Breslau, echte deutsche Garnisonstadt - mój niemiecki to dżungla, ale zawsze tak mawialiśmy o Wrocławiu. Wręcz prorocze.

Pozdrawiam.

W Szczecinie ten trend jest raczej olewany i nie widoczny.

Na pewno w Niemczech jest więcej Polaków niż Niemców w Polsce i jakoś niczego nie udaje się nam tam wskórać.

Przez lata kościół katolicki miał się tu mimo wszystko dobrze — https://pl.wikipedia.org/wiki/Archidiecezja_wrocławska.

Pierwszy symboliczny krok uważam za postawiony, za dużo tych znaków.

nie wszyscy naraz

Witam Pana

Też jestem Wrocławianinem. wiekszość życia mieszkałem na Popowicach-10 lat temu przeprowadziłem się w inny rejon miasta i mówiąc szczerze jestem zszokowany. Dla mnie to kolejny dowód na agenturalną robotę Dudkiewicza i urzędników/elit wrocławskich. Zwykli mieszkańcy raczej mają takie rzeczy gdzieś ( zmiany nazw ulic). Dla Elit niemieckich jest to ważne bo zaznaczają powoli niemieckość Wrocławia na każdym kroku. Jak by zapytac teraz Sutryka(prezydent Wrocławia obecnie) o to czy wie,że Luter był wściełym antysemitą to by pewnie agresywnie na to odpowiedział. Niemcy na razie kulturowo i propagandowo poprzez narracje niemieckości ziem odzyskanych odojują dawne swoje tereny. Polityka PIS to jeden wielki brak odpowiedzi i zaniechanie. Aż pewnego dnia obudzimy się, kiedy "Hanza" pod patronatem nowego cesarza Rzeszy zbrojnie upomni się o "swoje". 

Może zarząd Wrocławia, czyli potomkowie tych co z za Buga przyjechali na ruskich tankach znalazł wspólny język z resztą przywiezioną z tej samej okolicy w bydlęcych wagonach.

katolikow w NIemczech jest wiecej niz protestantow.

Polakow (z polskimi korzeniami ) szacuje sie na 2 milony

I mimo to nie sa uznawani za MNIEJSZOSC

a TU malenka mniejszosc ma 2 DWOCH poslow (ordynacja zupelnie nie dziala! ) a ktorych jeden przez lata byl TW- i napisy nazw miejscowosci po niemiecku I

A Marcin Luter nie byl KSIEDZEM Wystapil ozenil sie mial dzieci CO na to biskup miejsca? Trzeba pisac protesty!

"Demokracja, demokracją, ale ktoś tym wszystkim musi rządzić"

Politykę zawsze można zmienić. I zatrzeć ślady działalności poprzedników

Narzekać? Jasne, Marcinie, po co sobie psuć nastrój w niedzielę.

Jak mówi mój znajomy — to są szkoły dla janczarów :) Germanofob.

Władza jest komfortowo powiązana nawet ze zwolennikami PiS-u. Więc zagrożenia nie ma i na zmiany bym nie liczył.

Najwyższy czas skończyć z mitem rzekomego pochodzenia mieszkańców Wrocławia, jak to ładnie Pan napisał „zza Buga”. Za Ireną Turnau „Studia nad strukturą ludnościową polskiego Wrocławia” (Ziemie Zachodnie, Studia i materiały, nr 2, Poznań, Instytut Zachodni,1960):

warszawskie – 10,9,

łódzkie – 6,7,

kieleckie – 6,6,

lubelskie – 4,7

białostockie -2

pomorskie – 4,4

poznańskie – 19,5

śląskie – 4,0

krakowskie – 7,7

rzeszowskie – 7,5

razem: 74,0

i wreszcie tzw. „repatrianci zza Buga” – 16,1 i reszta, czyli autochtoni i przybyli z innych krajów ( ok. 9,7). Jak widać przewagę mają poznaniacy (mieli tu blisko) i pozbawieni swoich domów warszawiacy. Ze Lwowa przybyli tu niemal w całości profesorowie Uniwersytetu Lwowskiego (stąd ten mit) i tramwajarze.

Tu nie chodzi ani o PiS ani o żadne inne partyjne rozgrywki, bo oni się świetnie dogadują między sobą. Chodzi o to, że jak Niemcy chcą coś tutaj przeforsować, to nie napotykają nawet na opór. I jakoś nikt nie wyciąga wniosków z tego, jak Polacy są odprawiani z kwitkiem w Niemczech.

Nawet mnie te dane zaskakują. Ten mit zawsze odnosił się do uczelni — Uniwersytetu i Politechniki. Moje doświadczenie jest takie: lubelskie, zamojskie, wileńskie, stanisławowskie, lwowskie, tarnowskie, warszawskie, łódzkie. Reszta nie.
Te badania mogą dotyczyć samego miasta Wrocławia i dlatego mogą wprowadzać w błąd, co do tych repatriantów zza Buga. Wokół Wrocławia zamieszkały prawie całe wsie stamtąd, jakby je ktoś przeniósł 1:1.
Są takie badania?

"Łemkowie, Rusini, Ukraińcy...", pięknie Pan to ujął, bo widocznie Pańskie przekonania są ważniejsze niż fakty. Statystyka jest z r. 1948.

Drugie największe niemieckie, luterańskie miasto po Berlinie (przed wojną rzecz jasna) dostało 100-metrowa uliczkę gdzie zmieści się tylko szkoła przedszkole i sklep Bodzio :))))

Genialne! Nawet tam, Lutrowi nie można dać już nic większego. Brawo Wrocław.

Nie podzielam tego optymizmu.
Można na to spojrzeć tak: była sobie ulica, zainstalowała się przy niej Fundacja im. Lutra a następnie udało jej się doprowadzić do zmiany nazwy ulicy. Skorelowane jest to z 500-leciem Reformacji i nazwaniem Wrocławia „Miastem Reformacji”.
Nie jest to polska historia, tylko niemiecka. Nie widać tego?

Ja już o tym wspominałem tutaj na szkole, że nie należy zapominać o tym, iż Wrocław w PRL był "nieformalną" stolicą wojskową PRL. Tak jak obecnie jest nią Bydgoszcz ze względu na siedzibę pionów NATO. Na Dolnym Śląsku zaś w Legnicy i Świdnicy znajdowało się również dowództwo Armii Czerwonej. Ważniejesze niż dane, które przytoczył Wojciech są elity, które sprawowały władzę na tzw. Ziemiach Zachodnich i Północnych. Podam dwa przykłady. Do niezniszczonej w wojnie Świdnicy, zgłaszają się ochotnicy do milicji z ziem skąd było najbliżej: Wielkopolski, Częstochowy, G. Śląska. Milicjańci organizują się itp. po czym w 46, czy 47 przyjeżdża wyższy funkcjonariusz z Łodzi (nie bez znaczenia) i oznajmia, że Poznaniacy i Ślązacy są rodzonymi antysemitami i mają wracać do domu, bo jak nie to ciupa. Jest relacja pioniera-milicjanta o tym w internecie. W Kamiennej Górze całą milicję opanowała AK spod Nowego Sącza, szybko jednak zostali rozpracowani przez NKWD-UB. W Karkonoszach zaraz po wojnie turystykę organizuje syn pierwszego dowódcy Powstania Wielkopolskiego majora Taczaka. Oczywiste jest, że te tereny poznaniacy znają najlepiej jeszcze z zaborów. Po roku, czy dwóch latach zostaje odwołany i na jego miejsce postawiono sławnego w PRLu niejakiego Stecia. Postać na wskroś szemrana. Ludność ze wschodu pozbawiona swojej własności, w atmosferze tymczasowości przerzucona w olbrzymi skok cywilizacyjny siedziała na walizkach cicho. Czyli po prostu władza osadzała kluczowe stanowiska swoimi. Mam wrażenie, że po 89' to się zmieniło, nastąpił skok postsolidarności na władzę. Zdrojewski wnuk podoficera elitarnego pułuku szwolzerów JP. Ojciec i stryj z Warszawy, WiNowcy, wyklęci. Stryj w więzieniu spędził chyba z 10lat, ojciec dużo mniej.  Dudkiewicz wcale nie pochodzi z Wrocławia. Wielkopolanin z Mikstatu. Wygrał olimpiadę w liceum i dostał indeks na PWr. Schetyna z Opola jak to Radziu Sikorski stwierdził żulia lwowska. Te elity postsolidarnościowe i postenzetesowskie łączą bardzo często stypendia w latach 90-tych w RFN... Następnie błyskotliwa kariera. Przyszła mi na myśl jeszcze postać bezdennie słabego poety Różewicza, lansowanego przez cały PRL po dziś piewcę "szarego człowieka".  Prawdopodobnie wywalony z AK spod Radomska ( w dyskusji o Nienackim ten wątek się pojawił). Stąd być może Ziemie Zachodnie i Północne to przykład wzmożonej mentalności nowego człowieka homo sovieticus, o której pisał S.Orda. Migracja do miast była wszędzie czy to w Krakowie, czy Poznaniu, czy Lublinie. No ale ta wieś i rodzina nie była tak daleko, stad więzy jakoś tam utrzymywane i trzymały w pionie. 

Ja o tym nie zapominam a ta atmosfera tymczasowości utrzymywała się bardzo długo.
No ale ja nie zamierzam się stąd nigdzie wynosić, czuję się tu jak u siebie.

Wysnuwanie wnioskow "a krzyżacy też tak zaczynali" świadczy o braku myślenia.

Diabeł dostał najmniejszy ogarek jaki mógł, w jedynym miejscu które mógł. Mogą się przygotowywać na 2055 rok i 2117 - jedyne rocznice jakkolwiek kojarzone z reformcją. Nie było w tej sprawie listu biskupa miejsca, ani któregokolwiek? To ja bym nie chodził z krzyżem, czy tam nalepką 447 na czole pod urząd miasta.

Sorry że szydzę w tej konkretnej sprawie, ale widać tu część polityki niemieckiej - "niech przeciwnicy rozdmuchają naszą gasnącą iskierkę"

Chodzi raczej o to, że stwarza się takie sytuacje, których druga strona może się chwycić i na tym coś budować lub te sytuacje wyzyskać. A to się mści.
Co z tego, że ulica krótka? Przecież to się odbywa w sferze symbolicznej/propagandowej.
Mały nie mały, po co czcić diabła?
Najbliższa rocznica to 2023. Cynk daje Rada Miasta:
„Reformacja dotarła do Wrocławia z początkiem XVI wieku. Już w 1523 r. Rada Miejska powołała na stanowisko ewangelickiego proboszcza przy kościele Marii Magdaleny byłego mnicha Jan Hessa i powoli wprowadzała zasady Reformacji w mieście.”
Co do pytań o biskupa.
Ta gazetka, którą wydano specjalnie na to ESM Taizé rozpoczyna się Przywitaniem prezydenta Andrzeja Dudy, potem abp Józefa Kupnego i prezydenta miasta Jacka Sutryka i jest wydawana przez redakcję mieszczącą się na Ostrowiu Tumskim, na ul. Katedralnej. Więc to co dzieje się we Wrocławiu, nie dzieje się bez wiedzy Kościoła a z jego świadomością, w ramach ekumenii. Nie jest to pierwsza ekumeniczna „akcja”.
No i nikt nie rozdmuchuje iskierki. Nie czytałem o żadnych protestach. Wielu mieszkańców nawet nie wie, że taka ulica istnieje (sam przecież o tym piszę, dowiedziałem się przez przypadek, po 2 latach). Nie każdy zna Lutra i jego historię, nawet sami luteranie, co najlepiej zilustrował w swoim filmie Grzegorz Braun. Wierni mogą nie znać ale nasz Kościół już raczej tak, bo to w niego uderzył Luter. Skąd więc te kompromisy? Błędy w oprogramowaniu?

Mama nie tyle chorowała co została zaszczuta przez lekarzy.

.

Mam właśnie ciężką grypę...albo odleżę bez pomocy lekarstw...albo umrę.

Taka karma. Po prostu przekleństwo. 

Zostaną ...moje tutaj teksty , jeśli Gabriel się zdecyduje....zostawic...moje tutaj  ...pogodne.

Może usunie.

Teraz mam zbitą gorączkę po nocy.....ale już czuję  że rośnie.

Proszę cenic swoje wspomnienia....warto...

Pozdrawiam serdecznie i żegnam

,,Czarownica,,

Wanda Maria - Maryla

.

Rozumiem życzliwość tych życzeń.

Się Pan...dwa dni temu weszłam w siedemdziesiąty rok życia.

Z tej perspektywy wszystko wygląda inaczej.

Ale doceniam....

.

Na razie mam styczeń ,,tyypowy. Jak co roku.

Nie będę pisać w nowym roku notki ale....

Procedury...kolejne rocznice... wywalanie zablokowanych drzwi, bieg sąsiada do budki telefonicznej pod pocztą na Biskupinie... milicja...przyjazd trupiarki....byłam totalnie sama. 

Mroźna zimą i okna na full otwarte żeby usunąć gaz. Duchy w mieszkaniu. Rozmowa z milicjantem. Samotna noc. Od razu rano bieg w sprawach. Wizyta w trupiarki abyzanieśćeść ubranie do trumny.

Wezwanie do prokuratury bo takie procedury...

Parafia...pogrzeb ....

Styczeń.

Ja jestem zimowa pani.

.

Obawiam się że mocno monopolixuje rozmowę z ? Panem

Szłam przez cmentarz ogromny batowicki jesienią. Wszyscy odchodzimy....do Światła.

A  Mamę przecież Pan ma! ,,:))))),

,

Tylko ją trzeba szanować kochać i ... słuchać ,:)))))

Jest pan ojcem? ? ? ?

.

Chciałam mieć brata, starszego oczywiście ! ,,)))))Lek na całe zło.

Ale nie mam.

Od biedy mógłby być i młodszy ;))))

:)

I życie NIE ma kresu.

Napisał to w pierwsze notce toscano ,,,:)))))

.

Miałem na myśli odchodzenie bliskich.

Siostry tak mają...:))))

Po to są. Trzeba ciwczyc. To jedna z dróg do świętości.

Lubię wyprowadzać x roxnowagi. Niestety nie mam brata? Inni to nie to.

,,,;)))))))

Pan zaś jest okropnie !!!!!!!!! cierpliwy. Na skraju normy.

,,:))))

,

Hmmm....kto jest bliski ...?....

.

W sumie, dobre pytanie.

https://youtu.be/q7ke_xzw0Ew

Jeszcze na dobranoc.

Pozytywnie.

.

Już koniec. Pan mnie ciągnie za język.

:((

Kto jest bliski (i blisko)

Jezus

Najbardziej wtedy gdy jestesmy najbardziej sami

Dlatego jestem z Nim. Kocham i wierzę...nie tylkow w Niego. Jemu.

Wierzę Jemu ?.....to nie to samo. Co w Niego.

Jak Maryja wierząca Bogu...dlatego mogła bez obawy wydać pierwsze zapisane słowa:,, jak mi się to stanie? Normalna reakcja ufających sobie osób.

Inaczej Zaschariasz... wierzył w ......

Boga ..?.słuchał Boga    Mu nie w pełni ufał...dlatego za gupie pytanie stracił mowę. Żeby już więcej głupio nie gadał........??....Bog okazał miłosierdzie nad nim...?

Potem już mógł wielbić Pana, gdy dał synowi na imię Jan.

Bóg litościwy dla tych którzy się go boją.

.

Bo ten zachód Polski to jakieś takie postępowe ma swoje odruchy ;) Pamiętam jak w zeszłym roku zaczął sie tydzień modlitw o jedność w kościele. U mnie było tradycyjne odczytanie o powrót do jedności z Kościołem anglikanów, a kolejnego dnia, który spędzałam na zachodzie kraju zamiast  o powrót do Kościoła luteranów i innych europejskich protestantów, ksiadz powściągliwie powiedział "o powrót tych co odeszli od Kościoła", co mnie z lekka zaskoczyło. Widocznie mówienie o protestantach w kontekscie herezji nie jest tam mile widziane.

Tak. Słusznie. Bojaźń Boża.

Nie można się bać Kogoś kogo się kocha.

Bojaźń jest ,,tym,. , Sło-wem :)/.

Dzięki ,,:)

.

Prawo i pięść to film adekwatny, bo o tym dzikim dolnośląskim zachodzie. Piosenka ładna ale Osieckiej nie lubię. Ta jej się udała. Fajnej muzyki sobie Pani słucha.

Kiedyś Grzegorz Braun zwrócił uwagę na pomnik stojący na Ostrowiu Tumskim (na układ wrocławski swoją drogą). Wszyscy pamiętamy jaki komuniści mieli stosunek do Kościoła w czasach PRL. W skrócie: chcieli go zniszczyć. Jak prześladowano i mordowano księży, itd. A tu sami stawiają pomnik, w 1968 roku. I to nie byle jakiego autorstwa tylko Pani, która wyrzeźbiła warszawską Syrenę. Komu komuniści postawili ten pomnik? Papieżowi Janowi XXIII. (Teraz opowiada się bajkę, że przez pomyłkę). I tu można by zacząć ciekawą dyskusję o tym, jak zostało wykorzystane jego otwarcie na dialog. A nam odbija się to do dzisiaj czkawką, wynikającymi z tego konsekwencjami w decyzjach ekumenicznych władz Wrocławia. Moim zdaniem ten ekumenizm to koń trojański.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pomnik_Papieża_Jana_XXIII_we_Wrocławiu
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludwika_Nitschowa
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_XXIII

Świetne te historie. Jak Pani to robi, że tak szybko odpowiada? Czuwa Pani nad nami?

Mam gorączkę

Nieee. Bardzo to wszystko ciekawe.

Mam nadzieję, że niższą jak wczoraj i że Pani zdrowieje.

A co do zawieszania się tabletu: może jakiś zaprzyjaźniony małolat od sąsiadów będzie w stanie zainterweniować? Operacje ratunkowe są szybkie, ale mają wiele wariantów ... trudno mi je krótko a ściśle opisać

Uczyłam się z rzeczywistością ,,dużego Rybki,,...on tam blisko mieszkał ...parku. Raz po coś byłam...tylko w progu

.

38,5....było 39...

Idzie wdol

.

1997. I szczury siedziały na drzewach.

Ja tak mam od kilku lat cały styczeń.

Czy to znak?

Pan wierzy w znaki?

.

Mówią, że przypadków nie ma są tylko znaki, więc ich nie mogę ignorować, zwłaszcza jeśli tak ma Pani od 49 lat.

Skończyłam 69 ...zaczynam siedemdziesiąty.

.

Czy Pan jest z Wrocławia lub okolic?

.

Urodziłem się we Wrocławiu, do 5 roku życia mieszkałem w Lutyni (tej od słynnej bitwy) za Leśnicą, potem cały czas mieszkałem na Popowicach z przerwą na studia w Poznaniu i pracą na czarno w Niemczech (jakieś 1,5 roku) a w 2005 roku kupiłem mieszkanie w Smolcu (za wrocławskim lotniskiem) i tam mieszkam ale prawie codziennie jestem we Wrocławiu, tak czy siak. Na Biskupin jeździłem kiedyś do znajomych mieszkających na Matejki, ale rzadko. Są takie części Wrocławia, które znam bardzo dobrze ale i takie, w których nigdy nie byłem. Duże miasto w końcu.

Śmierć.

.

tak to zrozumiałem, z powodu śmierci Pani mamy

Matejki to nie Biskupin....bliżej chyba ... Ostrów Tumski???

Chyba. Inna strona Odry

.

Racja. Matejko pomylił mi się z Grottgerem. Chodziło o Grottgera na Biskupinie. Matejki jest na Ołbinie. Ale i tak nie znam tam nic więcej. Co do Odrzańskiej, to pewnie zarosła...