymi sprawami, aby ulegać magii obłoków.

A co tu  Kanadą sobie gębę wycierać:

https://tvn24.pl/polska/koronawirus-w-polsce-ministerstwo-zdrowia-wprowadza-ograniczenia-dotyczace-amantadyny-rzecznik-mz-chcemy-zabezpieczyc-produkt-dla-pacjentow-ze-wskazaniami-5518625