-

umami

Boucard o Białorusi czyli Tajemnice szpiegostwa angielskiego

    Czytając teks p. Ewy Rembikowskiej — Tajemnicze samobójstwo syna Wilhelma II. Kartka z dziejów szpiegostwa podczas wojny światowej: tutaj, odruchowo zacząłem szperać u wujka G.
    Znalazłem biogram Roberta Boucarda tutaj, po rosyjsku, więc go przetłumaczyłem:

  • «Francuz Robert Boucard urodził się w Maison–Laffitte w 1894 roku. Brał udział w pierwszej wojnie światowej. W przeszłości komisarz marynarki wojennej, Boucard był jednym z najbardziej płodnych autorów, którzy pisali o szpiegostwie w okresie między dwiema wojnami światowymi. Jego książki sprzedały się w ponad dwustu tysiącach egzemplarzy. Był szefem departamentu informacyjnego «La Presse», redaktorem naczelnym «La Revue Parlementaire», opublikował szereg swoich reportaży w prawicowych gazetach «Gringoire» i «Excelsior». Jego książka, «Tajemnice szpiegostwa angielskiego» (1926) (polskie wydania — 1926 i 1929, kiedyś na Allegro), pełna krytyki brytyjskich tajnych służb, sprzedała się w ponad 350.000 egzemplarzy. Jego inne znane książki to: Kobiety i szpiegostwo, Tajemnice tajnych archiwów, Ukryte motywy ekspedycji do Rosji (1929), Za kulisami niemieckiego wywiadu (1931), Za kulisami wywiadu francuskiego (1934), Sekret Intelligence Service (1937) [ten tytuł celowo zostawiam w takiej dwuznacznej wersji — SIS], Wojna służb wywiadowczych (1939). Po drugiej wojnie światowej Boucard opublikował „Tajemnice szpiegostwa 1939—1959”. Zmarł w Paryżu w 1976 roku.»
    (Виталий Крюков /Witalij Krjukow)

    Oprócz tego w latach 30., grano w Polsce jego sztuki: X-33 (tutaj), zwaną także Matrykuła 33 (tutaj) oraz Szpiegostwo Wielkiej Wojny. Podpisywane razem z A. Madisem.

    Przy okazji szperania trafiłem na wątek białoruski.

    W Przeglądzie Wileńskim Nr 9, wydawanym i redagowanym przez Ludwika Abramowicza, z 13 maja 1934 r. na ostatniej, ósmej, stronie pojawiła się recenzja/artykuł: Ile jest w tem prawdy? Autor — S. — podaje, że „rząd brytyjski zabronił publikacji książki Tajemnice szpiegostwa angielskiego”.
    Tekst uwspółcześniłem, następne również. Będę też skakał w czasie cytując kolejne. Tłumaczenia z białoruskiego, angielskiego i rosyjskiego zrobiłem przy pomocy tłumacza internetowego. Angielski kiedyś liznąłem, rosyjski pamiętam lepiej, więc nie powinno być z tymi tłumaczeniami tragicznie. Ale wszelkie dodatkowe mile widziane.
    Oto ta recenzja (tutaj w pdf):

  •     «Ile jest w tym prawdy?

        Na półkach księgarskich ukazała się niedawno książka (bez roku wydania) Roberta Boucarda pt. „Tajemnice szpiegostwa angielskiego” w tłumaczeniu polskim dra Emila Teckiego. Autor na 330 stronach maluje zakulisową działalność znanej na całym świecie angielskiej służby wywiadowczej. Nie szczędzi jej jak najcięższych zarzutów. Rząd brytyjski zabronił publikacji tej książki w Anglii, natomiast we Francji, jeśli wierzyć przedmowie, rozchwytano w przeciągu kilku miesięcy 150 tysięcy egzemplarzy.
        Na stronie 216 spotykamy fragment, który powinien zainteresować społeczeństwo białoruskie.

        „...Teatrem pierwszej z tych przygód była stolica Francji, gdzie rozpatrywane były w owym czasie sprawy granic małych państw, które Konferencja Pokojowa miała oderwać od Rosji i nadać im tak gorąco upragnioną przez nie niepodległość.
        W roku 1920 misja białoruska przybyła do Paryża, a na jej czele stał baron (?) Aleksy Oznobiszyn, dawny członek Dumy, były generał gwardii carskiej, który zamieszkiwał wraz ze swoim sztabem przy ulicy Bayarda Nr. 24, aby tu na miejscu domagać się ogłoszenia państwa białoruskiego, graniczącego z Polską i Litwą.
        W klika miesięcy po swoim przybyciu uzyskać zdołał baron Oznobiszyn poparcie swoich żądań samego Prezydenta Stanów Zjednoczonych, wyrażone zrazu w tym, że on i jego współpracownicy zostali zaproszeni na konferencję, na której miały być rozpatrzone przedstawione przez nich żądania.
        Ale Anglia czuwała. Organizacja „Intelligence Service” niezadowolona z interwencji Wilsona — mimo że w zasadzie była wrogo usposobiona dla Polaków i Litwinów (polityka brytyjska miewa tego rodzaju niewyjaśnione tajemnice), postanowiła przeszkodzić wszelkimi będącymi w jej rozporządzeniu środkami do zebrania się projektowanej konferencji.
        Pewnej nocy, o godzinie drugiej nad ranem, do mieszkania w domu przy ulicy Beyarda wtargnęła banda zdecydowanych na wszystko śmiałków, zakneblowała usta baronowi Oznobiszynowi i przeszukała cały jego apartament od podłogi aż do belki pułapu. Telefon został przezornie odcięty, tak że przerażona konsjerżka nie mogła wezwać policji i w niespełna dziesięć minut wszystkie dokumenty delegacji zostały zabrane i wywiezione w niewiadomym kierunku.
        To włamanie się tajnej policji angielskiej pociągnęło za sobą dla biednego barona zgoła nieprzewidziane skutki. Kiedy nazajutrz z rana generał Oznobiszyn udał się do komisariatu w dzielnicy Champs-Élysées, aby zaprotestować przeciwko tego rodzaju bolesnym dla niego praktykom, został, ku nieopisanemu swojemu zdumieniu i oburzeniu, zaaresztowany przez francuskiego urzędnika pod zarzutem uprawiania szpiegostwa na rzecz Niemiec. Pamiętamy jeszcze, ile hałasu narobiła w owym czasie cała ta afera...
        Cios był wymierzony z szatańską zręcznością.
        Posłużywszy się oryginalną pieczęcią białoruskiej delegacji, z łatwością sporządzili włamywacze dokumenty mocno kompromitujące barona i jego biuro. O 6-ej rano apokryficzne papiery te zostały wysłane anonimowo do Wydziału Defensywy, a o 8-ej po krótkiej naradzie w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, zadecydowane zostało aresztowanie barona Oznobiszyna.
        Były carski generał przesiedział kilka tygodni w historycznym więzieniu „La Santé”, dopóki nie zostało przeprowadzone dochodzenie śledcze, które skończyło się umorzeniem sprawy.
        Wykryto istotnie w trakcie dochodzenia tego nikczemny podstęp, jakiego padł ofiarą przewodniczący delegacji białoruskiej i oczywiście uwolniono go z tysiącznymi przeprosinami.
        Cel wszelako zamierzony przez kierownictwo „Intelligence Service”, został najzupełniej osiągnięty. Konferencję białoruską odwołano w związku z aresztowaniem przewodniczącego delegacji, który po swoim wyjściu z więzienia zastał już stół dyplomatyczny zajęty innymi sprawami. W taki właśnie sposób stanowiła zawsze organizacja „Intelligence Service” nieocenioną, bowiem pozbawioną wszelkich skrupułów, sojuszniczkę polityki brytyjskiej.”

        Tyle o tym pisze p. Boucard. Chociaż cała książka stanowić ma rzekomo zbiór faktów i dokumentów o działalności sławetnej „Intelligence Service”, przytoczony przykład może świadczyć o przebogatej fantazji autora i znajomości gustów czytelników, lubujących się w jego „Tajemnicach”. Niestety, takie książki najcześciej mało tajemnic zawierają. Nie znaczy to jednak, że historia z „delegacją” białoruską jest od a do z zmyśloną. Nie jest wykluczonym, że „baron” Oznobiszyn (według niektórych wersji, carski pułkownik) istotnie zamierzał w owych burzliwych czasach odegrać pewną rolę w charakterze przedstawiciela Białorusinów. Nie ma dymu bez ognia — powiadają.
        Członkowie białoruskiej delegacji w Paryżu z czasów likwidacji wojny światowej, zamieszkujący obecnie w Wilnie, mogliby, jak się zdaje, rzucić na tę sprawę właściwe światło.
                                                                                                                                                            S.»


    W numerze następnym — 10, z 1 czerwca, na stronie 3, w artykule Jak było naprawdę — zaprotestował Antoni Łuckiewicz 1).

  •     «Jak było naprawdę.

        Odpowiadając na wezwanie autora notatki pt. „Ile jest w tym prawdy?”, zamieszczonej w Nr 9 „Przeglądu Wileńskiego”, kręśle poniższe informacje, które muszą rozwiać naprawdę fantastyczne „rewelacje” p. Roberta Boucarda w książce jego „Tajemnice szpiegostwa angielskiego” — w części, dotyczącej sensacyjnych wypadków, jakie rzekomo zaszły w białoruskiej delegacji na kongres pokojowy w Paryżu.
        Przede wszystkim — pierwsza nieścisłość, obalająca całą sensacyjną opowieść p. Boucarda: na czele delegacji białoruskiej w Paryżu nigdy nie stał p. Aleksy Oznobiszyn 2) (tytułu barona też nie posiadał...), b. członek IV Dumy Państwowej z gub. grodzieńskiej. Kierownictwo delegacją pozostowało przez cały czas trwania Kongresu pokojowego wyłącznie w moich rękach, jako szefa rządu BNR (skrót: „Białoruskaja Narodnaja Respublika”) i ministra spraw zagranicznych tegoż. Rząd białoruski w grudniu r. 1918 zmuszony został do opuszczenia Mińska wobec tego, iż władze niemieckie, udaremniwszy naszą akcję zbrojną, oddawały Sowietom opuszczone stopniowo tereny białoruskie z rąk do rąk, uniemożliwiając w ten sposób utworzenie na tych terenach władz niepodległej Białorusi. Wyjechaliśmy najprzód do Wilna, a stąd — do Grodna.
        W Grodnie przebywał podówczas — między innymi — członek Rady Republiki generał C. Kondratowicz 3), który z nami współpracował. Miał on wejść, jako specjalista wojskowy, w skład delegacji BNR, która szykowała się do wyjazdu do Paryża pod moim przewodnictwem. Pewnego dnia złożył mi — w towarzystwie gen. Kondratowicza — wizytę p. Aleksy Oznobiszyn, z którym długo i obszernie dyskutowaliśmy o kwestiach politycznych, dotyczących losów Białorusi. W wyniku tej rozmowy oświadczył mi p. Oznobiszyn, iż całkowicie rozumie i uznaje stanowisko niepodległościowców białoruskich, a to dlatego, że Białoruś oderwała się od Rosji Sowieckiej, co winno uchronić kraj ten od bolszewizmu, do którego p. O. ustosunkowywał się zawsze zdecydowanie wrogo. Ponieważ p. O. wybierał się wkrótce do Paryża w charakterze prywatnym i zgłosił swoją chęć współpracowania z nami w akcji białoruskiej na terenie międzynarodowym, uznałem za wskazane wykorzystać jego osobę dla naszej sprawy. Jako b. poseł do Dumy, miał on szerokie stosunki w sferach politycznych za granicą, znał dobrze języki obce (angielski, francuski, niemiecki); zaproponowałem więc panu O. stanowisko członka białoruskiej delegacji, na co chętnie przystał.
        Po przybyciu do Paryża, via Berlin, naszej delegacji, dowiedziałem się, iż mieszka tam od wielu już lat kuzyn p. Aleksego Oznobiszyna, były agent wojskowy rosyjski, generał Oznobiszyn 4). Z nim najwidoczniej p. Boucard splątał osobę członka naszej delegacji. Gen. Oznobiszyn, który od czasu do czasu odwiedzał naszą delegację, nie miał nic wspólnego z jej akcją polityczną.
        W Paryżu rozwinęliśmy ożywioną działalność, nawiązując kontakt z delegacjami na Kongres pokojowy wszystkich państw, biorących w nim udział, — i p. Oznobiszyn współpracował z nami bardzo lojalnie. Muszę jednak stwierdzić, iż nic mi nie wiadomo o rzekomo szczególnie przychylnym stanowisku prezydenta Stanów Zjednoczonych p. Wilsona w stosunku do sprawy białoruskiej. Prawdą jest natomiast, iż gorąco popierał nas w naszej akcji emigrant z Mohylewszczyzny p. Herman Bernsztejn 5), obecnie znany publicysta amerykański („New York Herald”), osobisty przyjaciel prezydenta Wilsona.
        Moje koncepcje gospodarcze (w tym — projekt zrealizowania połączenia wodnego między Bałtykiem a Morzem Czarnym za pomocą kanału Dźwina—Dniepr) szczególnie zainteresowały delegację amerykańską i reprezentantów kapitału amerykańskiego. W sprawie kanału Dźwina—Dniepr odbyło się w lokalu delegacji białoruskiej (rue Bayard 24) kilka konferencji z udziałem reprezentantów Stanów Zjednoczonych (wśród nich — znany adwokat major Noble, przedstawiciel Morgana i inni) oraz Łotwy i Ukrainy, na równo z Białorusią zainteresowanych w poruszonym projekcie.
        Na ogół, stosunek delegacji amerykańskiej do nas był stale przychylny, czego dowodem była jej decyzja ustąpienia rządowi BNR części amerykańskich zapasów wojennych (produkty spożywcze, manufaktura, obuwie, maszyny, warsztaty wszelkiego rodzaju, urządzenia szpitalne itp.) na kredyt, na dogodnych warunkach, na łączną sumę 100 milionów franków; tylko żądanie Francji, by zapasy te w całości przeszły w ręce francuskie na poczet ogólnego rozrachunku między Francją a Stanami Zjednoczonymi, przeszkodziło sfinalizowaniu zdecydowanej już zasadniczo transakcji z rządem białoruskim.
        W całej tej akcji p. Oznobiszyn większej roli nie odegrywał. O żadnej politycznej konferencji rzekomo z polecenia prezydenta Stanów Zjednoczonych nie było mowy. Zresztą, p. Wilson po podpisaniu traktatu pokojowego opuścił Paryż. Było to w lecie r. 1919.
        W jesieni tegoż roku — na zaproszenie ówczesnego premiera Polski p. Paderewskiego — przyjechałem do Warszawy. Przyjazd mój do stolicy Polski, jako szefa rządu BNR, miał charakter oficjalny i odbył się na mocy udzielonych mi w tym charakterze wiz dyplomatycznych francuskiej i polskiej. Niestety, wyników pozytywnych nie dał, — i do Paryża już nie wróciłem.
        No, ale to już inna sprawa. Wracam do tematu.
        Przed samym wyjazdem z Paryża wydelegowałem p. Oznobiszyna do Berlina, gdzie poleciłem mu przeprowadzenie pewnych reform w pracy naszej berlińskiej misji dyplomatycznej, ściślej — jej wydziału wojskowego. Od owego czasu p. O. nie widziałem. Z relacji zaś innego członka delegacji paryskiej, p. Ładnowa 6), który po pewnym czasie przyjeżdżał do Warszawy, dowiedziałem się o przykrym wypadku, jaki się przytrafił p. Oznobiszynowi, — wypadku, przedstawionym przez p. Boucarda niezgodnie z tą relacją.
        Chodzi o to, iż po stwierdzeniu definitywnym, że nasza akcja w Paryżu, mająca na celu zdobycie uznania przez mocarstwa niepodległości Białorusi, wyników pozytywnych nie da (najbardziej nieprzychylnie ustosunkował się do niej ówczesny dyktator polityczny Entent'y p. Clemenceau, który oświadczył, iż ziemie białoruskie w całości muszą być zwrócone Rosji...), — p. Oznobiszyn, dotąd zupełnie lojalny względem akcji białoruskiej, miał się związać ściślej z berlińską grupą monarchistów rosyjskich, z którymi łączyły go zarówno poglądy polityczne, jak i dawne osobiste stosunki petersburskie. Z polecenia tej grupy przewoził on podobno z Berlina do Paryża jakieś kompromitujące druki i dokumenty, korzystając z nietykalności bagażu, którą dawał mu paszport dyplomatyczny BNR, honorowany zarówno przez rząd francuski, jak niemiecki i inne. W jakiś sposób dowiedziały się, o tym władze francuskie (może tu istotnie miała miejsce ingerencja „Intelligence Service”?), i p. Oznobiszyn pewnego razu podczas powrotnej podróży z Berlina do Paryża został na dworcu paryskim zatrzymany, przy czym odebrano mu przewożone materiały. Sprawa ta żadnych poważniejszych skutków nie miała. P. Oznobiszyn wkrótce został zwolniony i opuścił Francję, zamieszkując, jak mnie informowano, w Niemczech, gdzie po paru latach zmarł.
        O żadnym „włamaniu” do delegacji białoruskiej przy rue Bayard w otrzymanej od p. Ładnowa relacji nie było wzmianki, toteż należy uznać wersję p. Boucarda za niezgodną z prawdą, — jak nieprawdziwą jest i wersja o rzekomo zerwanej przez „Intelligence Service”konferencji białorusko–amerykańskiej — z powodu aresztowania „prezesa” naszej delegacji p. Oznobiszyna, który stanowiska tego nigdy nie zajmował.
        O żadnym fałszowaniu dokumentów za pomocą pieczęci delegacji białoruskiej w okresie mojego urzędowania nic mi też nie wiadomo.
                                                Antoni Łuckiewicz
     

    Co na to Organ Polskiej Partii Socjalistycznej, pod red. Emila Haeckera 7)?
    NAPRZÓD nr 97, z 23 kwietnia 1920 r.:

  •     Wiadomości polityczne

       
    «Jak wygląda endecka linia polityczna?
        Propaganda przymierza z reakcyjną Rosją w zwierciadle faktów
    .


        Krótko donosiły depesze o aresztowaniu w Paryżu niejakiego Oznobiszyna pod zarzutem uprawiania konszachtów rosyjsko–niemieckich. Obecnie obszerniej donosi o tej sprawie... korespondent paryski „Gazety Warszawskiej”, co — jak zaznaczamy w tytule — wygląda tym sensacyjniej.
        Otóż ów korespondent pisze z Paryża pod datą 14 bm.:
         „Wczoraj rano, na Dworcu Północnym, agenci francuskiej policji tajnej zaaresztowali p. Alojzego Oznobiszyna, który przybywał z Berlina. Aresztowanie to, dokonane na rozkaz francuskich ministeriów spraw zagranicznych i wojny, pozostaje w bezpośrednim związku z wykryciem spisku rosyjsko–niemieckiego, mającego na celu: 1) restaurację monarchii absolutnej w Rosji; 2) zgniecenie Polski i państw bałtyckich przy pomocy Niemiec.
        Rosyjskie koła monarchistyczne w Paryżu i w Berlinie pracowały zgodnie nad wykonaniem tego planu.
        Właśnie podróż p. Oznobiszyna miała na celu opracowanie wespół z reakcją niemiecką szczegółów planu. P. Oznobiszyn przywiózł ze sobą walizkę, pełną dokumenów w języku niemieckim i rosyjskim, które policja francuska skonfiskowała i które zostaną przetłumaczone.
        P. Alojzy Oznobiszyn był członkiem Dumy i jest bratem pułkownika Oznobiszyna, b. attaché wojskowego rosyjskiego w Paryżu. Szczegół charakterystyczny: w Paryżu ukazywał się p. Alojzy pod maską „delegata Republiki Białoruskiej” (widocznie dlatego, że był carskim wice–gubernatorem grodzieńskim).
        Wraz z Oznobiszynem zaaresztowano szereg innych osobistości rosyjskich, skompromitowanych przez stosunki z niemiecką reakcją. Ale nazwiska aresztowanych trzymane są na razie w tajemnicy.”»
     

    No to jeszcze, Myśl Narodowa (pl.wikipedia) nr 37 z 16 września 1922 r., pod red. Ignacego Oksza–Grabowskiego.
    Rzecz dotyczy już roku 1922, ale trudno nie popatrzeć na ciąg dalszy, po ustaleniach w Wersalu. No i pada tu tytuł książki, o której nikt z nas, zapewne, nie słyszał:
   

  •     «Rewelacje pułk. Eu. Ładnowa

        (Pułkownik Ładnow, b. minister obrony narodowej Republiki Białoruskiej wydał świeżo bardzo ciekawą książkę w języku rosyjskim, którą polecamy wszystkim czytelnikom pt. „Przez ogień, żelazo, głód i zarazy”, Warszawa 1922 r. W książce tej autor stwierdza dokumentarycznie w jaki sposób wszechświatowa mafia germańsko–semicka obaliła Rosję i rządzi nią obecnie. Pułk. Ładnow, prezes delegacji białoruskiej na konferencji pokojowej w r. 1919 obecnie dostarczył p. St. du Morier, naszemu wypróbowanemu przyjacielowi garści informacji o genezie i formacji tzw. „Bloku Mniejszości Narodowych w Polsce” (pl.wikipedia). Informacje są najautentyczniejsze i zamieszczone w „Journal de Pologne” wzbudziły niezwykłą sensację. Pułk. Ładnow cieszy się nienawiścią całego żydostwa z powodu swej książki i obecnie jest na czarnej liście aszkenazyjskiej).
        Oto jego informacje:
        „Podczas konferencji, która miała na celu utworzenie Bloku Mniejszościowego, pewien delegat ukraiński zapytał, ile mandatów Niemcy życzą sobie zarezerwować na listach ukraińsko–białoruskich. P. Neumann [Eugen Naumann] (pl.wikipedia), wielki kierownik bloku, prezydent „Deutschtumsbundu” w Polsce odrzekł: „Nie potrzebujemy tam mieć posłów, bo każdy poseł białoruski lub ukraiński jest w rezultacie posłem niemieckim — podobnie jak każdy poseł niemiecki popierać będzie interesy tych partii: „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Pan Grynbaum [Izaak Grünbaum] (pl.wikipedia), który rozumie doniosłość światową bloku dla urzeczywistnienia którego pracuje on z takim zapałem, oświadczył: „Zespolenie mniejszości w jeden blok jest ewolucją, która w rzeczywistości jest poważną rewolucją. Albowiem osiągnięcie takiego wyniku jest powodzeniem, które sie wydawało niemożliwym”. Również p. Neumann oświadczył: „Zwyciężymy dzisiaj lub nigdy!” Zresztą to jeszcze nie wszystko. Biuro prasowe Bloku twierdzi, że blok został utworzony „dla wyborów”. Pułkownik Ładnow natomiast donosi nam, że porozumiano się całkiem formalnie, że ten blok kontynuować będzie swą pracę i w Sejmie. Utworzenie bloku jest zwycięstwem niemieckim.
        Dla zabezpieczenia wyborów potrzebne są pieniądze, ale Białorusini i Ukraińcy nie posiadają funduszów. Nic nie szkodzi, Blok jest narzędziem, które warto opłacać. Berlin zapłaci. Na zebraniu założycielskim Bloku Białorusini i Ukraińcy stwierdzili tę sytuację. Na to mniejszości bogate odpowiedziały: my zapłacimy. Jeden z nich zaniepokojony, zapytał, jaka suma jest potrzebna. Neumann odpowiedział: „Koszta wyborów białoruskich i ukraińskich wyniosą 500 milionów. Nie ma się czego targować, damy i więcej jeżeli będzie potrzeba. Ładnow dodaje że z tych 500 milionów Niemcy dadzą 200 a Żydzi 300 milionów. Z drugiej strony suma ta będzie dostarczona tytułem pożyczki, co jest środkiem do trzymania tych wybrańców na łasce tych którzy opłacili ich wybór”.
        Tyle pułk. Ładnow.
        W ten sposób Berlin dysponując 100—130 głosami mniejszości narodowych w Polsce, z pomocą dalszych 100 posłów z lewicy będzie rządził nad Wisłą tak jak rządzi dziś w Moskwie i nad Newą.
        Co na to nasze Lewity?»
                                                    a. n. [Adolf Nowaczyński (pl.wikipedia)]

     

    A że to już Wigilia Bożego Narodzenia, to z nr 324 Dziennika Bałtyckiego Józefa Ujejskiego (z 24 grudnia 1923 roku), dodatkowe informacje Ładnowa i o tej nieznanej książce:

  •     «Na choinkę — p. Landsbergowi. 8)
        Są wielcy, Którzy własnymi oczami oglądają pomnik swej sławy...

        Takim pomnikiem aere perennius [łac. trwalszym od spiżu; z Horacego — Exegi monumentum aere perennius (Wzniosłem pomnik trwalszy od spiżu)] dla Prezesa Wileńskiej Dyrekcji PKP jest niewątpliwie wydane w języku rosyjskim dzieło Eugeniusza Ładnowa, byłego przewodniczącego Białoruskiej delegacji na konferencję pokojową w Paryżu w r. 1919 pod tytułem „Ogniom i mieczom, gołodom i boleźniami” („Ogniem i mieczem, głodem i chorobami”), do którego użył autor „motta” — „Memento mori, Europa! Dziś Rosja, a jutro — Ty!” 9) (dzieło to zostało do jednego egzemplarza wykupione przez kogoś na Wileńszczyźnie).
        W dziele tym wymienia autor szereg historycznych faktów, które spowodowały upadek chrześcijańskiej Rosji, oraz przytacza równocześnie nazwiska ludzi, którzy pośrednio czy bezpośrednio zdradzili naród rosyjski, zaprzedając go bolszewikom.
        Między innymi na str. 257 pisze autor o panu Landsbergu:
        „Koleje żelazne”. Z końcem 1915 r., a początkiem 1916 r. na kolejach żelaznych zaczęły się wewnątrz Rosji systematyczne katastrofy kolejowe. Liczba ich szybko wzrastała. W końcu 1916 roku katastrofy te — były, już codziennym, normalnym zjawiskiem. Liczba środków przewozowych niemal z każdym dniem zmniejszała się. W l. 1916—1917 na wielu stacjach tory były zajęte pociągami, składającymi się częścią z wozów, załadowanych ewakuowanymi z Galicji, częścią zaś zniszczonymi podkładami, rozbitymi pakami, beczkami i innymi rupieciami. Nie było chleba dla ludności, a wagonów przeszło rok nie opróżniano z tych „cennych rupieci”, nie wyładowywano ich i później.
        Ogólne kierownictwo dróg żelaznych było oddane w ręce inż. Paukera. Wybitną rolę przy nim odgrywał Landsberg, inż. komunikacji.
        Inżynier Landsberg, rosyjski patriota przy Mikołaju II.
        Prawdziwy szczery Ukrainiec, minister komunikacji przy hetmanie Skoropadzkim (pl.wikipedia), patriota środkowej Litwy przy generale Żeligowskim (pl.wikipedia), obecnie polski patriota.
        Ataman Petlura (pl.wikipedia) aresztował Landsberga w r. 1918, niemiecki poseł von Mumm [Alfons Mumm von Schwarzenstein] (de.wikipedia); (en.wikipedia) zażądał niezwłocznego uwolnienia „ukraińskiego patrioty”.
        Dziwnie dyplomatyczna interwencja zwróciła na siebie uwagę Francuzów, — członek południowo–rosyjskiej misji lejtnant de Wulicz powiedział generałowi D'Anzelm: „Sprawdza się fakt łączności rosyjskich Niemców z Prusakami”.
        P. Landsberg zarządza dziś kolejnictwem Wileńszczyzny, przyłączonej do Polski.
        Drugi, bardzo ważny strategiczny tor kolejowy linii Wilno—Turmonty—Dźwińsk usunięto... — Nie tylko więc inżynier, ale strategik... — widocznie Landsberg miał na widoku najazd bolszewików.
        Tyle p. Ładnow i to na razie dla p. Landsberga niechaj wystarczy.
        Kolejarze powinniby urządzić między sobą składkę i powiesić na choince p. Landsberga — „Ogniom i mieczom” p. Ładnowa.»

     

    Rzecz jasna, Ładnow uchodzi za propagendystę. A jest agentem i czasami musi „puścić farbę”.
    Oto fragment z białoruskiej książki:

    „Książka wydana została w Warszawie w 1922 roku pod przykrywką Warszawskiego [Centralnego] Białoruskiego Komitetu Narodowego. Publikacja zbiegła się w czasie z wyborami parlamentarnymi w Polsce w 1922 roku, do których zachodnio–białoruskie narodowe partie i organizacje szły w składzie Bloku Mniejszości Narodowych Rzeczypospolitej Polskiej. Ładnow, związany z białoruskim ruchem i jednocześnie współpracujący z II Oddziałem Sztabu Generalnego, próbował w tej pracy, przy pomocy tendencyjnie wybranych faktów dowieść, że tylko dzięki niemieckim intrygom została zniszczona Rosja i może być zrujnowana Polska. Oprócz tej książki, w tym samym przedwyborczym okresie, Ładnow wydał propagandowe broszury — w języku polskim «Przeciwko blokowi z Niemcami« (info), wydrukowaną w Baranowiczach, a później, w 1923 roku, w Warszawie — francuskojęzyczną »Les protocoles de Ludendorff—Stinnes—Tchitchérine » 10) («Protokoły Ludendorff—Stinnes—Cziczerin»)” (info)
    (Кароткі нарыс беларускага пытаньня – red. Андрэй Вашкевіч, Алесь Пашкевіч, Андрэй Чарнякевіч, Mińsk 2008)

    Tyle gazety, Boucard, Ładnow.
    Zachęcam do zapoznania się z przypisem dotyczącym Hermana Bernsteina. Ci poprzedni to propagandyści a ten to crème de la crème. Wszędzie go pełno, zna wszystkich, jak widać w angielskiej Wiki, i broń Boże propagandystą nie jest. Tu przydałby się właśnie ktoś z lepszą znajomością angielskiego, kto by ten jego biogram przetłumaczył.
    Proszę także zapoznać się z publikacją — Wyzwolenie czy okupacja? Stosunek społeczności zamieszkujących pogranicze polsko–litewsko–białoruskie do zmieniających się w XX wieku systemów państwowych pod redakcją Marka Kietlińskiego i Wojciecha Śleszyńskiego (Białystok 2006) (tu pdf), gdzie, od strony 79 do 87, zamieszczono tekst Małgorzaty Ocytko — Próby zachowania integralności terytorialnej ziem białoruskich w latach 1918—1921 w świetle archiwów Białoruskiej Republiki Ludowej.
    Oczywiście chodzi tu o porównanie opisu tej białoruskiej delegacji do Paryża, skoro to archiwa, a nie o rozliczanie autorów z ich obecnych politycznych wyborów. Te, jeśli nie wpływają na treść tej książki, teraz mnie nie zajmują.

 

    Korzystając z okazji życzę Państwu w tym radosnym Dniu wszystkiego najlepszego!


 

  •     przypisy:

        1) Antoni Łuckiewicz / Anton Łuckiewicz (pl.wikipedia)
        „Antoni Łuckiewicz (Антон Луцкевіч) (ur. 1884, Szawle — zm. ?) — białoruski działacz polityczny i społeczny, historyk, publicysta. 1902 — absolwent Wydziału Prawa Uniwersytetu w Dorpacie; 1903 — jeden z założycieli Białoruskiej Rewolucyjnej Hromady; 1916 — wraz z bratem Iwanem inicjator Konfederacji Wielkiego Księstwa Litewskiego; marzec 1918 — członek Rady BRL, październik 1918 — premier rządu BRL i minister spraw zagranicznych BRL; 1921 — przewodniczący Białoruskiego Komitetu Narodowego w Wilnie. 1927 i 1928 — aresztowany przez władze polskie, lata 30. — praca kulturalna i publicystyczna, wrzesień 1939 — aresztowany przez władze sowieckie. Zm. w 1946 w Kazachstanie lub w 1941 na etapie.”
       (pdf tutaj)

        2) Aleksy Oznobiszyn / Aleksiej Aleksandrowicz Oznobiszyn (1869—1929) — rosyjski działacz społeczny i polityk, członek IV Dumy Imperium Rosyjskiego z guberni grodzieńskiej (frakcja rosyjskich nacjonalistów i umiarkowanej prawicy), grodzieński vice–gubernator.
        Brat Aleksandra, Leonida i Georgija. Syn Aleksandra Iwanowicza Oznobiszyna (ros. Александр Иванович Ознобишин, 1834—?)
        (ru.wikipedia)
        (IV Duma — ru.wikipedia)

        3) Cyprian Kondratowicz / Kipryjan Kandratowicz / Kiprian (Cyprian) Kandratowicz (pl.wikipedia)
        Cyprian Kondratowicz (ur. 28 kwietnia 1859 roku we wsi Zinewicze w powiecie lidzkim, zm. 31 października 1932 r. w Lidzie) — rosyjski, a następnie białoruski wojskowy (generał piechoty), działacz narodowy.
        Od października 1917 kierownik wydziału formacji wojskowych BCWR (Białoruskiej Centralnej Rady Wojskowej), w grudniu 1917 r. odsunięty;  w lutym 1918 członek prawicowego Mińskiego Białoruskiego Przedstawicielstwa Ludowego (obok Romana Skirmunta, P. Aleksiuka, ks. W. Godlewskiego, gen. A. Bohdanowicza, protojereja A. Kulczyckiego, A. Własowa i W. Czausowa); w maju 1918 r. minister spraw wojskowych w Radzie Ministrów pod kierownictwem Skirmunta, który stał za inicjatywą wysłania przez Radę BRL 25.IV.1918 r. dziękczynnego telegramu do cesarza Wilhelma II z prośbą o „umożliwienie osiągnięcia niepodległości państwowej w sojuszu z Niemcami”; na początku grudnia 1918, wobec nieuchronnego zajęcia Mińska przez bolszewików, razem z Łuckiewiczem i częścią białoruskich działaczy udaje się do Wilna, gdzie na krótko zostaje wiceministrem obrony narodowej w litewskiej Tarybie (nominalnym ministrem był premier Voldemaras), ale Niemcy oznajmiają mu, że nie mogą dopuścić do formowania armii litewsko–białoruskiej; na początku lutego 1919 wyjechał do Paryża jako przedstawiciel rządu BRL). Weteran wojny bałkańskiej i autor prac teoretycznych z dziedziny wojskowości; posiadał majątek w pow. lidzkim, w 1908 r. nabył od hr. Ignatiewa majątek Podhorodno, należący w XIX w. do rozległych dóbr Horodno hr. Potockich herbu Pilawa (obecnie Białoruś — be-tarask.wikipedia; Podhorodno — pl.wikipedia), gdzie zamieszkał z żoną Adą i córką Wierą.
        (na podstawie: Oleg Łatyszonek – Białoruskie formacje wojskowe 1917—1923, Białoruskie Towarzystwo Historyczne, 1995, pdf tutaj)

        4) prawdopodobnie Dmitrij Iwanowicz Oznobiszyn (ros. Дмитрий Иванович Ознобишин — ru.wikipedia; grwar.ru) (1869—1956) — adiutant kniazia Georgija Maksymilianowicza Romanowskiego (1852—1912) (ru.wikipedia), 6-tego herzoga Leuchtenberskiego (ru.wikipedia), generał–major, działacz kultury, kolekcjoner.
        Syn Iwana Dmitrijewicza Oznobiszyna (ros. Иван Дмитриевич Ознобишин, 1836—?) i Zofii Dmitrijewny Oznobiszyn (Tolbusin/Tolbuziny) [ros. Софья Дмитриевна Ознобишина (Толбузина)].

        5) Nad nazwiskiem Bernsztejn, ktoś dopisał ręcznie słowo „żyd”, co widać na tej kopii cyfrowej (pdf tutaj). Odnotowuję dla porządku.
        Herman Bernsztejn — Herman Bernstein (en.wikipedia) (1876—1935) — amerykański dziennikarz, poeta, prozaik, dramaturg, tłumacz, aktywista żydowski i dyplomata.
        Urodził się we Władysławowie (obecnie na Litwie — en.wikipedia; pl.wikipedia), do Stanów Zjednoczonych wyemigrował w 1893 r.
        Był założycielem żydowskiego dziennika The Day oraz redaktorem The Jewish Tribune i Jewish Daily Bulletin. Był korespondentem New York Timesa w Europie. W czasie I wojny światowej dokumentował sytuację Żydów w strefach wojennych.
        We wczesnych latach 1910. Bernstein popierał liberalną politykę imigracyjną i był członkiem Komitetu Narodowego Demokratów, pracując przy elekcji Woodrowa Wilsona w 1912 roku.
        Bernstein spotkał Herberta Hoovera na konferencji pokojowej w Paryżu i poparł jego kandydaturę na prezydenta w 1928 r. Wkrótce potem Bernstein opublikował Herbert Hoover: The Man Who Brought America to The World [Herbert Hoover: Człowiek, który przyniósł Amerykę światu]. W 1930 r. Hoover mianował Bernsteina ambasadorem Stanów Zjednoczonych w Albanii, stanowisko utrzymał do 1933 r. Podczas sprawowania tej funkcji pomógł w zawarciu kilku umów między USA a Albanią i otrzymał od króla Zoga nagrodę za służbę Albanii, Wielką Wstęgę Orderu Skanderbega.
        Jego reportaż z 1911 r. miał ujawnić udział rosyjskiej tajnej policji w sprawie Mendla Bejlisa, Żyda bezpodstawnie oskarżonego o mord rytualny [na Andriju Juszczyńskim], a także dokumentował warunki społeczne i polityczne w Rosji przed i po rewolucji komunistycznej.
        Później przetłumaczył Story of My Sufferings [Historię moich cierpień] Beilisa.
        W latach 20. Bernstein pisał dla New York American i Brooklyn Eagle, często raportując z Europy i pisząc wielokrotnie o Rosji.
        W 1918 r. Bernstein ujawnił tajną korespondencję cara Mikołaja II z cesarzem Wilhelmem II i opublikował ją w książce The Willy—Nicky Correspondence, wydanej przez Knopfa ze wstępem Teodora Roosevelta. Bernstein podsumował treść w następujący sposób:
        „Podczas mojego ostatniego pobytu w Rosji dowiedziałem się, że wkrótce po usunięciu/obaleniu cara w tajnych archiwach Mikołaja Romanowa w Carskim Siole odkryto serię intymnych, tajnych telegramów... Pełna korespondencja, składająca się z sześćdziesięciu pięciu telegramów wymienianych pomiędzy cesarzami w latach 1904, 1905, 1906 i 1907, tworzy niesamowity obraz międzynarodowej dyplomacji obłudy i przemocy, namalowanej przez ludzi odpowiedzialnych za największą wojnę w historii świata. Dokumenty, które nie są przeznaczone dla oczu nawet Sekretarzy Stanu dwóch cesarzy, stanowią najbardziej niezwykłe oskarżenie systemu rządów kierowanych przez tych imperialnych korespondentów.”
        Zauważył, że „Kajzer jawi się jako mistrz intrygi i mefistofeliczny spiskowiec dążący do niemieckiej dominacji nad światem, a dawny car odsłania się jako kapryśny słabeusz, bez charakteru, bezbarwna miernota”. Ci dwaj, napisał Bernstein: „obaj mówili o pokoju a spiskowali przeciwko niemu”.
        W 1915 r. Bernstein opublikował książkę La Rekta Gibulo w języku esperanto. Jest to przekład opowiadania „The Straight Hunchback” [dosł. Prosty garbus — „ach te błyskotliwe paradoksy”, jak pisze nasz Gospodarz], która pochodzi z jego zbioru „In the Gates of Israel: Stories of the Jews” [W Bramach Izraela: Historie Żydów].
        W 1921 r., odpowiadając Henry'emu Fordowi na wydrukowanie w nakładzie 500 tys. egzemplarzy Protokołów Mędrców Syjonu (The Protocols of the Elders of Zion), a także serię antysemickich artykułów pod tytułem Międzynarodowy Żyd (The International Jew) w gazecie Forda, The Dearborn Independent, Bernstein opublikował książkę History of a Lie [Historia kłamstwa], dowód fałszywych źródeł Protokołów.
        W tym samym czasie kiedy Ford był postacią wychwalaną jako antysemicki bohater w Europie, zmierzył się z następnym procem sądowym w Ameryce. Ten wyszedł od Hermana Bernsteina, tego samego człowieka, który pomógł demaskować Protokoły Medrców Syjonu jako fałszerstwo. W The Independent z dnia 20 sierpnia 1921 r. Bernstein został zidentyfikowany jako źródło... które ujawniło Fordowi rzekomy ogólnoświatowy żydowski spisek. „Powiedział mi większość rzeczy, które wydrukowałem”, twierdził Ford w artykule, który określił Bernsteina „posłańcem międzynarodowego Żydostwa”. Oburzony Bernstein zaprzeczył zarzutom, a w 1923 r. pozwał Forda na 200.000 $. Powiedział dziennikarzom, że wykonał społeczną/obywatelską usługę, przez umożliwienie Amerykanom uzyskania „prawdziwego obrazu” „chorej wyobraźni” Forda.
        Bernsteina reprezentował Samuel Untermeyer. Sprawa przygasła, ponieważ Bernstein i jego przedstawiciele nigdy nie byli w stanie dostarczyć Fordowi wezwania; Ford miał wielu sojuszników wśród polityków i organów ścigania w Michigan i w innych miejscach, a także dużą prywatną ochronę. Bernsteinowi i Untermeyerowi udało się jednak przekonać urzędników stanu Nowy Jork, by zgodzili się na konfiskatę wszelkich kopii The Independent, które przekroczyły ​​stan. Stopień w jakim to było egzekwowane nie jest jasny/znany.
        Inne sprawy o zniesławienie przeciwko Fordowi były prowadzone przez Louisa Marshalla i Aarona Sapiro, chociaż między nimi było spięcie, która sprawa była lepiej opłacana. W odpowiedzi na te sprawy, a także z obawy, że ​​negatywna reklama szkodzi sprzedaży samochodów, Ford wydał „Przeprosiny Żydom”, których szczerość jest kwestią sporną. Te przypadki są znaczące w historii orzecznictwa dotyczącego zniesławienia grupowego i mowy nienawiści.
        W 1935 r. partia nazistowska skonsolidowała władzę w Niemczech i ponownie ożywiła Protokoły — i wymagała przeczytania jej od wszystkich niemieckich uczniów. Bernstein opublikował kolejną i bardziej rozbudowaną odpowiedź, The Truth About the „Protocols of Zion” – A Complete Exposure [Prawda o „Protokołach Mędrców Syjonu” – Pełna ekspozycja/zdemaskowanie]. Bernstein zmarł później w tym roku.
        Bernstein przeprowadzał wywiady z wieloma wybitnymi ludźmi swoich czasów, w tym z Lwem Tołstojem, Bernardem Shaw, Augustem Rodinem, Henri Bergsonem, papieżem Benedyktem XV, Piotrem Kropotkinem, Leonem Trockim, Chaimem Weizmannem, Havelockiem Ellisem, Romainem Rollandem, Albertem Einsteinem i Woodrowem Wilsonem. Wywiady te zostały zebrane w kilku książkach, w tym: With Master Minds: Interviews by Herman Bernstein and Celebrities of Our Times.
        Bernstein przetłumaczył z języka rosyjskiego na angielski szereg ważnych dzieł literackich, takich autorów jak Maksym Gorki, Leonid Andriejew, Lew Tołstoj i Iwan Turgieniew. Jego własne sztuki The Mandarin i The Right to Kill [Prawo zabijania] zostały zaprezentowane na Broadwayu. Ponadto publikował wiersze (właczając te zebrane w The Flight of Time and Other Poems, 1899), opowiadania (w tym te zebrane w In the Gates of Israel: Stories of the Jews, 1902) i powieść (Contrite Hearts, 1903).
        Korespondencja Hermana Bernsteina, przechowywana w YIVO Institute for Jewish Research [Instytucie Badań Żydowskich YIVO] w Center for Jewish History [Centrum Historii Żydów] w Nowym Jorku, zawiera listy do wielu wybitnych ludzi z tego okresu z różnych środowisk, w tym Marka Twaina Samuela Clemensa (Marka Twaina), Sholema Aleichema, Andrew Carnegie, Lwa Tołstoja, Williama Howarda Tafta, Georga Bernarda Shaw, Maxa Nordau, Louisa Brandeisa, Johna D. Rockefellera, Louisa Marshalla, Izraela Zangwilla, Henri Bergsona, Arthura Brisbane, Mordechaja Kaplana, Henry Morgenthaua seniora, Gifforda Pinchota, Theodore'a Roosevelta, Woodrowa Wilsona, Franza Oppenheimera, Felixa Frankfurtera, Warrena G. Hardinga, Williama Randolpha Hearsta, Herberta Hoovera, Konstantina Stanisławskiego, Leona Trockiego, Arthura Balfoura, Thomasa Edisona, Alberta Einsteina, Henry Forda, Artura Goldberga, Adolpha Ochsa, Romaina Rollanda, Juliusa Rosenwalda, Benjamina Cardozo, Yosefa Yitzchoka Schneersohna i Franklina Roosevelta.
        Jako żydowski aktywista współpracował z World ORT, Central Relief Committee, American Jewish Relief Committee i American Jewish Joint Distribution Committee, żeby poprawić warunki życia Żydom w Europie. Był także sekretarzem Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego (American Jewish Committee) oraz oficerem Syjonistycznej Organizacji Ameryki (Zionist Organization of America — ZOA). Bernstein opowiedział się za utworzeniem żydowskiego państwa w Palestynie i pisał o polityce Bliskiego Wschodu i osadnictwie Palestyny.

       6) Eugeniusz Ładnow / Яўген Ладноў (be-tarask.wikipedia) / Яўген Міхайлавіч Ладноў (be.wikipedia) / Evgenij Ladnov / Eugène Ladnoff
        Urodził się 7 lipca 1880 w Dźwińsku, zmarł po 1932 roku w Niemczech.
        Niektórzy podają — Rosjanin, monarchista, oficer Armii Rosyjskiego Imperium (ria1914) (w 1916 r. sztabskapitan 14. batalionu saperów) (foto), białoruski działacz polityczny, minister spraw wojskowych w rządzie BRL.
        Inni — białoruski działacz polityczny i wojskowy, minister obrony i minister spraw zagranicznych BRL, należał do odłamu polonofilskiego w ruchu białoruskim, potem mieszkał w Niemczech
        (Jerzy Grzybowski – Białorusini na Łotwie (1920—1939) oczami dyplomatów polskich..., Przegląd Środkowo–Wschodni, Tom I, Warszawa 2016).
        „Eugeniusz Ładnow (Яўген Ладноў) (ur.? — zm.?) białoruski działacz polityczny i społeczny. 1905 — w organizacji wojskowej eserów w Odessie. Luty 1917 — z-ca przewodniczącego Rady Delegatów Chłopskich w gub. charkowskiej. Delegat na I Wszechbiałoruski Zjazd w Mińsku. Od 1918 — członek Białoruskiej Partii Socjalistyczno–Rewolucyjnej i Białoruskiego Komitetu Narodowego w Odessie. 1918 — minister spraw wojskowych w rządzie BRL, 1919 — minister spraw zagranicznych. Od marca 1921 — z-ca przewodn. Białoruskiego Komitetu w Warszawie. W maju 1921 wykluczony ze składu rządu BRL.” (pdf tutaj)

        7) Emil Haecker, Emil Häcker właśc. Samuel Haecker ps. Tomasz Pokrzywa (pl.wikipedia) (ur. 15 sierpnia 1875 roku w Tarnowie — zm. 8 grudnia 1934 roku w Krakowie) — polski publicysta i dziennikarz, historyk socjalizmu oraz działacz polityczny pochodzenia austriackiego i żydowskiego. Redaktor naczelny krakowskiego pisma socjalistycznego „Naprzód” w latach 1895—1934. Okrzyknięty mianem architekta pierwszego polskiego dziennika socjalistycznego.

        8) Emil Landsberg (biogramy.pl) (1880—1952) — inżynier kolejowy, działacz gospodarczy.
        Oprócz tego, jeśli Dziennik Bałtycki się nie myli, Landsberg pojawia się w jako В. Є. Ландеберг, minister komunikacji w rządzie Pawło Skoropadskiego w okresie od 14.XI do 14.XII.1918 r. (uk.wikipedia); (ru.wikipedia) w czasie powstania hetmanatu/Państwa Ukraińskiego (ukr. Українська Держава) (pl.wikipedia).
        Ciekawy jego portret można przeczytać w artykule Piewca własnej klęski (Myśl Niepodległa Nr 752 z 14 marca 1925 pod red. Adama Niemojewskiego) (podglad tutaj).
        Landsberg wytoczył redakcji szereg spraw z powodu krytykujacych jego gospodarkę artykułów ale 6 czerwca 1925 Myśl Niepodległa w Nr 764 poinformowała o ich umorzeniu — Umorzenie procesów z Emilem Landsbergiem (podglad tutaj).

        9) Chodzi o Евгеній Ладнов – Огнем и мечом, голодом и болезнями. Memento mori, Европа: Сегодня Россия, а завтра — Ты!, Изд-во Белорусского Комитета, Варшава 1922 (Druk: Rozwój).
        Myśl Narodowa przekręciła tytuł.
        Egzemplarz jest dostępny fizycznie, np. w Genewie (info). Albo w USA (info). Rosjanie także go posiadają, bo występuje w ich katalogach.

        10) Erich Ludendorff (pl.wikipedia) (1865—1937) — wojskowy niemiecki, czołowy dowódca w czasie I wojny światowej.

        Hugo Stinnes (pl.wikipedia) (1870—1924) — niemiecki przemysłowiec i polityk.
        Był związany z następującymi przedsiębiorstwami:
        Hugo Stinnes GmbH — firma handlowa
        Rheinisch–Westfälische Elektrizitätswerke — elektrownia
        Mülheimer Bergwerks–Verein — kopalnia
        Deutsch–Luxemburgische Bergwerks- und Hütten–AG — kopalnia, huta
        Saar- und Mosel–Bergwerks–Gesellschaft — kopalnia
        Kupił także czołowe gazety: Deutsche Allgemeine Zeitung, Münchener Neueste Nachrichten i München–Augsburger Zeitung.
        Więcej na angielskojęzycznej wiki (en.wikipedia).

        Gieorgij Cziczerin (pl.wikipedia)
        Gieorgij Wasyljewicz Cziczerin ros. Гео́ргий (Ю́рий) Васи́льевич Чиче́рин (1872—1936) — rosyjski dyplomata, prawnik, komisarz ludowy spraw zagranicznych RFSRR (1918—1923), komisarz ludowy spraw zagranicznych ZSRR (1922—1930). 
        Prowadził rokowania brzeskie, w imieniu Rosji Radzieckiej podpisał z Niemcami układ w Rapallo (1922). Twórca radzieckiej służby dyplomatycznej.

     

 



tagi: propaganda  białoruś  syjonizm  robert boucard  konferencja pokojowa w paryżu 1919–1920  eugeniusz ładnow  herman bernstein  1. wojna światowa 

umami
24 grudnia 2018 02:04
7     1837    5 zaloguj sie by polubić

Komentarze:


gabriel-maciejewski @umami
24 grudnia 2018 08:21

To my się tu męczymy, a gość to już dawno opisał? I jeszcze jest przed wojną wydane? Weź to ściągnij

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @umami
24 grudnia 2018 08:36

Dotarł Pan do niesamowitych informacji. Można powiedzieć, że agent na agencie agentem poganiał. 

Roberta Boucard był oficerem wywiadu francuskiego podczas pierwszej wojny światowej, więc te jego książki też pełniły określoną rolę w polityce francuskiej. Nie pisał ich bez konsultacji z szefami.

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski 24 grudnia 2018 08:21
24 grudnia 2018 14:43

Co ta książka jest warta, to będziemy wiedzieć, jak ktoś ją wydobędzie, bo ja takich możliwości nie mam.
Via net dostęp jest ograniczony albo ja nie potrafię się do tego dostać. Na przykład pojawia się taki komunikat: „(page images at HathiTrust; US access only)” (Hathi). Jeśli ktoś tutaj jest z Ameryki, to może jemu się uda tam wejść. Albo trzeba będzie gdzieś napisać, żeby jakąś kopię zrobili i przesłali.
Z tym jest różnie, pisałeś kiedyś o tym a propos Francji, i ja to mogę potwierdzić na 100% — na początku tego roku znalazłem ciekawy zbiorek, ale zaśpiewali mi za to 6 tys. zł — za same skany (5 euro za stronę!) Na razie rozmowy zawiesiłem ale na pewno, to na czym mi zależy, wydobędę :)
Ta książka Ładnowa jest napisana z jacią, czyli rosyjskim sprzed reformy. W sumie nie jest to jakieś specjalne utrudnienie. Ale potrzebny będzie też tłumacz.
Ja mogę tylko zaapelować, że jeśli nie da się tego zrobić przez internet, to jeśli ktoś z Państwa jest w Genewie albo w USA, to proszę spróbować to albo zeskanować albo rozpoznać ile to będzie kosztowało.
Spróbuję jeszcze poszukać tego w rosyjskich zbiorach.

Muszę się zbierać więc życzę jeszcze raz Wszystkim radosnych Świat Bożego Narodzenia!

zaloguj się by móc komentować

umami @ewa-rembikowska 24 grudnia 2018 08:36
24 grudnia 2018 14:49

Mnie zastanawia jeszcze to, a propos tych publikacji Ładnowa, że jedną wydał po rosyjsku, drugą po polsku a trzecią po francusku. Prace zlecone. W Bibliotece Narodowej jest ta po francusku i ja to mogę zeskanować. Ale niestety nie przetłumaczę :(

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @umami 24 grudnia 2018 14:43
24 grudnia 2018 20:26

Ewentualnie można próbować ściągać na zasadzie wypożyczeń międzybibliotecznych.

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @umami
24 grudnia 2018 20:39

W bibliotece sejmowej jest ta pozycja Ładnowa: Przeciwko blokowi z Niemcami, 1922 

https://bs.sejm.gov.pl/F?func=find-b&request=000042112&find_code=SYS&local_base=BIS03

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować