-

umami

Krzysztof Dzierżek

Niedawno Pioter opisywał legendę Mustaeddyna i jej losy w Rosji, powołując się na książkę Elizy Małek.

Mnie zainteresował autor tej Ligi z zawadą koła poselskiego spólnego narodu K.P. i W.X.Lit. — Christophino Daminaeo Peregrino Polono, rozpoznany jako Krzysztof Dzierżek.

Docent Wiki ma o nim do powiedzenia tyle:

    »Krzysztof Dzierżek herbu Nieczuja (zm. między 1610 a 1620) – przedstawiciel dyplomatyczny Rzeczypospolitej w Imperium Osmańskim w 1587 i 1591 roku [1], od 1588 chorąży trocki.
    W latach 1570-1576 przebywał w Stambule ucząc się języka tureckiego. W latach 1577–1591 kilkakrotnie posłował do Turcji; opiekował się również posłami tureckimi i tatarskimi przebywającymi w Polsce. [2]

    Przypisy
    [1] Rocznik Służby Zagranicznej Rzeczypospolitej Polskiej według stanu na 1 kwietnia 1938, Warszawa 1938, s. 139.
    [2] „Krzysztof Dzierżek” [w:] Polski Słownik Biograficzny tom VI wyd. 1948 s.160.«
    (https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzysztof_Dzierżek)


Nie mam dostępu do PSB z 1948 roku a w wersji internetowej — iPSB, Krzysztofa Dzierżka nie ma. Pozostaje więc to, co znalazłem.

Książka Elizy Małek, Legenda o astrologu Mustaeddynie Krzysztofa Dzierżka, dostępna jest w sieci w wersji rosyjskiej, więc z braku polskiej, spolszczyłem fragment o Dzierżku. Za nieścisłości przepraszam, ale nie jestem zawodowym tłumaczem, a moja znajomość rosyjskiego okazała się marna i musiałem się posiłkować translatorami i słownikami internetowymi.

Dodałem trochę przypisów literowych i swoich uwag [w nawiasach kwadratowych] a także kilka fragmentów o Dzierżku z innych pozycji, żeby tę postać bardziej przybliżyć. Zachowałem numerację przypisów z cytowanych prac.


Eliza Małek pisze tak:

    »Autor Ligi ukrył swoje nazwisko pod pseudonimem, ale nie jest przypadkiem, że Helena Kapełuś i inni badacze dawnej literatury polskiej utożsamiają Damineusa, Peregryna Polaka, z Krzysztofem Dzierżkiem. Porównanie tych fragmentów tekstu Ligi, w których jej autor mówi o sobie, z informacjami o jego życiu zaczerpniętymi z dokumentów historycznych pokazuje, że jest to uzasadnione. Przypuszczenie, że pod pseudonimem Christophinum Daminaeus kryje się Stanisław Niegoszewski, nie jest niczym uzasadnione [45]. Autorka pomija całkowity brak danych na temat znajomości języka i kultury tureckiej przez Niegoszewskiego, tak silnie odzwierciedlonej w tekście Ligi, wskazując jedynie na bliskość poety z królem Zygmuntem III, któremu towarzyszył w podróży do Szwecji.

    Informacje o Krzysztofie Dzierżku są skąpe. Jak dotąd nie udało się ustalić dokładnego roku i miejsca jego urodzin i śmierci, ale powszechnie przyjmuje się, że urodził się około 1555 r., a zmarł między 1610 a 1620 r. Wiadomo, że w 1569 lub 1570 r. król Zygmunt August wysłał młodego Dzierżka do Stambułu, aby nauczył się języka tureckiego i zapoznał się z funkcjonowaniem kancelarii sułtańskiej. Jak podaje Bogdan Baranowski, Dzierżek spędził w stolicy Turcji całe sześć lat. Jego opiekunem był Joachim Strasz, znany w Turcji jako Ibrahim Bey, osmański dragoman — tłumacz z łaciny i niemieckiego. Był Polakiem, który w młodym wieku dostał się do niewoli i przeszedł na islam. Po śmierci Strasza w 1571 r., jego opiekunem został urzędnik nadworny Selihtar Aki ben Sinan, któremu — jak podejrzewa Baranowski — Dzierżek zawdzięczał dobrą znajomość języka, za co Stefan Batory podziękował mu później w liście do Murada III. Dzierżek spotkał w Turcji M. Stryjkowskiego, który przebywał w Konstantynopolu z poselstwem Taranowskiego. Należy podkreślić, że K. Dzierżek nie tylko studiował język turecki w Konstantynopolu, ale był także nieoficjalnym (tajnym) obserwatorem rządu polskiego, co było szczególnie ważne w okresie bezkrólewia po śmierci Zygmunta Augusta. Do Polski powrócił za panowania Stefana Batorego, który powierzył mu wiele misji dyplomatycznych. Był on, jak wynika z jego wyznania w tekście Ligi, blisko związany z Mikołajem Mieleckim. Zachował się też list Dzierżka do Krzysztofa Radziwiłła „Pioruna” z 25.01.1599 r., w którym skarżył się, że magnat bardziej ceni Rusinów i Moskowitów niż dobrych Polaków [46]. Według historyków Dzierżek doskonale opanował zarówno język mówiony, jak i żargon dyplomatyczny, a po powrocie do kraju pracował w kancelarii królewskiej pod kierownictwem Stefana Batorego i Zygmunta III Wazy. Wielokrotnie bywał posłem do Konstantynopola, po raz pierwszy udał się tam 22 maja 1576 r. z informacją o wyborze Stefana Batorego na króla polskiego, a później nie raz udawał się z poselstwami do Porty [47]. W 1587 r. otrzymał list od sułtana tureckiego grożący wypowiedzeniem wojny, jeśli Sejm polski wybierze na tron (po śmierci Stefana Batorego) nieprzyjaciela Tureckiego Imperium, tj. któregoś z Rakuszan, Niemców, Francuzów, Hiszpanów lub Moskowitów. Informacje o tym wydarzeniu zachowały się w Dyaryuszu sejmowym r. 1587. Czytamy tam m.in.

    Tegoż dnia był czytan w Radzie list Cesarza tureckiego, od P. Dzierżka z drogi posłany, w którym obiecuje pokój i z państwy koronnemi zachować, jeśli z nieprzyjaciół jego, to jest z Rakuzów, Niemców, Francuzów, Hiszpanów i Moskwy Pana nie obierzem, a jeśliby inaczej uczyniliśmy, tedy już zarazem pokój wypowiada [48].

    Nazwisko Krzysztofa Dzierżka pojawia się także w dokumentach rosyjskich z czasów Iwana Groźnego, w tym w liście Iwana Groźnego do Stefana Batorego. Porównaj:

    Stefanowi z łaski Bożej Królowi Polski i Wielkiemu Księciu Litewskiemu, Ruskiemu, Pruskiemu, Żmudzkiemu, Mazowieckiemu, Księciu Siedmiogrodzkiemu i innych. Że wysłałeś do nas swojego posłańca Krzysztofa Dzierżka (podkreślenie moje — Eliza Małek) z gramotą, a w gramocie swojej do nas napisałeś, że posłowie nasi wielcy, dworzanin nasz i namiestnik muromski, Ostefiej Michajłowicz Puszkin [ros. Остефей Михайлович Пушкин], dworzanin nasz i namiestnik szacki, Fedor Pisemskij [ros. Федор Писемской], oraz diak Iwan Ondrejew syn Trifanowa [ros. Иван Ондреев сын Трифанова], do ciebie przyszli z listem naszym zaufanym [ros. верующим], w którym piszemy do ciebie, abyś ty im dał wiarę, żeby oni w naszym imieniu do ciebie mówili. Jakoż oni oznajmili tobie, iż z zupełną nauką przybyli pokój chrześcijański stanowić, a gdybyś pozwolił im z panami rady twoimi namowy uczynić, oni cztery zamki w ziemi Liflandzkiej [Inflanckiej] — Nowogródek Liflandzki [A], Syreńsk [B], Adaż [C] i Rugodiw [D] mieć chcieli i jeszcze umawiali [zgodzili] się na te miasta, które zeszłego roku za pomocą Bożą w ręce twoje przeszły, po czym, nic nie zdziaławszy, odprawieni od ciebie być mieli. I potem prosili, abyś pozwolił im posłać do nas po naukę o wszystkich sprawach, które im oznajmione [zostały] przez ciebie, co jest dobrym obyczajem pozostawania w przyjaźni między nami, na co im pozwoliłeś [49].

    Z innych dokumentów wiemy, że Dzierżek był wysłany z listem do Iwana Groźnego z obozu Stefana Batorego 5 czerwca 1581 r., do Moskwy dotarł 20 czerwca, a car odesłał go ze swoim poselstwem do króla 29 (według innych źródeł — 30) czerwca. Do Wilna, gdzie w tym czasie przebywał Batory, przybył 15 lipca.

List Iwana Groźnego do Stefana Batorego z wymienionym nazwiskiem K. Dzierżka (Книга Польского двора, РГАДА № 13. л. 43 ob.) [50]«


Cytowany wyżej przez Elizę Małek fragment listu Iwana Groźnego do Stefana Batorego poprzedza taki wstęp:

    »LIST DO KRÓLA POLSKIEGO STEFANA BATOREGO (1581)     

    Jest to gramota od gosudara do króla [wysłana] przez posłańca jego, Krzysztofa Dzierżka [ros. Хриштопом з Дершком].

    (do króla przez posłańca jego, Hristopa z Derszku. — Goniec Krzysztof Derżko (Dzierżek) został wysłany do Iwana Groźnego przez rosyjskich posłów Ostafija (Eustafija [Eustachego]) Puszkina i innych, którzy przebywali w obozie króla polskiego Stefana Batorego, 5 czerwca 1581 r.; 29 czerwca car odesłał Dzierżka z powrotem z komentowanym posłaniem: 15 lipca Dzierżek przybył do Wilna (relacja z jego misji zob: P. Pierling. Bathory et Possevino. Paryż, 1887, s. 107, № XXX).

    Poselstwo Puszkina i misję Dzierżka poprzedziło kilka ważnych wydarzeń. Po błyskotliwych sukcesach Groźnego w 1577 r. w wojnie Liwońskiej [E] nastąpił radykalny zwrot: nowy polski król Stefan Batory użył świeżych sił (najemnych), przeszedł do ofensywy i zdobył Połock, Sokół (jesień 1579 r.), Wielkie Łuki (jesień 1580 r.) i inne białoruskie i zachodnioruskie miasta. Jeszcze wcześniej, w wyniku ostatecznej zdrady Magnusa [F], Rosjanie stracili w Liwonii Dzwińsk [G] i Wenden (Cesis) [H]. Wobec tych niepowodzeń Groźny, który początkowo zajmował wobec Batorego postawę bezkompromisową (zob. wyżej, komentarz do listu do J. Chodkiewicza, przyp. 7), zaczął naciskać na zawarcie z nim pokoju. Teraz jednak król polski nie chciał pokoju, a szereg poselstw rosyjskich w latach 1579—1580 zakończyło się niepowodzeniem (zob. niżej, przyp. 6—19). W chwili pisania komentowanego listu, wysłanego przez gońca Dzierżka, Groźny czuł się pewniej niż poprzednio, miał bowiem wiadomości o trudnościach w obozie Batorego, i jednocześnie nadzieję na interwencję papieża w konflikt rosyjsko-polski (zob. s. 517); jednakże car nadal pragnął jak najszybszego zawarcia pokoju).

    [W imię] Wszechmogącej świętej i życiodajnej Trójcy, Ojca i Syna i Świętego Ducha, w jedności czczonej, prawdziwego Boga naszego, wszechmocnej prawicy jego niepokonanego miłosierdzia my, pokorny Iwan Wasiljewicz, któremu dane jest być krzyżowcem sztandaru i krzyża Chrystusowego Rosyjskiego carstwa i wielu innych państw [ros. государств] i królestw [ros. царств], a także berłoposiadacz [ros. скифетродержатель [I]] wielkich państw, car i wielki kniaź Wszechrusi (następuje pełny tytuł) z woli Bożej [zezwolenia Bożego], a nie z wielce niespokojnej [może nawet buntowniczej, ros. многомятежному [J]] ludzkiej woli [życzenia, pragnienia] {a nie z wielce niespokojnego pragnienia ludzkości — Groźny nawiązuje do różnicy między nim samym, jako dziedzicznym władcą «z woli Boga» a Batorym — królem, obranym na tron przez sejm. Ten temat Groźny kilkakrotnie porusza w liście, kpiąc z tego, że Batory powołuje się na dawnych królów polskich (dziedzicznych) jako swoich przodków (zob. niżej przyp. 8) itd. Szyderstwa Groźnego, niewątpliwie, były celne — Batory bardzo boleśnie reagował na uwagi cara w tej sprawie. W odpowiedzi na poselstwo, wysłane z Dzierżkiem, król wysłał do cara niezwykle ostrą gramotę, sporządzoną przez jego kanclerza Jana Zamoyskiego (KPML, t. II, № 74; por: Pamiętnik ostatniej kampanii Stefana Batorego przeciwko Rosji (ros. Дневник последнего похода Стефана Батория на Россию). Psków, 1882, ss. 52—53, 62—63, 65; Nowodworski, dz. cyt., s. 219), w którym, nawiasem mówiąc, zawarta była odpowiedź i w kwestii kpin z obieralnego charakteru władzy Batorego. W gramocie wychwala się stan szlachecki i głosi się, że «lepiej jest urodzić się z dobrego szlachcica i cnotliwej (dobrotliwej) szlachcianki niż z niegodziwego króla i królowej» (KPML, s. 204). Na zakończenie gramoty Batory wyzwał Iwana Groźnego na pojedynek rycerski (s. 206)}. Do Stefana Bożej łaski, Króla Polski, i wielkiego księcia Litewskiego, Ruskiego, Pruskiego, Żmudzkiego, Mazowieckiego, Księcia Siedmiogrodu i innych.«


Całość zajmuje ponad 20 stron. Nie wiem, czy te Listy Iwana Groźnego (Послания Ивана Грозного) zostały fachowo przetłumaczone i wydane. Autorzy opracowania piszą, że: 

    List Iwana Groźnego do Stefana Batorego z 1581 r. został opublikowany jeden raz — w »Księdze metryk Wielkiego Księstwa Litewskiego« (ros. «Книге Посольской метрики великого княжества Литовского») (t. II, M., 1843) wg wykazu »Metryki Litewskiej« (ros. «Литовской метрики») (archiwa), który obecnie znajduje się w Centralnym Archiwum Państwowym, ЦГАДА, (Метрика Литовская, 1581, дело № 3 — «Реестр перепису с книги канцелярских справ посольских, которыя ся почали вписывать за щастливого панованья наяснейшего господара Стефана, року 83, месяца июня 8...»). Na grzbiecie oprawy napis: »Acta Magn. Duc. Litw., anno 1581«. List Groźnego do Stefana Batorego znajduje się na fol. 130—144 ob. Rękopisu z końca XVI w. itd.

W „Kronice literackiej” Biblioteki Warszawskiej z 1851, Tom 4, znalazłem takie omówienie tej publikacji:

    »Księga poselska litewskiej metryki, zawierająca w sobie dyplomatyczne stosunki Litwy za panowania króla Stefana Batorego, od r. 1576 do 1583, wydana z polecenia Cesarskiego moskiewskiego towarzystwa historyi i starożytności rossyjskich, przez professora Pogodina i magistra Dubińskiego; w Moskwie, r. 1843.

    W. książę naznaczył nowych posłów: Eustachego Puszkina, Teodora Pisiemskiego i diaka Jana Trefanowa; i dał im moc zupełną, że co oni postanowią, to wiecznemi czasy trwałe będzie (list pełnomocny nr. 64). Posłowie mieli posłuchanie w Wilnie 26 i 29 maja, 1 i 2 czerwca 1581; na rozmowach z panami rady postępowali po dwa, po trzy zameczki; aż nareszcie oznajmili, że pan ich odstępuje ziemi inflantskiej z wyjątkiem czterech zamków: Nowogródka inflantskiego, Sereńska [Syreńska], Adeża i Rugodiewa czyli Narwy; w zamian prosili Wielkich Łuk, Chełmu [Chołmu? [K]], Wieliża i Zawołocza. Król oddawał Zawołocze, Chełm [Chołm?] i Wielkie Łuki, a Wieliż tylko chciał zatrzymać; domagał się spalenia Siebieża leżącego wśród jego posiadłości, zwrotu ziemi inflantskiej bez żadnych wyłączeń, zwrotu kosztów wojennych 400,000 zł. węg. i wypuszczenia zatrzymanych kupców z tem, co do nich należy (nr. 66 i 67). Posłowie do W. księcia posłali po naukę.

    Zdawało się, że lada chwila pokój będzie zawarty; Batory działania wojenne zawiesił do czterech tygodni: wtem nieprzyjacielskie wojska podstąpiły pod zamki naddnieprskie, pod Dubrownę, Orszę, Kopyś, Szkłów, Mohilew, Radom [Radoml [L]] i inne (list panów rady do bojarów, z Zawołocza 2 sierpnia 1581, nr. 75), a przez Krzysztofa Dzierżka królewskiego gońca W. książę przysłał list grzmiący i długi. Zarzucał Batoremu dumę i pragnienie krwi chrześciańskiej, zarzucał panom rady że niezgodę sieją między hospodarami. Nie tak bywało za dawnych królów pobożnych i niechciwych krwi rozlewu; posłowie zjeżdżali się z panami rady, nieraz się pokłócili i pogodzili znowu, układy odbywały się powoli, a wy chcecie wszystko skończyć w jednej godzinie. Powiadacie, że posłowie targują się o ziemię inflantską, która u nas była pod hołdem, jak u was Prusy. Rozhowor nie targ, a tym targiem oni wam postąpili 70 grodów. Nazywacie się hospodarem chrześciańskim, a nie po chrześciańsku złamaliście przysięgę, którą w Moskwie wykonali wasi posłowie. Nazywacie się hospodarem chrześciańskim, a chcecie, żeby wam 400,000 zł. zapłacić jak bisurmanowi. Za co? za to żeście wojowali, żeście brali nasze grody i niszczyli ziemie. A kto was o to prosił, kto wam bił czołem? Pod Sokołem twoi żołnierze wybierali co lepszych wojowników i dzieci bojarskie i wyrzynali im żółć i sadło jak czarowniki. A takiej bezbożności nawet u bisurmańskich hospodarów nie bywa, żeby wojsko się biło, a posłowie posłowali. Włóczyłeś ich za sobą przez jesień i przez całą zimę, a winę na nas zwalasz. W Warszawie podczas układów przychodziło 40 posłów ziemskich, a twoi panowie powiedzieli, że to twoja mniejsza rada: tego za twoich przodków nigdy nie bywało. Za Siebież panowie rady obiecują Dryssę spalić: — dzieci tak oszukują. My każemy Siebież spalić, ty każesz Dryssę spalić, ziemia będzie należeć do ciebie i kiedy zechcesz nowe zamki odbudujesz. Cóż to za pokój, kiedy z naszej strony same straty. Ale ty chcesz uzyskać nad nami przewagę. Kiedyś silny, kiedy pragniesz krwi chrześciańskiej, bierz i krew rozlewaj. Na co posłów posyłać, na co dawać grody, kiedy wy całym krajem rwiecie się do krwi rozlewu. Co za przodków stracone, to przepadło: alboż tamci mniej mieli od was rozumu? Ruś i Litwę znużysz wojną, a potem Ruś i Litwa pójdzie na łup bisurmanom. Chcesz pokoju, bierz taki, jaki posłowie dają, bo my i za lat 50 nowych posłów do ciebie nie poślemy (z Moskwy, 29 czerwca, 1581, nr. 68).

    Dzierżek przyniósł list 15 lipca, a 18-go posłowie byli u króla, i na zapytanie czy nie mają jakiego poruczenia, odpowiedzieli, że zdadzą z tego sprawę przed panami rady. Na rozmowie z panami powiedzieli, że mają polecenie zawrzeć rozejm na lat sześć lub siedm, że hospodar odstępuje tych zamków, które Bóg podał w moc królowi: Wielkich Łuk, Chełma [Chołma?], Zawołocza i innych; w ziemi inflantskiej zostawił sobie Narew [Newel? [M]], Dorpat i 34 zamki. Po takiem oświadczeniu nie wdawali się w żadne rozprawy, ale odjechali do gospody. 20 lipca król dał im odprawę (Rozmowa panów rady z posłami, nr. 73).«


    To szermowanie krwią chrześcijańską i niesieniem chrześcijaństwa braciom w wierze, tak ilustrowano w propagandzie wojennej: 


   (Okrucieństwa wojsk rosyjskich w Inflantach. Wydrukowano w „Zeyttung”, Norymberga,1561 r.)


O Krzysztofie Dzierżku wspomina się także w pracy Antonio Possevino (1533—1611). Życie i dzieło na tle epoki, wydanej pod redakcją Danuty Quirini-Popławskiej. W rozdziale Problem zagrożenia tureckiego w czasie wojny polsko-moskiewskiej w latach 1579—1582 Kazimierz Dopierała pisze tak:

    »W czasie (1578—1582) przygotowania i trwania wojen przeciwko Iwanowi IV, według przekazów źródłowych, odwiedziło Stambuł 11 wysłanników króla polskiego, a Rzeczypospolitą 10 czawuszów tureckich [15]. Niektórzy z wysłanników odbywali taką podróż po kilka razy. Ze strony polskiej Krzysztof Dzierżek, a ze strony tureckiej Ahmed. Różne były rangi poselstw ze strony polskiej, bowiem turecka strona przysyłała czawuszów gdyż, według mniemania sułtanów, ówczesne centrum świata znajdowało się w Stambule.«

i dalej:

    »W czasie przygotowania i trzech kampanii moskiewskich padały pretensje ze strony Porty, niekiedy ostre, takie jak czausza Ahmeda we Lwowie (przybył 25 sierpnia 1578 r.), którego wypowiedzi zanotowano: poczyna hardzie, grozi, fuka [23], ale zdawano sobie sprawę, że to jest tylko fasada, za którą nie kryje się niebezpieczeństwo tureckiego ataku. Donosili o tym posłowie polscy zmierzający do Stambułu, np. Krzysztof Dzierżek, Andrzej Taranowski (1979). W Stambule chyba prawidłowo kalkulowano – osłabienie Wielkiego Księstwa Moskiewskiego to wzmocnienie potęgi swojego sojusznika Tatarów, a także Rzeczypospolitej wroga Habsburgów. Jednakże długie trwanie wojny wyczerpywało siły przeciwników, którzy łatwiej mogliby paść łupem państwa osmańskiego.«

Z kolei w rozdziale Stosunki wyznaniowe w Rzeczypospolitej oraz życie religijne króla Stefana Batorego Stanisław Cieślak SJ pisze nam:

    »Nie straciła nic na aktualności teza Wincentego Zakrzewskiego, który stwierdził, że król Stefan owszem popierał z całej siły reakcję katolicką, choć protestantom dawał opiekę prawa [28]. Jako władca już w Siedmiogrodzie Stefan Batory miał w swoim otoczeniu wyznawców różnych sekt. Równocześnie, odkąd objął rządy w Rzeczypospolitej, wzrosła jego osobista żarliwość religijna, a także jego uznanie dla religii katolickiej. Jako polityk i zwolennik silnej władzy, zdawał sobie doskonale sprawę, że do utrzymania ładu i porządku w kraju oraz wzrostu siły państwa zdecydowanie przyczynia się jedność chrześcijan. Miał świadomość, że jedność religijna jest podstawą jedności politycznej i nie dziwił się zapewne, że wielki książę moskiewski Iwan IV Groźny (1530—1584) – o co usilnie zabiegał legat papieski Antonio Possevino – nie był skłonny do otwarcia świątyń katolickich w Moskwie [29].

 

Poselstwa poselstwami a żyć jakoś trzeba. Oto kilka fragmentów z Archiwum Głównego Akt Dawnych, poświęconych Krzysztofowi Dzierżkowi, z których dowiadujemy się trochę o jego życiu prywatnym:

    »1588.07.30

Król rozszerza dożywotnie prawa Krzysztofa Dzierżka, dworzanina i sekretarza królewskiego, chorążego trockiego, do wsi Tuczno, w województwie inowrocławskim, na żonę Dzierżka, Reginę Mieleską. Dzierżek zasłużył się w prowadzeniu spraw tureckich oraz moskiewskich Rzeczypospolitej.

    łac.
    Datum: Kraków.
    MK 135, k. 184v-185v [SKM IV, nr 179]

    *

    1588.08.02

    Król przyjmuje zeznanie Krzysztofa Dzierżka, sekretarza i dworzanina i Mikołaja Leszczyckiego, rotmistrza złożone przed księgami kancelarii koronnej. Zeznali oni wzajemny zapis na wszystkich dobrach w związku z pewną umową, zawartą w Krakowie w dniu dzisiejszym, którą to umowę potwierdzają we wszystkich punktach. Wadium w sprawie wynosi 1 200 złotych.

    łac.
    Datum: Kraków.
    MK 135, k.193-194 [SKM IV, nr 188]

    *

    1588.12.07

    Król potwierdza zeznanie Krzysztofa Dzierżka, sekretarza i dworzanina królewskiego, złożone przed księgami kancelarii koronnej. Zeznał on dług 400 talarów, licząc po 35 groszy polskich na talar, jakie winien jest sławetnemu Muratowi Kurymowiczowi, Ormianinowi i mieszczaninowi lwowskiemu. Dług ten zapisuje na dobrach królewskich, które dzierży, a mianowicie na wsi Wzniesienie, w powiecie lwowskim. Wieś te uzyskał Dzierżek prawem dożywotnim od Stefana Batorego. Murat Kurymowicz będzie mógł trzymać jako zastaw przez rok od Bożego Narodzenia, aż do spłaty długu. Dzierżek zobowiązuje się stanąć na pierwsze wezwanie w sprawie przed sądem grodzkim lubelskim.

    łac.
    Datum: Brześć Litewski. Relacja podkanclerzego Wojciecha Baranowskiego.
    MK 135, k. 355-356v [SKM IV, nr 355]

    *

    1589.08.04

    Król potwierdza zeznanie Krzysztofa Dzierżka, dworzanina i sekretarza królewskiego, złożone przed księgami kancelarii koronnej. Zeznał ustąpienie dożywotnich praw do wójtostwa Malborka (Marieburg) i sum na tym wójtostwie zapisanych, Mikołajowi Smarzewskiemu. Prawa te Dzierżek uzyskał od Stefana Batorego.

    łac.
    Datum: Wilno. Relacja podkanclerzego Wojciecha Baranowskiego.
    MK 135, k. 639-639v [SKM IV, nr 699]

    *

    1589.08.04

    Król potwierdza zeznanie Krzysztofa Dzierżka, dworzanina i sekretarza królewskiego, złożone przed księgami kancelarii koronnej. Zeznał pokwitowanie Mikołaja Smarzewskiego ze 100 złotych, części należności z 800 złotych jakie winien mu jest tenże Smarzewski.

    łac.
    Datum: Wilno. Relacja podkanclerzego Wojciecha Baranowskiego.
    MK 135, k. 639v-640 [SKM IV, nr 700]«



I tu kończą się moje znaleziska.

 

*************************************************************************************************

PRZYPISY:

[45] Por.: Polski Słownik Biograficzny. Uzupełnienia i sprostowania do tomów I–XI, Warszawa – Kraków 2002, s. 71–72.

[46] Por.: «to mi zawada, żem Lach, a nie Rusin, Moskwicin, którzy są w więtszej uwadze i łasce, niźli dobry Polak». Cytat za: U. Augustyniak, Dwór i klientela Krzysztofa II Radziwiłła, «Odrodzenie i Reformacja w Polsce», T. XXXVIII (1994), s. 73.

[47] J. Sas, Stosunki polsko-tureckie..., s. 113–114.

[48] Dyaryusze sejmowe r. 1587. Sejmy konwokacyjny i elekcyjny, wydał August Sokołowski, Kraków 1887, s. 74.

[49] Cytat za: Послания Ивана Грозного, adaptacja tekstu Д. С. Лихачева i Я. С. Лурье, przekł. i koment. Я. С. Лурье, pod red. В. П. Адриановой-Перетц, Москва – Ленинград: Wyd–two АН СССР 1951, s. 213.

[50] Powtórzone za: http://historic.ru/books/item/f00/s00/z0000112/st015.shtml. (dostęp: 10.11.2018).


[A] Nowogródek Liflandzki (Inflancki), dawniej zamek niem. Neuhausen, obecnie Vastseliina w Estonii.
https://medievalheritage.eu/pl/strona-glowna/zabytki/estonia/vastseliina-zamek-biskupi-neuhausen/

[B] Małek powtarza błędnie podany w książce Серенск; w innym miejscu poprawnie podano Сыренск; Syreńsk — dawniej niem. Neuschloss, obecnie Vasknarva w Estonii.
https://medievalheritage.eu/pl/strona-glowna/zabytki/estonia/vasknarva-zamek-zakonny-neuschloss/;
https://ru.wikipedia.org/wiki/Васкнарва

[C] Adaż pod Rygą, obecnie stolicą Łotwy, łot. Ādaži, ros. Адеж; dawniej (chyba błędnie, jak u Długosza) niem. Neumühl = łac. Novum Molendinum, pol. Nowy Młyn, niem. Neuermühlen, Nien-Mohlen, Niegenmollen, Nymolen, łot. Neiermīle.
https://medievalheritage.eu/pl/strona-glowna/zabytki/lotwa/riga-zamek-zakonny/
http://www.ambermarks.com/_Pieminekli/IsieApraksti/Riga/Bukulti/EAdazu_vid_pils.htm
https://et.wikipedia.org/wiki/Ādaži_ordulinnus


Plan zamku Adaż (Neuermühlen), XVII w. Stockholm War archive


Zamek Adaż (Neuermühlen), fragment mapy E. Tolka. 1701

patrz także

https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Neuermühlen

albo:

   Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście — KSIĘGA ÓSMA. [Rok Pański 1297]

    »Bruno mistrz Inflantski poraża Litwinów, a Meinhard mistrz Pruski umiera, po którym Ludwik de Schippen wstępuje na władztwo. Litwini ponowiwszy walkę, zadają klęskę Inflantczykom, sam mistrz Bruno ginie w bitwie: potém Ryżanie usiłując Krzyżaków wypędzić z Rygi, oblegają zamek Nowy młyn, ale wielki mistrz Gotfryd gromi ich i odpędza.

    Dnia pierwszego Czerwca, mistrz Inflantski Bruno, stoczywszy bitwę nad rzeką Tredyrą (Tredira) z Litwinami pustoszącemi ziemię Inflantską, tysiąc pięćset ludu położył na placu, resztę zmusił do ucieczki, a swoich trzy tysiące zabrane przez Litwinów i w łykach prowadzone oswobodził. W tym roku zszedł ze świata mistrz Pruski Meinhard, a obrano w jego miejsce Henryka de Schippen. Litwini potém, poznawszy słabe siły Inflantczyków, od których byli zwyciężeni, ponowili z nimi walkę, a zgładziwszy mistrza Inflantskiego Brunona, wojsko jego znieśli do szczętu. Tém zwycięztwem uradowali się wielce obywatele miasta Rygi, którzy z Krzyżakami byli w nienawiści i wojnie, a którym na pomoc przybył Witenes książę Litewski z ludem swoim wezwany; spodziewali się bowiem, że Krzyżaków z Rygi wypędzą, gdy nawet własnemi siłami, bez pomocy Litwy, Krzyżaków Inflantskich w bitwie pokonali: otrzymawszy potém żądane posiłki Litwinów, oblegli Ryżanie Neumühl (Novum Molendinum), na który z wielką uderzyli gwałtownością. I byłaby niechybnie warownia została zdobytą, gdyby wielki mistrz Krzyżacki Godfryd v. Hohenlohe nie był przysłał brata swego Brunona z wojskiem na odsiecz. Ten bowiem dnia ostatniego Czerwca z Ryżanami i Litwinami stoczywszy bitwę, zwyciężył ich i do odstąpienia zamku przymusił.«

(https://pl.m.wikisource.org/wiki/Jana_Długosza_Dziejów_Polskich_ksiąg_dwanaście/Księga_ósma)

[D] Rugodiw — ros. Ругодив — Narwa w Estonii — https://pl.wikipedia.org/wiki/Narwa_(miasto).

[E] Wojna_polsko-rosyjska_(1577–1582)

Liwonia (łot. Vidzeme „Śródziemie”; niem. Livland, łac. Terra Mariana), czasami także Liwlandia – ziemia Liwów) – jedna z czterech krain historycznych składających się na współczesną Łotwę, leży w jej środkowej i północnej części na prawym brzegu Dźwiny, na północ od Rygi.
(https://pl.wikipedia.org/wiki/Liwonia)

[F] Magnus_Inflancki

[G] Ahisorycznie autorzy podają Dzwińsk, a chodzi o Dyneburg, któremu dopiero w 1893 car Aleksander III zmienił nazwę na Dźwińsk .

[H] Wenden (Cesis) — pol. Kieś, łot. Cēsis, ros. Цесис, estoń. Võnnu; dawniej niem. Wenden — obecnie Cēsis na Łotwie.
(https://pl.wikipedia.org/wiki/Kieś)

[I] Rosyjskie скифетродержатель to dosłownie posiadacz berła — władca; rosyjskie скипетр (grec. σχήπτρον, dawniej скиптр, często скифетр) to berło.

[J] Rosyjski przymiotnik многомятежный oznacza coś bardzo niespokojnego, wypełnionego wieloma trudami, troskami i próżnościami.
 

[K] Prawdopodobnie chodzi o Chołm.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Chołm

Dawniej wzdłuż rzeki Lowat' [ros. Ловать] przez terytorium współczesnego miasta Chołm przechodził wodny szlak handlowy „od Waregów do Greków”. W tamtych czasach budowano w tym miejscu małe łodzie, handlowano lnem, wozami, kołowrotkami, naczyniami (drewnianymi i ceramicznymi). W  XVI-XVII wieku był wielokrotnie atakowany przez Litwinów, Polaków, Szwedów. 3 sierpnia 1777 r., rozpatrując kwestię reorganizacji podziału administracyjno-terytorialnego prowincji nowogrodzkiej, wydano dekret o zmianie nazwy Холмского посада na miasto Холм i zaliczeniu go do prowincji Pskowskiej. Tak więc Chołm stał się centrum powiatu chołmskiego.
(https://novgorod.travel/cities/kholm/;
https://ru.wikipedia.org/wiki/Ловать)

[L] Chodzi o Radoml (ros. Радомль), obecnie na Białorusi.

Radoml to starożytne miasto wschodniosłowiańskiego plemienia radimitów, które żyło wzdłuż rzeki Soż i jej dopływów. Należało do państwa staroruskiego, później jako część księstwa mścisławskiego znalazło się pod panowaniem książąt litewskich. W Radomli, dawnym znaczącym ośrodku handlowym, powstał zamek, który istniał do XVII w. (zniszczony podczas wojny rosyjsko-polskiej 1654—1667).
(https://ru.wikipedia.org/wiki/Радомль)

[M] Prawdopodobnie nie Narew a Newel (ros. Невель, Niewiel).

Pierwsza wzmianka o miejscowości pochodzi z początku XVI wieku. W czasie wojny litewsko-rosyjskiej 1558–1570, 19 sierpnia 1562 roku wojska polsko-litewskie w sile 1300 jazdy i 200 piechoty, pod wodzą starosty różańskiego Stanisława Leśniowolskiego pobiły w bitwie pod Newlem wielokrotnie liczniejsze wojska rosyjskie (ok. 15 000 ludzi) dowodzone przez Andrieja Kurbskiego. Wkrótce jednak twierdza newelska skapitulowała przed 45-tysięcznym oddziałem wojsk moskiewskich. Została następnie odzyskana przez Stefana Batorego w dniu 30 września 1580 roku. Powróciła do Rzeczypospolitej na mocy rozejmu w Dywilinie w 1619 roku.
(https://pl.wikipedia.org/wiki/Newel_(Rosja)).


[15] K. Dopierała, Stosunki dyplomatyczne, s. 169—170.

[23] Sprawy wojenne króla Stefana Batorego, diariusze, relacje, listy i akta z lat 1576—1580, zebrał i wydał ks. Ignacy Polkowski, Kraków 1887 s. 133, nr XCV, List od jednego przyjaciela od dworu do p. marszałka koronnego, Lwów 30 sierpnia 1578.

[28] W. Zakrzewski, Stefan Batory. Przegląd historyi jego panowania i program dalszych nad nią badań, s. 72.

[29] S. Cieślak, Marcin Laterna SJ (1552—1598) działacz kontrreformacyjny, Kraków 2003, s. 143. Ks. Piotrowski, uczestnik wyprawy Stefana Batorego pod Psków (1581), sceptycznie (i chyba nie on jeden wśród Polaków) przyjął wieść o misji Possevina mającego misję nawrócenia Iwana Groźnego na katolicyzm: Poseł też papieski Possevinus z Panem przyjechał i był, począwszy z Wilna, w towarzystwie z nami. Ma z sobą dwu Jezuitów. By jedno [poseł Krzysztof ] Dzierżek z Moskwy przyjechał a wiadomość o Moskiewskiego rzeczach przyniósł, ma tam wyjechać Possevinus i traktować o pokój i podobno nawracać samego Kniazia [Iwana Groźnego]. Dziwy to nie lada jakie będą, jeśli go nawróci. J. Piotrowski, Dziennik wyprawy Stefana Batorego pod Psków, s. 9. Pod datą 9 lipca 1581 r. ks. Piotrowski zanotował, że Possevino wzywał króla Batorego, aby więźniowie wojenni Iwana Groźnego byli nawracani na katolicyzm: Possevinus przed Królem [Stefanem Batorym] kazał o rolniku; bardzo dobrze uczynił napomnienie do Króla, aby te moskiewskie więźnie, które przez tę wojnę pobrani są, kazał uczyć wiary katolickiej, ale wątpię, by pozwolić chcieli; ibidem, s. 15. Natomiast podczas oblężenia Pskowa, 20 X 1581 r., Piotrowski nie miał już żadnych złudzeń co do przyjęcia wiary katolickiej przez Iwana Groźnego i budowy kolegium jezuickiego w Moskwie: Aleć widzimy, że Possevinus bardziej tego końca patrzy [tzn. zaniechania oblężenia Pskowa], aby Kniazia [Iwana Groźnego] na wiarę [katolicką] mógł przechrzcić, co rzecz jako śmieszna tak i niepodobna. Będąc u Kniazia, chciał z nim mówić o wierze [katolickiej]; [Kniaź] w żadne się rozmowy wdać nie chciał i Moskwie srodze zakazał, aby żaden patrzeć, kiedy Mszą miewał, nie chodził do niego. […] Drudzy zaś powiadają tu «Mają, prawi, w Moskwie za dozwoleniem Kniazia kolegium budować». Ale śmieszna to. Ibidem, s. 138.

[Tu uwagi w nawiasach kwadratowych nie pochodzą ode mnie — umami].
 



tagi: wojna  inflanty  liwonia  turcja  chrześcijaństwo  moskwa  stefan batory  iwan groźny  jan zamoyski  krzysztof dzierżek  eliza małek  narwa  possevino  imperium osmańskie  bisurmani 

umami
28 marca 2022 19:10
16     1558    11 zaloguj sie by polubić

Komentarze:



MarekBielany @umami 28 marca 2022 22:53
28 marca 2022 22:58

Taki był znak rozpoznawczy, że to oto można popatrzeć.

Mam kilka takich z lat osiemdziesiątych.

Raczej się ich nie pozbędę, ale to nie ma znaczenia.

:)

P.S.

Piękny wynik pracy. Zazdroszczę !

 

zaloguj się by móc komentować

umami @MarekBielany 28 marca 2022 22:58
28 marca 2022 23:15

Ja chyba też gdzieś mam taki, jeśli nie zaginął w przeprowadzkach.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @umami
29 marca 2022 01:16

Stachu, dałbyś już spokój.

Żegnaleś się już i ciągle wracasz.

zaloguj się by móc komentować

umami @Szczodrocha33 29 marca 2022 01:16
29 marca 2022 01:18

Pytałem już kiedyś jak wiążesz mnie ze Stanisławem Ordą i dlaczego. Może teraz odpowiesz. Gospodarz napisał Ci, że ja i S. Orda to 2 różne osoby. A Ty dalej swoje.

Więc jeszcze raz zapytam, czym przypominam Stanisława Ordę? Bo pojawia się cyrylica?

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Szczodrocha33 29 marca 2022 01:16
29 marca 2022 09:14

Niereformowalny nieuku, leniu i zawistniku, może napisałbyś  tu z jedną notkę. Bodaj na stronę A-4.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @stanislaw-orda 29 marca 2022 09:14
29 marca 2022 16:12

Chodząca cyrylico, czemu wymyślasz mi od  nieuków i leniów?

Jestem człowiekiem bardzo pracowitym i chętnie przyswajam wiedzę. Zawiść nie ma do mnie przystępu.

Fakt że nie zamieściłem tu jeszcze żadnej notki, ale zapewniam cię że gdyby się pojawiła [lub gdy się pojawi] to będzie

o niebo ciekawsza niż te duby smalone które tu wypisujesz.

Pompatycznie zapowiadasz pożegnanie, zastrzegasz że nie chcesz żadnych komentarzy, a potem znowu się pojawiasz

i kłócisz ze wszystkimi wypisując te swoje dyrdymały.

To jest właśnie robienie z gęby cholewy.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Szczodrocha33 29 marca 2022 16:12
29 marca 2022 18:02

Nie ze wszystkimi i to nie była kłótnia,  to raz

A dwa, po prostu udowodnij, że  twoje megalomaństwo ma pokrycie w realu  i napisz "o niebo ciekawszy" tekst.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Szczodrocha33 29 marca 2022 16:12
29 marca 2022 20:14

a trzy, odpowiadam (jeszcze) wyłącznie na bezpośrednie zaczepki.

zaloguj się by móc komentować

Berdychowski @umami
29 marca 2022 22:08

Niech Pan się nie przejmuje, ważne to się nie szczepić i nie zamienić się w zombi.

Widać już te zmiany u szczepanów.

pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @umami
29 marca 2022 23:28

Na 'U' się pozajączkowało.

Był taki rok, że na Wielkanoc zajączki ze śniegu były.

 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Berdychowski 29 marca 2022 22:08
30 marca 2022 00:13

"Niech Pan się nie przejmuje, ważne to się nie szczepić i nie zamienić się w zombi."

Ja tam się nie przejmuję.

Najważniejsze to nie szczepić się cyrylicą.

Również pozdrawiam i proszę pisać do mnie na Berdyczów.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @MarekBielany 29 marca 2022 23:28
30 marca 2022 00:16

Tak, to prawda.

Ale dajmy spokój zajączkom.

Przecież Wielkanoc nadchodzi i śniegu nie będzie.

zaloguj się by móc komentować

Berdychowski @Szczodrocha33 30 marca 2022 00:13
30 marca 2022 22:30

Przed trzecią dawką też tak miałeś? Czy wydarzyło się to wszystko po?

...dlatego miliony muszą umierać – wczoraj – dziś – miliardy.

„waszym ojcem jest diabeł”

 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Berdychowski 30 marca 2022 22:30
30 marca 2022 23:20

Nie miałem żadnej dawki.

I nigdy się nie dam zaszczepić.

Mam nadzieję że ty poprzestałeś na pierwszej, bo całkiem do rzeczy gadasz, choć momentami cię wykręca.

Berdyczów jest w porządku, musisz tylko brać regularnie środek na zmiękczenie stolca.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować