-

umami

Prośba kupców rosyjskich do najjaśniejszych Stanów RP (w sprawie jedwabiu)

Tak z ciekawości, po tekście Bolka o jedwabiu, wpisałem słowo jedwab do wyszukiwarki Polony i po pierwsze znalazłem tam odczyt na temat jedwabiu z końca XIX w.:
Adolf Bogucki – Jedwabnictwo nasze i obce (1871) 
a po drugie — tekst z XVIII wieku, który w uwspółcześnionej wersji przedstawiam poniżej. Mam nadzieję, że wszystko dobrze zrozumiałem, a jeśli nie, to odsyłam do oryginału:
Prośba kupców rosyjskich do najjaśniejszych Stanów RP sejmujących.

Moje uwagi w nawiasach kwadratowych.

Okazuje się, że jedwab stanowił niemałą pokusę jeszcze w XVIII wieku.
 

    PROŚBA 
    KUPCÓW ROSYJSKICH
    DO 
    NAJJAŚNIEJSZYCH 
    STANÓW RZEPLITEJ 
    POLSKIEJ
    SEJMUJĄCYCH 

    w Okoliczności doznanego w Kraju Polskim gwałtownego Zaboru Towarów jedwabnych i w dojściu sprawiedliwości ucisku. 

    Dnia 16. Miesiąca Czerwca 1791. Roku 

    PODANA. 

 

    NAJJAŚNIEJSZY KRÓLU [do Stanisława Augusta Poniatowskiego] PANIE MIŁOŚCIWY 
    NAJJAŚNIEJSZE SEJMUJĄCE STANY! 

    Prawa Kraju Polskiego, a mianowicie Konstytucja Traktatowa 1768. Roku, zabezpieczające wolny Handel dla Zagranicznych Kupców, zapewniały i mnie niżej podpisanego wraz z Pryncypałami moimi, że prowadząc Handel od lat wielu z postronnymi Narodami przez Państwo i Granice Najjaśniejszej Rzplitej Polskiej, nie mieliśmy nigdy znajdować przeszkody i obawy żadnej, atoli zdarzył przypadek, że Ustawy i Prawa tak święte dotąd nienaruszone, uklękły w tym Kraju pod możną niesprawiedliwością i dowcipnym prawnictwem, a Sąsiadujący Państwa tego Kupcy smutną tej prawdy stali się ofiarą.
 
    NAJJAŚNIEJSZE STANY! głośna w całej Europie wasza sprawiedliwość i pomyślna Rządu dla każdego Ustawa, obiecują i dla nas Cudzoziemców skrzywdzonych skutki pożądane swojego owocu, 
    A  
te nas w obliczu Waszym Panowie stawiają, te nam do wynurzenia użaleń otwierają usta, Sprawa bowiem cała i interes tak się ma.
 
    Ja Efimow Kupiec Krzemieńczukowski Wasila i Michała Milutyniow [Milutyniów?] Kupców z Miasta Rostowa Pełnomocnik, zrobiwszy tu w Warszawie pod dniem 16. Novembris 1788. R–u z Janem Kiryłow[em] Kupcem Kosimowskim Konwencją na piśmie oto = że Jan Kiryłow nabywszy Towarów na Jarmarku Lipskim od Jakoba Borowkowa Komisanta [agenta handlowego] Wawitowa i Serebrnikowa Kupców z Miasta Moskwy i temu uczyniwszy ze strony swojej satysfakcją za takowe Towary pochodzącą, gdy żądał ode mnie, iżbym mu na zastaw tych Towarów jedwabnych w 4. skrzyniach będących Sumy 5.450. Czerw.[onych] zło.[tych] pożyczył i też Towary kosztem moim do Krzemieńczuka na dzień 1. Januarii w R–u: 1789. przystawił, gdzie w przypadku nie zapłacenia przez Jana Kiryłow[a] Sumy 5.450. Czerw. zło. Towary wspomniane własnością Pryncypałów moich stać się miały, i gdy ja dosyć czyniąc żądaniom Jana Kiryłow[a], Sumę przyrzeczoną 5.450. Czer. zło. w gotowiźnie onemuż do rąk wyliczyłem, a Towary pod Karczewiem stosownie do wypadłej Rezolucji Komisji Skarbu Kor.[onnego] tudzież zaszłej między mną a Janem Kiryłow[em] ugody do siebie wraz z Fakturami Kupców Berlińskich i Lipskich odebrałem, a w tym opłaciwszy należące Transito na Komorach Polskich, do Miasta Łęczny z tymi Towarami przybyłem, i tam one w Domu N. Wigdora [Wiktora?] Janklowicza, ażby inne Towary z Wrocławia nadeszły, w Depozycie złożyłem i sam tym czasem do Wrocławia udałem się. Aż tu nad mniemanie moje i pojęcie wszelkie dowiaduję się, że w Imieniu Kupców Berlińskich i Lipskich Towary takowe aresztowane zostały i że Szl. [Szlachic/Szlachetny] Dawid Hayzler zapisawszy Urzędową za wzmiankowane Towary porękę tak dla JO. Posesorki Dóbr Łęczna, jako też dla N. Wigdora Janklowicza u którego Towary w Depozycie były, też Towary w 4. skrzyniach będące zapieczętowane do siebie odebrał, dopiero powróciwszy do Warszawy i wziąwszy od Prawników tutejszych radę, udałem się do Akt Publicznych, i tam czynność Szl. Hayzlera Bankiera i Kupca Lubelskiego, wraz innych do takowych Towarów interesujących się zaskarżyłem, a po tym o gwałtowny Towarów zabór jako też o kary do Sądów Komisji Skarbu Koronnego zapozwałem. 

    Tu mniemałem, alboż przy Dokumentach pisanych, Listach oryginalnych, zaświadczeniach &c. pierwszą z Prawa stanowiących probacją [dowodem], znajdę rychłą w mych pokrzywdzeniach Sprawiedliwość, aliści po uczynionych w rok poźniej kontrowersjach w miejscu oczekiwanej satysfakcji, wypadł Dekret Sprawę z całym jej skutkiem i samymi stronami na Kondescencję [zjazd sądu] po ostateczne rozsądzenie odsyłający, tam znowu po różnych i licznych odroczeniach i nowych utarczkach, pomija Sąd ów Zjazdowy Komorniczy Ziemski Gostyński z jednej tylko osoby złożony wszystkie pisane i podług Prawa autoryzowane dowody a razem w moc ich większego przekonania ofiarowaną odrzuciwszy przysięgę, nakazuje Inkwizycją [śledztwem], w probacji [w dowodzeniu], i co do miejsca i co do okoliczności trudną, w skutku niepewną (gdyż przy umowie oprócz Wrocławskiego jednego Kupca między mną a Kiryłowem zaszłej, nikt więcej przytomnym nie był, a tego za Granicę [albo: zza Granicy] sprowadzić nie można było) i tą z czterech żydow nigdy mi nie znanych ani widzianych dotąd, po odciętej Apelacji, zwalczył wszystkie tak jasne i przekonywające dowody, mnie i Pryncypałów moich Szl. Milutyniow tak od Towarów jako też Sumy 5.450. Czerwonych zło. tudzież kosztów do kilkunastu Tysięcy zło. poniesionych odsądził, i dosyć niby łaski zrobił, gdy na za niesłuszną jakoby wexę [przykrość, szykany] kary darował. 

    NAJJAŚNIEJSZY KRÓLU, NAJJAŚNIEJSZE SEJMUJĄCE STANY! to jest prawdziwy obraz całej Sprawy Kupców Rosjan, którzy w głębokiej przychodząc pokorze przed Najwyższą Narodową Władzę i pod moc najostrzejszego Prawa poddając się, nie śmieliby nigdy acz najmniejszym czynem krzywdzić Władz Wykonawczych tutejszych, a tym bardziej mniemanych tylko pretensji swoich poszukiwać w obliczu całego Narodu, ale myśląc po prostu jako ci, którzy do ścisłego posłuszeństwa i poddaństwa przywykli, stawają w dobroci sprawy swojej przed Majestatem Waszym, proszą o Sąd udzielny i prędki do rozwiązania krzywd swoich wszystkich i proszą o wymiar Sprawiedliwości prawdziwy ciągiem lat trzech oczekiwanej, bo obcymi będąc względem Kraju tego i obcymi względem języka Polskiego i Łacińskiego, obcymi względem Praw tutejszych formalności, obcymi względem potrzebnych obrotów, dla których niewiadomości najwięcej sprawę swoją przegrali, lękają się słusznie, iżby reszta nadziei ich w apelacji dopuszczonej założona w wyższym Sądzie nie dogorzała ze wszystkim, o te więc Dobroczynności względy jak najgorętsze powtarzają modły z najgłębszym uszanowaniem 

                            MAJESTATU POLSKIEGO.
 
                            Efimow swym i Szl. Milutyniow Kupców Rosyjskich imieniem Komisant. 



tagi: sąd  prawo  sprawiedliwość  moskwa  wrocław  berlin  proces  jedwab  kupiec  rosjanie  efimow  lipsk  wolny handel  1791  sądownictwo  towar  zabór mienia  hayzler  łęczna  janklowicz  gostyń 

umami
24 listopada 2021 00:40
14     944    5 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

bolek @umami
24 listopada 2021 08:25

Super dopełnienie :)

"prowadząc Handel od lat wielu z postronnymi Narodami przez Państwo i Granice Najjaśniejszej Rzplitej Polskiej, nie mieliśmy nigdy znajdować przeszkody i obawy żadnej" :D

zaloguj się by móc komentować

tadman @umami
24 listopada 2021 08:48

Dzięki. Grzebię w internecie, a nie znałem tej sprofilowanej wyszukiwarki.

zaloguj się by móc komentować

atelin @umami
24 listopada 2021 09:20

I rok później I Rozbiór.

zaloguj się by móc komentować

umami @tadman 24 listopada 2021 08:48
24 listopada 2021 09:21

Proszę bardzo,
proszę pamiętać o dosyć tam ważnym zaznaczeniu, które pozwala wyszukiwać w treści. To okienko do zaznaczenie jest zaraz z boku po prawej okienka, gdzie wpisuje się słowa, które mają być wyszukane. No i proponuję założyć konto, bo czasami jest tak, że pdfa, albo większą ilość jpgów, można ściągnąć dopiero po zalogowaniu.

zaloguj się by móc komentować

umami @bolek 24 listopada 2021 08:25
24 listopada 2021 09:25

:)

Mi się podobają te dwa zdania o sądownictiwe:
„Ustawy i Prawa tak święte dotąd nienaruszone, uklękły w tym Kraju pod możną niesprawiedliwością i dowcipnym prawnictwem”

„ci, którzy do ścisłego posłuszeństwa i poddaństwa przywykli, stawają w dobroci sprawy swojej przed Majestatem Waszym, proszą o Sąd udzielny i prędki do rozwiązania krzywd swoich wszystkich i proszą o wymiar Sprawiedliwości prawdziwy ciągiem lat trzech oczekiwanej

zaloguj się by móc komentować

umami @atelin 24 listopada 2021 09:20
24 listopada 2021 09:26

Ale nie z powodu jedwabiu.

zaloguj się by móc komentować

atelin @umami
24 listopada 2021 09:38

Czerwa. Konkurencja?

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @umami
24 listopada 2021 21:04

Kupcy znaleźli prawnika (?), który względem języka Polskiego i Łacińskiego nie był obcy.

:)

zaloguj się by móc komentować


umami @MarekBielany 27 listopada 2021 21:24
29 listopada 2021 23:42

Przepraszam, chyba przeoczyłem. 

Musieli znaleźć i jestem ciekaw, czy ta sprawa, z punktu widzenia prawa, naprawdę musiała się ciągnąć aż 3 lata, czy celowo to przeciągał. 

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @umami 29 listopada 2021 23:42
29 listopada 2021 23:45

a gdzie jest punkt widzenia prawa !

uhh.

 

zaloguj się by móc komentować

umami @MarekBielany 29 listopada 2021 23:45
29 listopada 2021 23:52

Chodzi mi o to, że nie wiem, niestety, jak odbywały się sprawy w tamtym wieku i czy tyle czasu to była norma, czy wydłużyło ten okres skomplikowanie sprawy, czy naciagnął go prawnik, za opłatą.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @umami 29 listopada 2021 23:52
30 listopada 2021 21:33

Ja też nie wiem, ale widać, że to się zwróci z nawiązką.

 

P.S.

aby nie za opłacać.

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować