-

umami

Po nitce do pointy — pamiętniki rodzinne przyczynkiem do pisania od nowa historii Polski

Trochę czasu już upłynęło a obiecałem trochę zdjęć z wykładów w Kliczkowie, z III edycji LUL, z 29.06.2019 roku.

Na początek wykład Państwa Wiszniowskich, w kolejności występowania: Radosław Wiszniowski, Anna Pruska–Wiszniowska i Marysia Wiszniowska, która obsługiwała projekcję a odezwała się dopiero podczas wywiadu, który tu przypominam, dzień później:

http://gabriel-maciejewski.szkolanawigatorow.pl/po-nitce-do-pointy-drugie-nagranie-z-kliczkowa
https://prawygornyrog.pl/tv/2019/07/po-nitce-do-pointy-pamietniki-rodzinne-przyczynkiem-do-pisania-od-nowa-historii-polski/
https://www.youtube.com/watch?v=ljpPmduSKmE

Po nitce do pointy — pamiętniki rodzinne przyczynkiem do pisania od nowa historii Polski.
My z Moskalewszczyzny.




Na planszy Początek poszukiwań zasłonięta jest GENEALOGIA.










Niestety, pechowo, na wierszu List do więźnia pojawiła się przeszkadzajka, czego nie zauważyłem, a to jedne zdjęcie, które zrobiłem. Jeśli można prosić o uzupełnienie, to będę wdzięczny.

Mam nadzieję, że reszta jest w miarę czytelna.

Bez odpowiedzi pozostało także pytanie: dlaczego część rodziny oddała synów na służbę armii carskiej a druga część wykupywała się od służby?
Nasz Gospodarz, podczas wywiadu sugeruje, że może coś wiedzieli. Nie precyzuje jednak – co takiego.
Pamiętniki rodzinne takiej odpowiedzi także nie udzielają, jak rozumiem.

Może nie chodzi o to, że powstania to prowokacja, i po ich spacyfikowaniu, zacznie się pozbawianie majątków i zsyłka,
tylko o to, że nie po katolicku było (i jest nadal) iść w szeregach światowej rewolucji, przed czym Rosja długo się broniła?



 



tagi: kliczków  iii lul  29.06.2019  radosław wiszniowski  anna pruska–wiszniowska  pamiętniki  marysia wiszniowska  my z moskalewszczyzny  po nitce do pointy 

umami
3 sierpnia 2019 23:40
4     1177    1 zaloguj sie by polubić

Komentarze:


MarekBielany @umami
4 sierpnia 2019 01:33

Lubimy "Rosję" jak ona nas.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @umami
4 sierpnia 2019 11:29

W Pamiętnikach podalskiego szlachcica, powstanie listopadowe jest nazwane wprost prowokacją. Może ci wiedzieli to samo o styczniowym

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski 4 sierpnia 2019 11:29
4 sierpnia 2019 11:54

Ja tego nie kwestionuję – że były. Te powstania zawsze są tak preparowane (prowokowane), żeby porwały za sobą przynajmniej część społeczeństwa, do której przyłączają się następni naiwni. Najczęściej po fakcie, mądry Polak, przekonuje się, że dał się kolejny raz nabrać. No bo nadzieja umiera ostatnia i tym razem to już na pewno wygramy.
Więc może jednak lepiej trzymać się prostych zasad. Nie nasza wojna (rewolucja) — zostajemy w domu.
Jeśli jednak chcieliby burzyć nasze kościoły, a co za tym idzie, etykę i prawo na niej oparte — wtedy bez pardonu walimy między oczy.
Ciekawe ile rodzin postąpiło podobnie, wysyłając synów do armii carskiej, i z jaką reakcją sąsiadów musieli się zmierzyć.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować