-

umami

Handel w starożytnym Iranie. Trochę o domach Egibi i Muraszu

Jest to cały rozdział książki wydanej w 1980 roku w Moskwie pt. Культура и экономика древнего Ирана duetu М. А. Дандамаев – В. Г. Луконин. Kultura i ekonomia starożytnego Iranu. W 1989 pozycja ta została przetłumaczona i wydana w Nowym Yorku jako The culture and social institutions of ancient Iran  (Muhammad A. Dandamaev & Vladimir G. Lukonin). Strony 216—226. Tytuł rozdziału — Handel, po prostu.

W nawiasach kwadratowych odnośniki do pozycji bibliograficznych. Swoje uwagi umieściłem w klamrach {} albo przypisach z gwiazdką.

Handel

Względny spokój polityczny, jaki zapanował na Bliskim Wschodzie po latach 20. VI wieku, dobrobyt gospodarczy, dobre szlaki morskie, wzorowa konserwacja starych dróg handlowych i budowa nowych, szersze wykorzystanie pieniądza, a także ożywione kontakty między przedstawicielami różnych narodów — wszystko to przyczyniło się do rozwoju handlu międzynarodowego na nieznaną dotąd skalę.

Imperium Achemenidów miało kilka głównych dróg karawanowych, które łączyły obszary oddalone od siebie o setki kilometrów. Jedna z takich dróg zaczynała się w Lidii, przecinała Azję Mniejszą i prowadziła do Babilonu. Inna droga z Mezopotamii przechodziła przez dawne terytorium rdzennej Asyrii i również prowadziła do Azji Mniejszej. Z Tarsu w Azji Mniejszej prowadziły dwa szlaki handlowe: jeden przez Bramę Cylicyjską na północ i ostatecznie do Morza Czarnego, drugi — na zachód wzdłuż wybrzeża morskiego, a następnie przez Karmanię. Z Północnego Przyczarnomorza przez południoworuskie stepy przez góry Ural na Syberię prowadził szlak, którym do krajów zachodnich napływało złoto. Ogromne znaczenie miała droga karawanowa, która przecinając góry Zagros, łączyła Babilon z Ekbataną i prowadziła dalej do Baktrii i granic Indii. Związek regionu Morza Egejskiego z Zakaukaziem i północną częścią Przedniej {Zachodniej} Azji realizował się drogą, która biegła od Zatoki Isseńskiej [*] do Synopy, z doliną Indusu przez Azję Mniejszą, Iran łączyła droga przez Mekran.

Wreszcie, największą drogą była tak zwana droga królewska, o długości około 2400 kilometrów. Biegła z Efezu na zachodnim wybrzeżu Azji Mniejszej do Sardes, a następnie przez Mezopotamię wzdłuż Tygrysu, przez Persepolis i Pasargadae do Suzy. Co 25—30 kilometrów znajdowały się stacje z pomieszczeniami gospodarczymi {służbowymi}. Część trasy była wybrukowana kamieniem, a ślady kamiennej nawierzchni zachowały się w niektórych miejscach do tej pory, a w jednym miejscu w Persji odkryto pozostałości pawilonu z podstawami kolumn w stylu Achemenidów, ozdobionymi kwiatami lotosu. Pawilon ten znajdował się przy tej części drogi królewskiej, która łączyła Suzę i Persepolis.

Nad bezpieczeństwem dróg w granicach swoich regionów czuwali satrapowie, którzy rozprawiali się z rabusiami [o szlakach handlowych w czasach Achemenidów zob. szczegółowo: [201]; [426], s. 120 i n.; [453], s. 89—109].

Z rozkazu Dariusza I przywrócono kanał od Nilu do Suezu, który istniał sto lat przed panowaniem perskim, za faraona Necho, ale później stał się niezdatny do żeglugi. Kanał łączył Nil z Morzem Czerwonym przez Wadi Tumilat. Szerokość kanału wynosiła do 45 metrów, a przejście z Bubastis do Morza Czerwonego zajmowało 4 dni. Wzdłuż brzegów kanału wzniesiono 5 steli z czerwonego granitu, zawierających inskrypcje Dariusza I w egipskich hieroglifach i trójjęzycznym piśmie klinowym. Według jednej z egipskich inskrypcji, król wysłał statki, aby sprawdzić żeglowność kanału, i w odległości 84 kilometrów nie było wody. Kanał Sueski połączył Egipt drogą morską przez Morze Czerwone z Persją, a tym samym powstała droga z Egiptu do Indii. Według egipskiej inskrypcji flota 24 statków załadowanych podatkami udała się z Egiptu do Persji, korzystając z kanału [[575], s. 180 i nast.; [576]; por. Herodot II, 158 i s.; Diod. I, 33; Strabon XVII, 8]. Do niedawna uważano, że Kanał Sueski został zbudowany w pierwszej połowie panowania Dariusza I. J. Yoyotte, opierając się na wariantach pisowni imienia Dariusza w tekstach egipskich, wykazał, że budowa kanału została ukończona w ostatniej dekadzie {trzeciej części — Dariusz I Wielki, panował 36 lat} panowania tego króla [[425], s. 266]. W. Hinz, opierając się na dokumentach muru kurtynowego, wspominających o dostawie różnych przedmiotów do Persepolis, uważa, że budowa kanału została zakończona w 498 roku. [[390], s. 120].

Duże znaczenie dla rozwoju stosunków handlowych miała również wyprawa Skylaksa, żeglarza z Kariandy w Azji Mniejszej, któremu Dariusz I nakazał około 518 r. zbadanie ujścia Indusu i możliwości ustanowienia połączeń morskich między Indiami a innymi krajami Imperium. Statki Skylaksa przepłynęły rzeką Indus do oceanu, a następnie ominęły Arabię i wzdłuż południowego wybrzeża Iranu dotarły do wybrzeża Morza Czerwonego w ciągu 30 miesięcy. Zatoka Perska, od czasów starożytnych będąca centralną drogą komunikacji morskiej Wschodu i Zachodu, w wyniku działań Dariusza I zyskała szczególne znaczenie dla rozwoju handlu [[622]]. Tylko jeden szlak morski całkowicie stracił na znaczeniu w czasach Achemenidów. Ur, jedno z najstarszych miast cywilizacji światowej, położone na szlakach morskich od Oceanu Indyjskiego do Morza Śródziemnego, przez wiele stuleci odgrywało kolosalną rolę w handlu międzynarodowym, zwłaszcza z zachodnimi Semitami. W VIII—VII w. Ur przeszło okres odrodzenia politycznego i gospodarczego, i jeszcze w czasach panowania Kambyzesa znajdowało się w rozkwicie. Jednak po 400 r. miasto straciło wszelkie znaczenie gospodarcze i handlowe i zostało praktycznie opuszczone przez mieszkańców. Stało się tak w wyniku tego, że Eufrat gwałtownie zmienił swój bieg, system irygacyjny obszaru miejskiego stał się bezużyteczny, a porty zostały pokryte piaskiem [[453], s. 107 i następ.; [179], s. 347; [732], s. 2]. Spowodowało to znaczne szkody w handlu babilońskim, ponieważ transport towarów drogą lądową był kosztowny i czasochłonny.

Dla rozwoju stosunków handlowych ogromne znaczenie miało i zróżnicowanie w naturze i warunkach klimatycznych krajów, wchodzących w skład potęgi Achemenidów. Babilonia odgrywała rolę pośrednika w handlu między światem fenicko-palestyńskim a krajami na południe i wschód od Mezopotamii, a także z południową Arabią. Szczególnie ożywiony stał się handel Babilonii z Egiptem, Syrią, Elamem i Azją Mniejszą, gdzie babilońscy kupcy kupowali złoto, srebro, żelazo, miedź, ołów {cynę}, wino, owoce, kamienie półszlachetne, drewno budowlane itp. W Egipcie i Syrii Babilończycy kupowali ałun do farbowania wełny i wybielania ubrań, a także do produkcji szkła i celów medycznych [[731], s. 155; [29], s. 15 i następ., podano tam również odniesienia do tekstów; por. Plin. Nat. Hist. IV, 4 i XXV, 52]. 

O tym, jak wysoko ceniono drewno w bezleśnej Babilonii, wiadomo z następujących dokumentów. Według jednego tekstu z Nippur, Rimut-Ninurta z domu Muraszu kupił za 5 min srebra dwoje drzwi «wykonanych w całości z drewna o długości 15 łokci i 3,5 łokcia 8 palców szerokości... Jeśli pojawią się jakiekolwiek pretensje dotyczące tych drzwi, [sprzedawcy] muszą oczyścić te drzwi przed sędziami [i] przekazać je Rimut-Ninurcie». [[UM] 173]. Drugi dokument z Sippar, sporządzony za czasów Cyrusa, świadczy o tym, że gdy doszło do sporu o 12 belek, powód i pozwany musieli udać się do Babilonu, gdzie sędziowie mieli rozstrzygnąć sprawę zgodnie z «królewskim prawem».

W samej Persji relacje towarowo-pieniężne były bardzo słabo rozwinięte. Według Herodota (I, 53) i Strabona (XV, 3, 19) Persowie nie mieli rynków, ponieważ oni nie sprzedawali i nie kupowali. Ale w Egipcie znaleziono lustra, wazy i inne przedmioty wykonane przez perskich rzemieślników i dostarczone z Persji [literatura: [173], s. 392, przypisy 51 i 52]. W Egipcie rozwijał się i handel wewnętrzny, a Herodot (III, 139) wspomina o rynku w Memfis.

Z Etiopii do Egiptu sprowadzano drewno budowlane, kość słoniową, bydło, niewolników itp.

Egipt dostarczał miastom kontynentalnej {lądowej} Grecji zboże, len, papirus, kupując od nich w zamian wino i oliwę z oliwek [[341], s. 6]. Początkowo handel grecki w Egipcie ograniczał się do miasta Naukratis {Naucratis}. Później, według Herodota (II, 39), na rynkach egipskich handlowali kupcy hellenistyczni. Stopniowo Grecy nie tylko wyparli Fenicjan z basenu Morza Egejskiego, ale zaczęli z nimi skutecznie konkurować i w innych obszarach. Dowodem na to jest rozprzestrzenianie się greckich pieniędzy w wielu krajach Perskiego mocarstwa, począwszy od terytorium współczesnego Afganistanu, a skończywszy na Egipcie. W ten sposób ateńskie monety z VI wieku zostały znalezione w Zangezur (południowa część Armenii Radzieckiej), monety z Miletu z V wieku — w Arinberd {Арин-Берд}, wyroby greckiej toreutyki — w Armenii Zachodniej, co świadczy o powiązaniach handlowych Armenii z Grecją i Azją Mniejszą [[93], s. 92 i następ.].

Z Grecji kontynentalnej do krajów Wschodu wywożono oliwę z oliwek, wino i wyroby ceramiczne. Na przykład, ateńskie wazy znaleziono nie tylko na wybrzeżach Morza Czarnego, ale także w stolicach Imperium Achemenidów. Ceramika attycka i rodyjska jest również znajdowana w dużych ilościach także w Jerozolimie. O handlu Greków z Babilonią świadczą liczne hellenistyczne (prawie wszystkie ateńskie) wyroby ceramiczne z drugiej połowy VI wieku, znalezione w Babilonie. Wydobyto tam również attyckie lampy z V—IV wieku. [[718], s. 51 i następ.].

Międzynarodowy handel morski w Imperium Achemenidów znajdował się głównie w rękach kupców z fenickich miast Sydon, Tyr, Arad i Byblos, położonych na styku trzech kontynentów. W miastach tych silnie rozwinięte było rzemiosło, którego produkty były eksportowane. Na przykład w Tyrze istniało wiele warsztatów farbiarskich, produkujących purpurową farbę, która według Strabona (XVI, 2, 23) była uważana za najpiękniejszą na świecie. W Fenicji produkowano naczynia szklane na eksport (Pliniusz twierdzi, że Fenicjanie byli nawet wynalazcami szkła, co jednak jest nieprawdziwe). Herodot (III, 6) pisze o dostawie amfor z winem z Fenicji do Egiptu, a wiadomość tę potwierdza znalezienie tam dużej liczby dzbanów z fenickimi inskrypcjami. Jeden z aramejskich papirusów z czasów perskich świadczy o dostawie do Egiptu «sydońskiego wina» [[507], str. 23 i następne]. Według Herodota (I, 194) Fenicjanie przywozili swoje wino w glinianych naczyniach również do Babilonii.

Duże handlowe kolonie Fenicjan znajdowały się i na Cyprze. Na przykład cypryjskie miasto Kition składało się z ludności fenickiej.

W Księdze Nehemiasza (XIII, 16) mówi się o kupcach z Tyru, którzy przez długi czas mieszkali w Judei (zarówno w Jerozolimie, jak i poza nią), sprzedając tam ryby i inne towary. O handlu wewnętrznym w Judei w tejże Księdze Nehemiasza (XIII,15) mówi się o tym, że okoliczni rolnicy przewozili do Jerozolimy na osłach wino, winogrona, figi itp. na sprzedaż.

Z Arabii do Judei i innych krajów dostarczano przyprawy, kosmetyki, mirrę, aloes itp. [[446], s. 67]. Ponadto Egipt dostarczał innym krajom złoto, kość słoniową, szklane paciorki, heban i inne dobra luksusowe. Fenicja i Syria eksportowały drewno cedrowe, barwniki, naczynia, marmur, bazalt itp. Żelazo i srebro sprowadzano z Azji Mniejszej, z Cypru — miedź, a z rejonów górnego biegu Tygrysu wywożono miedź i wapień [por. [63], s. 9]. Z Indii importowano złoto, kość słoniowa i kadzidło. Z Sogdiany i Baktrii do krajów Azji Przedniej napływał lazuryt {lapis lazuli} i karneol, a z Chorezmu — turkus [por. [618], s. 48, gdzie podano literaturę i przegląd nowych znalezisk lapis lazuli z Badachszanu na terytorium starożytnej Baktrii]. Ktezjasz wspomina o Baktryjczyku, który zajmował się drobnym handlem i posiadał setki klejnotów [[76], s. 135]. Z Baktrii do krajów państwa Achemenidów płynęło syberyjskie złoto (ale w V wieku p.n.e. napływ tego metalu ustał z powodu przemieszczania się ludów Azji Środkowej, które odcięło szlaki handlowe [[668], s. 109]). Jednym z głównych źródeł złota do końca dominacji Achemenidów pozostawały kopalnie nad rzeką Paktol w Lidii. Sądząc po raporcie Ktezjasza (fr. 45), w Baktrii znajdowały się głębokie rudniki {kopalnie rudy} srebra [[73], s. 41]. W Karmanii produkowali olej z akantu, który był bardzo poszukiwany nawet na dworze króla perskiego (Athenaios, Deipnosoph {Deipnosophistae}. II, 74].

Z wybrzeży Zatoki Perskiej i Hellespontu wywożono solone, suszone i wędzone ryby.

Sądząc po przedmiotach sztuki Achemenidów znalezionych w sarmackich kurhanach z V — początku IV wieku w pobliżu Orska (wyroby z listkowego {arkusza, blachy} srebra w postaci wydrążonej figurki konia, złota masywna grzywa, naczynie z inskrypcją Artakserksesa I itd.), koczownicy z południowego Uralu utrzymywali kontakty handlowe ze środkowoazjatyckimi satrapiami Perskiej potęgi. Na terytorium Azji Środkowej znaleziono nawet produkty wykonane przez greckich rzemieślników z miasta Naukratis w delcie Nilu [[70], s. 26]. O powiązaniach handlowych między Iranem a Azją Środkową i regionami na północny wschód od niej świadczą również wykopaliska ałtajskich kurhanów z VI—IV wieku, gdzie w warunkach wiecznej zmarzliny wśród różnych przedmiotów znaleziono strzyżony runiczny dywan [**], najwyraźniej wykonany przez medyjskich lub perskich mistrzów [[79], s. 22—29; [80], s. 52; na temat powiązań między Iranem a Azją Środkową patrz także: [83]. W Persji była szeroko rozpowszechniona produkcja dywanów. Ksenofont i inni starożytni autorzy donoszą o miękkich perskich dywanach z różnymi wzorami. Wizerunek perskiego dywanu zachował się również na reliefie z Persepolis [[264], rys. 2].

W Azji Mniejszej i poza jej granicami znaczącą rolę w handlu odgrywali Lidyjczycy. Lidia miała wysoko rozwinięte rzemiosło, zwłaszcza tkactwo i produkcję różnych wyrobów skórzanych. Lidia znajdowała się na skrzyżowaniu szlaków handlowych z zachodu na wschód i z północy na południe. Herodot (I, 93 i następ.) wspomina rynkowych handlarzy w Sardis i pisze, że Lidyjczycy byli pierwszymi w ówczesnym świecie, którzy zajęli się drobnym handlem. Być może, Lidyjczycy jako pierwsi założyli zajazdy wzdłuż dróg karawan [literatura: [33], s. 189, przyp. 25]. Według Ksenofonta (Anab. I, 5, 6), w armii Cyrusa Młodszego, satrapy w Azji Mniejszej, zawsze można było kupić chleb na «lidyjskim bazarze».

W V wieku nastąpiła znacząca zmiana w handlu w Azji Mniejszej. Kiedy po rewolcie jońskiej Persowie zniszczyli duże miasto handlowo-rzemieślnicze Milet, wiodąca rola w greckim świecie handlowym przeszła na Ateny i Korynt.

Oprócz Egiptu, Babilonia była również dostawcą chleba (patrz na przykład dokument [Dar 442], który rejestruje eksport jęczmienia statkami z Babilonii do Elamu). Ponadto, babilońskie miasta były dużymi ośrodkami produkcji wełnianych ubrań, które cieszyły się dużym popytem w innych krajach, zwłaszcza w Elamie. Produkcja odzieży była rozwijana i w mieście Milet, które Herodot (V, 28) nazywa perłą Jonii [na temat handlu w mocarstwie Achemenidów, oprócz wskazanych wyżej prac, patrz także: [114]; [230], s. 8 i nast., 229 i nast.; [553]].

Jeśli chodzi o handel wewnętrzny w poszczególnych krajach mocarstwa, szczególnie obfitych informacji dostarczają liczne dokumenty babilońskie. Towary dostarczano głównie rzekami i kanałami na łodziach o nośności około 60 ton. Herodot (I, 194) pisze, że statki w Babilonii były łodziami rzecznymi wykonanymi w całości ze skóry. Jednak jego twierdzenie, że największe z tych statków mogły pomieścić do 5000 talentów (130 ton) jest niewiarygodne, chociaż statki morskie mogły przewozić do 200 lub więcej ton ładunku. Według jednego z babilońskich tekstów, na 10 statków załadowano 1600 kur jęczmienia, czyli 24 000 litrów na każdy statek [[CT XXII], 244]. Często towary były również dostarczane na osłach. Teksty świadczą o handlu między Babilonem, Sippar, Nippur, Borsippą, Uruk i innymi miastami jęczmieniem, bydłem, drobiem itd. [[GC I] 247, 296, 332; [NRV] 728, 757, 765, i następ.]. Teksty babilońskie często mówią o ulicznych sprzedawcach soli, piwa, wina (importowanego), naczyń itd. W czasach Achemenidów pojawia się handel detaliczny importowanymi rzeczami [[457], s. 186].

Według Ksenofonta (Anab. I, 7, 15) Babilonia miała wiele głębokich kanałów, po których pływały nawet statki ze zbożem. Ksenofont (Anab. I, 5, 5) kontynuuje, że w nagim terenie {na półpustyni} na zachód od Eufratu ludzie żyli tym, co wygrzebywały z rzeki kamienie młyńskie i, obrobiwszy to, wozili do Babilonu na sprzedaż. Opowiadając o przejściu greckich najemników przez terytoria babilońskiej satrapii, Ksenofont często wspomina o bazarach (Anab. II, 5, 30; III, 2, 21 i następ.). W szczególności mówi o bogatym babilońskim mieście Keny {ros. Кены} nad Tygrysem, skąd na skórzanych łodziach wywożono pszenicę, ser i wino (Anab. II, 4, 28).

Kurcjusz Rufus (V, 1, 36) pisze, że w starożytności nie było drugiego miasta, które mogłoby się równać z Babilonem pod względem zepsucia praw i pokus. Rzeczywiście, teksty klinowe potwierdzają, że w Babilonie można było kupić prawie wszystko, nawet miłość, którą oferowano w domach publicznych.

Ogólnie dla Babilonii czasów Achemenidów charakterystyczne było zdominowanie gospodarki przez potężne prywatne domy handlowe, które posiadały duże połacie ziemi, dziesiątki, a nawet setki niewolników i liczne budynki zlokalizowane w różnych miastach.

Najstarszym z takich domów handlowych był dom Egibi [[709]; [691]]. Funkcjonował jeszcze przed podbojem perskim i kontynuował swoją działalność w okresie panowania Cyrusa, Kambyzesa, Dariusza I i Kserksesa, sprzedając, kupując, wymieniając domy, pola, niewolników itp. Oprócz tego dom Egibi był również zaangażowany w profesjonalne operacje bankowe, a mianowicie był pożyczkodawcą {kredytodawcą}, przyjmował na przechowanie wkłady {przyjmował depozyty}, wystawiał i przyjmował weksle, spłacał długi swoich klientów, finansował handel i zakładał spółki handlowe. Jednak członkowie domu Egibi, podobnie jak inne babilońskie domy biznesowe, nie dawali w charakterze pożyczek ani nie wykorzystywali na kredyt pieniężnych wkładów, które zostały u nich zdeponowane, ale działali z pomocą własnych środków. Deponentami domu Egibi byli dworzanie lub osoby, z którymi członkowie rodziny Egibi byli powiązani interesami biznesowymi. Niektórzy członkowie domu Egibi byli jednocześnie w służbie perskich królów. Tak więc w ewolucji banków etap mezopotamski był etapem przedpieniężnych bankowych operacji. Jeśli chodzi o handel pieniędzmi, był to wynalazek greckich trapezytów z V wieku p.n.e. Pojawiwszy się w greckich miastach w VI wieku kantory wymiany stopniowo przekształciły się w wymieniaczy{spekulantów}-handlarzy [***], a następnie w wymieniaczy-bankierów. Po raz pierwszy w historii greccy trapezyci zaczęli wykorzystywać do różnych celów powierzone im wkłady, tj. zaczęli zajmować się operacjami bankowymi za pomocą cudzych pieniędzy [[162], s. 105 i nast.].

Dom Egibi odgrywał ważną rolę nie tylko w handlu wewnętrznym, ale także zewnętrznym. Wkrótce po perskim podboju Babilonii sfera działalności handlowej Egibi rozszerzyła się nawet na Medię. Tak więc, zgodnie z jednym z dokumentów, w 537 r. Itti-Marduk-balatu, głowa domu Egibi, pożyczył w Ekbatanie (Agamtanu/Agmatanu) 1,5 miny srebra pod warunkiem spłaty kredytu w Babilonie 30 talentami daktyli [[Cyr] 60]. Cztery lata później Itti-Marduk-balatu ponownie udał się do Ekbatany. Pożyczył jednej osobie 1 1/3 min srebra, które należało spłacić wraz z odsetkami w Ekbatanie [[Cyr] 227].

Z pomocą swoich agentów Egibi nawiązali również regularny handel z Elamem [[Dar] 575 i 577]. W szczególności, Egibi wysłali do Elamu statki, załadowane ubraniami {odzieżą} [[Dar] 569]. Według elamickich dokumentów z VI wieku, Babilończycy działali jako dostawcy odzieży do królewskiego składu {magazynu} w Suzie [patrz teksty: [105], nr 2, s. 221; nr 3, s. 206]. Według jednego tekstu, Egibi dali czterem swoim agentom handlowym «zapłatę {wynagrodzenie} i żywność na trzy miesiące na podróż do Elamu» [[Dar] 572], a innemu agentowi jako zapłatę za 6,5 miesiąca — 50 szekli srebra [[Dar]154]. Według Diodora (XVII, 67, 3), z Elamu do Babilonii wwożono przeróżne produkty rolne.

Bardzo interesujący jest dokument, który został sporządzony w mieście Opis {ros. Опис} w 528 r. Rejestruje on sprzedaż Itti-Marduk-balatu, głowie domu Egibi, niewolnicy, na której nadgarstku zostało wytatuowane imię jej sprzedawcy «w języku akadyjskim i elamickim» [[Camb] 143]. Najwyraźniej, ta niewolnica została kupiona w Elamie, co wyjaśnia tatuaż w elamickim języku [por. [642]].

Innym ważnym domem biznesowym był dom Muraszu, który zajmował się lichwiarskimi i handlowymi operacjami w południowej i centralnej Babilonii przez 50 lat w drugiej połowie V wieku. W dokumentach są poświadczone trzy pokolenia tego domu, których wszyscy członkowie byli ze sobą ściśle powiązani jednością interesów ekonomicznych i wywodzili swój rodowód od założyciela tego domu biznesowego — Muraszu. Centralny kantor domu znajdował się w Nippur, skąd pochodzi 9/10 wszystkich dokumentów archiwum Muraszu. Ale teksty wspominają o około 200 miejscowościach, w których rozprzestrzeniła się działalność Muraszu. W służbie domu Muraszu było ponad 60 agentów.

Charakter działalności domu Muraszu był spowodowany zmianami, wprowadzonymi przez Persów w systemie własności w Babilonii. Ziemia została rozdzielona nadziałami między perskimi wielmożami i kolektywami wojowników {żołnierzy, wojska} i urzędników, którzy sami nie byli rolnikami i dlatego oddali ziemię do uprawy innym osobom. Dom Muraszu brał w arendę te działki, płacił czynsz ich właścicielom i płacił za nich do skarbu {państwa} podatki państwowe. Jednak Muraszu rzadko uprawiali tę ziemię siłami własnych niewolników, i zazwyczaj ją podnajmowali, dostarczając dzierżawcom bydło robocze, nasiona, narzędzia produkcyjne i wodę do nawadniania. Innymi słowy, dom Muraszu był głównie instytucją rolniczego kredytu i zarządzał funduszami nadziałów, będąc pośrednikiem między właścicielami ziemskimi a robotnikami rolnymi. Ponadto dom Muraszu był ściśle powiązany z perską szlachtą, która oddawała mu w arendę swoje ziemie.

W przeciwieństwie do domu Egibi, Muraszu nie odgrywali żadnej roli w handlu międzynarodowym. Jednak przychodzące do nich produkty rolne (daktyle, jęczmień itp.) Muraszu sprzedawali wewnątrz kraju. Na przykład tylko w roku kalendarzowym 423—22 otrzymali od swoich arendatorów 20 000 kur (około 48 200 hl) daktyli, co w przeliczeniu na pieniądze wyniosło 700 min (350 kg) srebra.

Podobnie jak współcześni bankierzy, dom Muraszu działał z pomocą cudzych środków. Istnieje jednak uderzająca różnica między nimi: u Muraszu te środki — to nieruchome mienie, a nie pieniądze. Podczas gdy bank kontroluje liczne małe kapitały, żeby włożyć niezbędne środki w handlowe i przemysłowe przedsięwzięcia, Murashu robili dokładnie odwrotnie: brali w arendę duże nadziały ziemi i oddawali je w małych działkach w subarendę {podnajmowali je}. W ten sposób dom Muraszu był jednocześnie bankiem, zarządcą ziemi i przedsiębiorstwem handlowym [[195], s. 195 i następ.].

Działalność domu Muraszu miała szkodliwy wpływ na gospodarkę kraju, ponieważ doprowadziła do ruiny właścicieli ziemskich. Podczas gdy na początku dom Muraszu udzielał pożyczek przedsiębiorcom, to przez kilka dziesięcioleci coraz częściej zajmował ich miejsce, koncentrując w swoich rękach ziemię, wziętą jako zabezpieczenie {zastaw, gwarancję}. Nic więc dziwnego, że Muraszu rujnował nie tylko pojedyncze osoby, ale nawet całe wsie. Na przykład zachował się dokument, zgodnie z którym agenci i niewolnicy domu Muraszu włamali się do domu jednego nippurianina i zabrali ze sobą naczynia i inne mienie. Ellil-szum-iddin z domu Muraszu, do którego zwróciła się ofiara, znalazł zrabowane dobra i zwrócił je z powrotem, uzyskując obietnicę, że przeciwko domowi nie zostaną podjęte żadne kroki prawne [[BE IX], 69].

Dom Muraszu był blisko {ściśle} związany z rodziną królewską, dzierżawiąc od niej ziemię i kanały. Kiedy Dariusz II wstąpił na tron i w Babilonie miały odbyć się uroczyste ceremonie związane z tym wydarzeniem, Muraszu wynajęli dom w tym mieście na kilka miesięcy («aż do przemówienia {wystąpienia} króla»), po to żeby wziąć udział w tych ceremoniach [[BE X], 1].

Dom Muraszu władał nawet stawami rybnymi i oddawał je w arendę. Na przykład Ribat, niewolnik domu Muraszu, zwraca się do Rimut-Ninurty z tego domu z prośbą: «Daj mi w arendę na rok stawy rybne… Za rok zapłacę tobie 0,5 talenta oczyszczonego srebra i, począwszy od dnia, w którym dasz mi te stawy rybne do połowu, będę codziennie kładł na twój stół ustaloną ilość ryb» [[BE X], 54]. Z kolei Ribat zatrudnia strażników, żeby «nikt nie wynosił stamtąd ryb... Jeśli ktokolwiek zabierze z tego [stawu choćby] jedną rybę, to on (stróż) musi zapłacić 10 min srebra bez sądu» [[UM] 111 i 112]. Zgodnie z inną umową, kilka osób otrzymało od Ribata sieci do połowu ryb i zobowiązało się dostarczyć Ribatowi w ciągu 20 dni 500 sztuk ryb dobrej jakości. Jeśli nie spełniliby tego warunku, to w ciągu następnych 5 dni będą musieliby oddać 1000 sztuk [[UM] 208].

Nie ma wątpliwości, że duża część ryb wyłowionych w tych stawach, prócz wykorzystywania ich jako jedzenia przez członków rodziny Muraszu i jej kontrahentów szła na sprzedaż. Świadczy o tym, w szczególności, bardzo wysoka suma rocznego czynszu {wynajmu} ze stawów (mianowicie 0,5 talenta srebra, za które można było kupić około 200 000 litrów jęczmienia lub daktyli), jak i grzywna w wysokości 10 min srebra, jeśli straż będzie niedbale odnosić się do wypełniania przyjętych na siebie obowiązków {dopuści się zaniedbania w wypełnianiu swoich obowiązków}.

Bardzo interesująco przedstawiają się także dwa następujące dokumenty z archiwów Muraszu. Zgodnie z jednym z nich, trzej wymienieni rzemieślnicy zwrócili się do Ellil-szum-iddin z domu Muraszu słowami: «Jeśli chodzi o złoty pierścień ze szmaragdem, ręczymy, że przez 20 lat szmaragd nie wypadnie ze złotego pierścienia. Jeśli szmaragd wypadnie ze złotego pierścienia przed upływem 20 lat», rzemieślnicy zobowiązali się zapłacić 10 min srebra [[BE IX], 41]. W drugim dokumencie, będącym umową dzierżawy ziemi, odnotowano, że Muraszu byli zobowiązani opłacić skrybę, sporządzającego odpowiednie teksty handlowe, honorarium w sumie 3 kur (450 litrów) jęczmienia [[UM] 74].

Ani Muraszu, ani ich poprzednicy Egibi nie są w dokumentach ani razu nazywani kupcami, ponieważ ich działalność nie ograniczała się do handlu, ale była bardziej wszechstronna.

W achemenidzkiej Babilonii handel w dużej mierze pozostawał w rękach profesjonalnych kupców (tamkarów), i w tekstach wspomina się o handlarzach daktylami, żywym inwentarzem {bydłem} itd., co świadczy o specjalizacji handlu. Niektórzy z tamkarów zajmowali się handlem międzynarodowym, a większość — handlem niewolnikami, kupnem i sprzedażą bydła, jęczmienia, daktyli, ryb, owoców itd. wewnątrz kraju. Duże znaczenie w handlu miały spółki komercyjne {komercyjne towarzystwa, partnerstwa handlowe}, kiedy dwie lub więcej osób razem zajmowało się handlem, dzieląc między siebie zyski i straty.

Niezwykle interesujący jest list, wysłany przez urzędnika świątyni Ebabbarra do swojego przełożonego, który świadczy o tym, że pasterze świątyni potajemnie sprzedawali owce tamkarom, a następnie i pasterze i tamkarzy zostali zatrzymani w mieście Opis i wysłani do Sippar, gdzie znajdowała się wspomniana świątynia, w celu śledztwa [[CT] XXII, 3]. Według innego dokumentu, sporządzonego w Ur w V wieku, jedna kobieta otrzymała od tamkara pożyczkę jęczmienia i oleju roślinnego na 6 miesięcy, oddając w zastaw swojego syna. Zobowiązała się spłacić pożyczkę «w Ur, w stodole {spichlerzu} miarką tamkara» [[UET] IV, 104].

Wśród babilońskich tamkarów znani byli również cudzoziemcy. Jeszcze przy Nabuchodonozorze II Fenicjanin Hanunu, będący «starszyną {przełożonym, majstrem} tamkarów», jawi się jako wysoko postawiony królewski urzędnik. Z dokumentów archiwum Muraszu wynika, że w V wieku w sąsiedztwie Nippur istniały specjalne «artele tamkarów», które były obdzielone polami z państwowego funduszu ziemskiego i były na służbie królewskiej [[BE X], 54; [UM] 195]. Tymi artelami kierowali «naczelnicy tamkarów», którzy byli odpowiedzialni za płacenie królewskich podatków.

Handlem zajmowali się także irańscy kupcy. Na przykład, zgodnie z dokumentem z czasów Kambyzesa, «w siódmym roku króla Kambyzesa w pierwszy dzień miesiąca Kislimu {listopad} [...] Razamarma, syn Razamumarga [i] Aspumetana, syn Asputatika, sprzedali swoje niewolnice Kardarowi [i] Patizowi za 2 2/3 miny srebra Iddinowi-aple...» [[Camb] 384]. Sądząc po nazwiskach, nie tylko sprzedawcy, ale także niewolnice były pochodzenia irańskiego. Później, jak wynika z tekstu, Razamarma i Aspumetana zaczęli zaprzeczać, że otrzymali cenę za niewolnice z rąk Babilończyka, który je kupił. Wtedy Irańczyk Artarusz, «starszyna tamkarów», w obecności kilku osób (w tym niejakiego elamitianina Niriabignu — choć imię jego irańskie) oświadczył, że połowa ceny zakupu niewolnic rzeczywiście została zapłacona, i przyłożył do dokumentu z takim oświadczeniem swoją pieczęć.


========
PRZYPISY

[*] Trudno mi to umiejscowić, w oryg. ros. to Иссенский залив. Chyba, że chodzi o drogę z Issos przez Morze Egejskie, ale wtedy mówimy o zatoce Iskenderun i o opłynięciu całej Azji Mniejszej, więc może jednak chodzi o port Isaj w Magnezji na wschodnim wybrzeżu starożytnej Tesalii i wtedy przeprawiamy się tylko w prostej linii przez Morze Egejskie, Marmara i wpływamy na Morze Czarne. Port Isaj wymienia Skylaks. Ale może się mylę...

[201] Gavaignac E. Les deux routes d'Asie Mineure. — JA. T. 244. 1956, s. 341—347.
{JA — Journal Asiatique. P.}

[426] Khan F. A. The Indus valley and early Iran. — MV, s. 120—127. 
{MV — The Memorial Volume of the Vth International Congress of Iranian Art and Archaeology. Vol. 1. Tehran, 1972. }

[453] Lambert M. Le destin d'Ur et les routes commerciales. — RSO. Vol. 39. 1964, s. 89—109. 
{RSO — Rivista degli studi orientali. Roma.}

[575] Posener G. La première domination Perse en Egypte. Caire, 1936. 

[576] Posener G. Le canal du Nil à la Mer Rouge avant les Ptolémées.— «Chronique d'Egypte». T. 13. 1938, s. 259—273. 

[425] Kervran M., Stronach D., Vallat F., Yoyotte J. Une statue de Darius découverte à Susa.— JA. 1972, s. 235—266. 

[390] Hinz W. Darius und der Suezkanal. — AMI. N. F. Bd 8. 1975, s. 115—121. 
{AMI — Archaeologische Mitteilungen aus Iran. Berlin.}

[622] Sсhiwek H. Der Persische Golf als Schiffahrts- und Seehandelsroute in Achamenidischer Zeit und in dor Zeit Alexanders des Großen. —  «Bonner Jahrbücher». Bd 162. Bonn. [1962], s. 4—97.

[453] Lambert M. Le destin d'Ur et les routes commerciales. — RSO. Vol. 39. 1964, s. 89—109. 

[179] Brinkman J. A. Ur: «The Kassite period and the period of the Assyrian kings». — Or. T. 38. 1969, s. 310—348. 
{Or.— Orientalia. Roma.}

[732] Woolley L. The Neo-Babylonian and Persian periods. — Ur.  Excavations. Vol. 9. L., 1962. 

[731] Wiseman D. J. Some Egyptians in Babylonia. — «Iraq». Vol. 28. 1966, s. 154—158. 

[29] Дандамаев М. А. Египетские поселенцы в Вавилонии в VI—V вв. до н. э. — Древний Египет и древняя Африка. М., 1967, s. 15—26. 

[UM] — A. T. Clay. Business documents of Murashû Sons of Nippur dated in the reign of Darius II. 
— «The University of Pennsylvania. The Museum. Publications of the Babylonian Section». Vol. 2. P. 1. Philadelphia. 1912. 

[173] Вresсiani E. La satrapia d'Egitto. — SCO. T. 7. 1958, s. 132—188. 
{SCO — Studi classici e orientali. Roma.}

[341] Gyles M. F. Pharaonic policies and administration, 663 to 323 B. C. Chapel Hill, 1959.

[93]  Тирацян Г. А. К вопросу о городах Армении доэллинистического времени (VI—IV вв. до н. э.). — Древний Восток. Города и торговля. Ер., 1973, s. 87—98. 

[718] Wetzel F., Schmidt E., Mallwitz A. Das Babylon der Spätzeit. В., 1957 (WVDOG 62). 
{WVDOG — Wissenschaftliche Veröffentlichungen der Deutschen Orient-Gesellschaft. Lpz.}

[507] Meyer E. Der Papyrusfund von Elephantine. Lpz., 1912.

[446] Kreissig H. Die sozialökonomische Situation in Juda zur Achämenidenzeit. В., 1973.

[63] Оппенгейм А. Л. Торговля на Ближнем Востоке в древности. V международный конгресс экономической истории. М., 1970. 

[618] Schippmann K. Forschungs- und Ausgrabungsergebnisse in Iran seit 1965. — MDOG. Bd 104, 1972, s. 45—79. 
{MDOG — Mitteilungen der Deutschen Orient-Gesellschaft. Lpz.}

[76] Пьянков И. В. Город Средней Азии ахеменидского времени по  данным античных авторов.Древний Восток. Города и торговля. Ер. 1973, s. 126—135. 

[668] Tarn W. W. The Greeks in Bactria and India. Cambridge, 1938. 

[73] Пьянков И. В. «История Персии» Ктесия и среднеазиатские сатрапии Ахеменидов в конце V в. до н. э. — ВДИ. 1965, № 2, s. 35—50. 
{ВДИ — «Вестник древней истории». М.}

[70] Пиотровский Б. Б. Древнеегипетские предметы, найденные на территории Советского Союза. — СА. 1958, № 1, s. 26—35. 
{СА — «Советская археология». М.}

[**] tkany metodą węzełkową: węzły są wiązane na rozciągniętych nitkach osnowy, a ich „ogonki” stają się runem; im ciaśniejszy splot, tym gęstsze runo i tym cieplejszy i przyjemniejszy w dotyku jest gotowy produkt.

[79] Руденко С. И. Искусство Алтая и Передней Азии. М., 1961.

[80] Руденко С. И. Древнейшие в мире художественные ковры и ткани. М., 1968.

[83] 83. Ставиский Б. Я. Средняя Азия и ахеменидский Ирап. — ИИГ, s. 155-163. 
{ИИГ — История иранского государства и культуры. К 2500-летию Иранского государства. М., 1971.}

[264] Eilers W. Iranische Beamtennamen in der keilschriftlichen Ueberlieferung. T. 1. Lpz., 1940.

[33] Доватур А. Повествовательный и научный стиль Геродота. Л., 1957. 

[Dar 442] Dar — J. N. Strassmaier. Inschriften von Darius, König von Babylon. Lpz., 1892.

[114] Albright W. F. Cilicia and Babylonia under the Chaldean kings. — BASOR. T. 120, 1960, s. 22—25.
{BASOR — Bulletin of the American Schools of Oriental Research. Jerusalem — Baghdad.} 

[230] Delbrueck R. Südasiatische Seefahrt im Altertum. — «Bonner Jahrbücher». Bd 155/156 (1955—1956), s. 8—280. 

[553] Oppenheim A. L. Essay on overland trade in the first millennium B. C. — JCS. Vol. 21. 1969, s. 236—254. 
{JCS — Journal of Cuneiform Studies. New Haven (Conn.).}

[CT XXII] CT II, IV, XXII, XXXIII — Cuneiform texts from Babylonian tablets in the British Museum. P. 2, 4, 22, 33. L., 1866—1968. 

[GC I] GC — Goucher College Cuneiform Inscriptions. 
Vol. 1. R. P. Dougherty. Archives from Erech, time of Nebuchadrezzar and Nabonidus. New Haven, 1923. 
Vol. 2. R. P. Dougherty. Archives from Erech, Neo-Babylonian and Persian periods. New Haven, 1933. 

[NRV] NRV — M. San Nicolò.— A. Ungnad. Neubabylonische Rechts- und Verwaltungsurkunden, Bd 1, Lpz., 1929—1937.

[457] Landsberger B. Akkadisch-hebräische Wortgleichungen. — Hebräische Wortforschung. Festschrift zum 80. Geburtstag von W. Baumgartner. Leiden, 1967, s. 176—204. 

[709] Weingort S. Das Haus Egibi in neubabylonischen Rechtsurkunden. В., 1939. 

[691] Ungnad A. Das Haus Egibi. — АfO. Bd 14. 1941, s. 57—64. 
{AfO — Archiv für Orientforschung. Graz.}

[***] w oryg. ros. меняльщиками-примерщиками, gdzie примерщик to osoba, która coś testuje, przymierza — chodzi tu o ewolucję od cinkciarza do bankiera.

[162] Bogaert R. Les origines antiques de la banque de dêpôt. Leyde, 1966. 

[Cyr] Cyr — J. N. Strassmaier. Inschriften von Cyrus, König von Babylon. Lpz., 1890.

[Cyr] Cyr — J. N. Strassmaier. Inschriften von Cyrus, König von Babylon. Lpz., 1890.

[Dar] Dar — J. N. Strassmaier. Inschriften von Darius, König von Babylon. Lpz., 1892.

[Dar] Dar — J. N. Strassmaier. Inschriften von Darius, König von Babylon. Lpz., 1892.

[105] Юсифов Ю. Б. Эламские хозяйственные документы из Суз.— ВДИ. 1963, № 2, s. 189—222; № 3, s. 201—261. 

[Dar] Dar — J. N. Strassmaier. Inschriften von Darius, König von Babylon. Lpz., 1892.

[Dar] Dar — J. N. Strassmaier. Inschriften von Darius, König von Babylon. Lpz., 1892.

[Camb] Camb — J. N. Strassmaier. Inschriften von Cambyses, König von Babylon. Lpz., 1890.

[642] Soden W. von. Assyriologische Miszellen. — WZKM. Bd 55. 1959, s. 49—51. 
{WZKM — Wiener Zeitschrift für die Kunde des Morgenlandes. Wien.}

[195] Cardascia G. Les archives des Murašû. P., 1951. 

[BE IX] BE — The Babylonian Expedition of the University of Pennsylvania. Series A: Cuneiform texts. 
Vol. 9. 
H. V. Hilprecht, A. T. Clay. Business documents of Murashû Sons of Nippur dated in the reign of Artaxerxes I. Philadelphia, 1898. 

[BE X] BE — The Babylonian Expedition of the University of Pennsylvania. Series A: Cuneiform texts. 
Vol. 10. 
А. Т. Сlay. Business documents of Murashû Sons of Nippur dated in the reign of Darius II. 1904.

[BE X] BE — The Babylonian Expedition of the University of Pennsylvania. Series A: Cuneiform texts. 
Vol. 10. 
А. Т. Сlay. Business documents of Murashû Sons of Nippur dated in the reign of Darius II. 1904.

[UM] UM — A. T. Clay. Business documents of Murashû Sons of Nippur dated in the reign of Darius II
— «The University of Pennsylvania. The Museum. Publications of the Babylonian Section». Vol. 2. P. 1. Philadelphia. 1912. 

[UM] UM — A. T. Clay. Business documents of Murashû Sons of Nippur dated in the reign of Darius II
— «The University of Pennsylvania. The Museum. Publications of the Babylonian Section». Vol. 2. P. 1. Philadelphia. 1912. 

[BE IX] BE — The Babylonian Expedition of the University of Pennsylvania. Series A: Cuneiform texts. 
Vol. 9. 
H. V. Hilprecht, A. T. Clay. Business documents of Murashû Sons of Nippur dated in the reign of Artaxerxes I. Philadelphia, 1898. 

[UM] UM — A. T. Clay. Business documents of Murashû Sons of Nippur dated in the reign of Darius II
— «The University of Pennsylvania. The Museum. Publications of the Babylonian Section». Vol. 2. P. 1. Philadelphia. 1912. 

[CT] CT II, IV, XXII, XXXIII — Cuneiform texts from Babylonian tablets in the British Museum. P. 2, 4, 22, 33. L., 1866—1968. 

[UET] UET — Ur. Excavations. Texts. 
Vol. 1. С. J. Gadd, L. Legrain, S. Smith. Royal inscriptions. L., 1928. 
Vol. 4. H. H. Figulla, Business documents of the New-Babylonian period. L., 1949. 

[BE X] BE — The Babylonian Expedition of the University of Pennsylvania. Series A: Cuneiform texts. 
Vol. 10. 
А. Т. Сlay. Business documents of Murashû Sons of Nippur dated in the reign of Darius II. 1904.

[UM] UM — A. T. Clay. Business documents of Murashû Sons of Nippur dated in the reign of Darius II
— «The University of Pennsylvania. The Museum. Publications of the Babylonian Section». Vol. 2. P. 1. Philadelphia. 1912.

[Camb] Camb — J. N. Strassmaier. Inschriften von Cambyses, König von Babylon. Lpz., 1890.

 



tagi: fenicjanie  kaukaz  iran  zatoka perska  ocean indyjski  handel  media  grecja  talent  kapitał  persja  dług  ateny  indie  morze śródziemne  syberia  woda  ural  miedź  podatki  jerozolima  złoto  statki  srebro  afganistan  cypr  barwniki  żelazo  bank  egipt  nil  mezopotamia  syria  azja mniejsza  semici  lichwa  kredyt  zboże  armenia  wino  arabia  purpura  niewolnicy  judea  wełna  herodot  kość słoniowa  etiopia  bydło  piwo  asyria  artakserkses  rodos  marmur  ryby  morze czarne  chleb  persepolis  elam  achemenidzi  kanał sueski  szkło   jonia  efez  milet  babilon  ceramika  tyr  kantor  sól  ur  dzierżawa  jęczmień  weksle  daktyle  uruk  kserkses  egibi  dom egibi  suza  sippar  borsippa  karmania  ksenofont  muraszu  nippur  ekbatana  dom muraszu  trapezyci  lidia  tars  brama cylicyjska  zagros  baktria  morze egejskie  synopa  indus  mekran  isaj  sardes  tygrys  pasargadae  dariusz i  suez  necho  morze czerwone  wadi tumilat  bubastis  diodor  strabon  arinberd  skylaks  karianda  kambyzes  eufrat  ołów  owoce  kamienie półszlachetne  drewno ałun  pliniusz  cyrus  memfis  len  papirus  oliwa z oliwek  naukratis  zangezur  sydon  arad  byblos  kition  nehemiasz  winogrona  figi  przyprawy  kosmetyki  mirra  aloes  paciorki  heban  cedr  naczynia  bazalt  wapień  kadzidło  sogdiana  lapis lazuli  karneol  chorezm  turkus  ktezjasz  paktol  rudniki  akant  athenaios  hellespont  orsk  kurhany  ałtaj  perskie dywany  drób  korynt  mina  pszenica  ser  kurcjusz rufus  domy handlowe  pożyczka  spółki handlowe  odsetki  odzież  kanały  kolektyw  arenda  czynsz  nadziały  stawy  szmaragd  tamkar  artel 

umami
20 lipca 2023 17:35
11     707    6 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Matka-Scypiona @umami
20 lipca 2023 19:23

Po świetnych i demaskujących kłamstwa akademików wpisach  Piotra, Pana wpisy potwierdzają, że żyjemy w historycznym matrixie. Gospodarka to temat dla naprawdę wybrańców, którzy może dzisiaj nie muszą już żreć swoich dzieci, żeby trafić do klubu wybrańców, choć kto wie? Dobrze, że Pan wrzuca takie wisienki, bo jakoś te puzzle zaczynają się układać. Skoro starożytni byli takimi fantastycznymi budowlańcami zastanawiało mnie, dlaczego nie przekopali kanału z Morza Śródziemnego na Czerwone. A jednak przekopali, co w ogóle mnie nie dziwi. To jest oczywiste. Być może są gdzieś dowody, że coś istniało w miejsce dzisiejszego Kanału Panamskiego... Właśnie zabrałam się za Braudela. Po wpisach na SN mam potworny niedosyt ważnych informacji, tzn. ja coś wiem, a Braudel nie? Czy on nie wiedział, jakie szaleństwo handlowe miało miejsce 50 wieków wcześniej? Gdzie się zapuszczali oraz z kim i czym handlowali? 

Pozdrawiam! 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Matka-Scypiona 20 lipca 2023 19:23
20 lipca 2023 20:48

Panama akurat nie. Wszystkie o isy mowia o tym, ze stary swiat to wyspa, czyli cos co da sie oplynac z kazdej strony, a ocean otoczony jest ladem, ktorego oplynac sue nie da

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Matka-Scypiona 20 lipca 2023 19:23
20 lipca 2023 20:51

Już chyba z rok trmu w moich komentarzach (bodajże dwóch) napisałem taką "obrazoburczą" opinię na temat Braudel'a. Otóż on wszystko wie, ale nigdy tego nie napisze. Jest taka jedna jego książka "Morze Śródziemne w starożytności" (to moje luźne tłumaczenie angielskiego wydania - polskiego chyba nie ma). Jeśli ktoś taki jak Braudel zabiera się za opis starożytności w obszarze M. Śródziemnego, to to nie są żadne takie "szkice" czy "eseje". On po prostu przewertował (lub raczej miał dostęp) do takich źródeł, że mało komu się to śniło (łącznie z Cahun'em...też Francuz zresztą).

Braudel zwyczajnie zamilcza najciekawsze rzeczy, choć robi to z dużym talentem - jak to Francuz, choć jego styl i informacje, które podaje i tak są warte kupienia tych jego książek. Resztę jednak musimy zdobywać, czytając między wierszami lub zwyczajnie zastanawiać się i zadawać sibie pytania. To najlepsza metoda, bo wtedy wiemy, co nas tak naprawdę interesuje i szukamy już właśnie tegi konkretu. W zalewie tej całej eksoerckiej wiedzy historycznej jest to rzecz najcenniejsza - wiemy na czym trzeba skupuć szczególną uwage. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 20 lipca 2023 20:48
20 lipca 2023 20:55

Stary świat to Afryka i Europa..tak? Bo chyba Azji nie dało się opłynąć od północy. No i zapewne rzeki i kanały były uwzględniane jako ribiące ze starego świata wyspę...inaczej się nie da tego logicznie wybronić, a idiotami starożytni nie byli. 

zaloguj się by móc komentować

nawigowAny26 @umami
20 lipca 2023 21:12

Wspaniały tekst! Po prostu ożywczy i intrygujący, i jednocześnie w jakimś stopniu potwierdzający takie czy inne przypuszczenia. Praca nie do przecenienia! Wielkie dzięki! Jedyna różnica - nie było internetu, samolotów i komórek. Wynika z tego, że najistotniejsze sprawy były, są i będą constans. Jak niesamowicie to podkreśla wagę Wcielenia!

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 20 lipca 2023 20:55
20 lipca 2023 21:48

Da sie wytlumaczyc. Poziom morza byl wyzszy, skoro Ur to bylo miasto portowe. Roznica temperatur do dzis to 2 stopnie. Ale to moglo wystrarczyc do otwarcia drogi polnocnej. 

zaloguj się by móc komentować

umami @Matka-Scypiona 20 lipca 2023 19:23
20 lipca 2023 22:52

Autor tego tekstu to też akademik i to z czasów ZSRS, także pytanie o czym nie napisał?

Przed chwilą ze zdumieniem odkryłem, że pisarz Jerzy Edigey w 2 swoich książkach wymienił nazwisko Egibi. A uchodzi za pisarza powieści milicyjnej (07, zgłoś się, itp). Czyli musiał być jakoś poinformowany.
Te 2 jego książki to:

Lektura szkolna w NRD. To chyba sukces? ;)

Drugim pisarzem, o którego istnieniu się przed chwilą dowiedziałem i który pisał o Egibi był Witalij Aleksandrowicz Beljawski. Ciekawy biogram i ciekawa reakcja akademików na jego książkę Babilon legendarny i Babilon historyczny («Вавилон легендарный и Вавилон исторический»), w tym Dandamajewa. Wychodzi więc na to, że to także jakiś strażnik narracji.

Wyciągnąłem kilka tekstów o Egibi z TORu ale część jest po niemiecku, co prawda uczyłem się kiedyś tego języka, ale nie podejmuję się tłumaczenia, nawet z translatorem pod klawiaturą. Jeden, tego Bielawskiego wydaje się być interesujący...

Pozdrawiam także.

 

zaloguj się by móc komentować


Matka-Scypiona @OjciecDyrektor 20 lipca 2023 20:51
21 lipca 2023 08:05

No właśnie. To zamilczanie czasami aż bije po oczach. Chyba to jest tak, że jak ktoś weźmie w swoje ręce dokument albo jakiekolwiek źródło wiedząc, że oprócz niego tylko, np. 2 innych czytało, to im odbija. Im się wydaje, że strzegąc ważnych informacji, bo mają taki prikaz, są wyjątkowi, ale ktoś wykorzystuje tych ludzi przez niebywałą wręcz pychę, która jest ich udziałem. 

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @umami 20 lipca 2023 22:52
21 lipca 2023 08:09

Dzięki. Dokonania pisarzy socjalistycznych poszły na śmietnik, a okazuje się, że fajne rzeczy można tam znaleźć. Tylko trzeba czytać między wierszami. 

zaloguj się by móc komentować

ArGut @umami 20 lipca 2023 22:52
21 lipca 2023 08:37

> Autor tego tekstu to też akademik i to z czasów ZSRS, także pytanie o czym nie napisał?

Co by świadczyło przynajmniej pośrednio, że sowieccy akademicy wiedzieli po co są i kto zapewnia im trwanie. PRL-owscy akademicy też sporo wiedzieli tyle, że pojawiło się jakieś środowisko, które spałperyzowało "wiedzę tajemną", bo jak ja sądzę, sądzili że pieniądze rządzą światem. I dlatego chwalić Pana nie mamy Socjalizmu z Ludzką Twarzą.
 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować